reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
Miałam znieczulenie ogólne ponad godzinę operacje, dzidzi jeszcze nie wiedziałam .. wiem że waży 2950 i 55 cm wszystko podobno z nią ok .. później napisze więcej ..bo jeszcze z lekarzami nie rozmawiałam ..
Nareszcie! :) Cudowna jest. A teraz już bez żartów prosimy, niech lekarze podają Ci porządne leki, żebyś przestała cierpieć i mogła pewnie stanąć na nogi, pierwszy raz od wielu miesięcy!

A z rad i porad "cioci Stasi" ostatnio u mojej teściowej była jej siostra, stara panna która nawet i tu sorki za słowa fiuta w piździe nie miała gdy jej mówię że ta ciąża jest całkiem inna, ciężej znoszę od moich dwóch pozostałych to jej tekst był taki że ciąże z dziewczynami są bardziej męczące i ciężej się ją przechodzi...
Taaa... ja nie chcę być złośliwa, ale naprawdę coś się we mnie gotuje jak porad na temat macierzyństwa albo małżeństwa próbują udzielać mi stare panny :D
 
Nareszcie! :) Cudowna jest. A teraz już bez żartów prosimy, niech lekarze podają Ci porządne leki, żebyś przestała cierpieć i mogła pewnie stanąć na nogi, pierwszy raz od wielu miesięcy!


Taaa... ja nie chcę być złośliwa, ale naprawdę coś się we mnie gotuje jak porad na temat macierzyństwa albo małżeństwa próbują udzielać mi stare panny :D
A mnie ogarnia śmiech bo to są teksty lepsze niż filmy komediowe [emoji23]
 
@StarAnia a jak w czasie porodu układała Wam się współpraca z doulą? Jeżeli juz opowiadałaś to przepraszam przeoczyłam :( Co do krwawienia to nie pamietam już co o tym mówiła położna w szkole rodzenia.. wiem tylko tyle, że źle jak leci non stop i źle jak nie leci w ogóle :/
Cudownie! Na samą myśl mam łzy wdzięczności w oczach! Już sama jej obecność i energia, to, że we mnie wierzyła, że wierzyła w sens moich wymagań podczas porodu sprawiło, że przez cały ten okres czułam się silna. Że nawet przy najgorszych bólach nie traciłam świadomości. Te najgorsze spędziłam wieszając się jej na szyi i starając się rozluźniać mięśnie. Dzięki jej wsparciu odważnie odmawiałam wszystkich interwencji medycznych i rodzenia na łóżku porodowym. Ona wydawała polecenia mojemu Przemkowi i tłumaczyła mu co ma robić i jak mi pomóc. Dzięki niej CAŁKOWICIE wyleczyłam się ze strachu przed porodem, a te 5 godzin na sali porodowej przeżyłam w pełni świadomie. Wiem, że brzmi to słodko-pierdząco, ale właśnie tak wspominam ten moment. Mały wyszedł tak szybko (parte 8 minut), że sama nie wierzyłam. Bardzo, bardzo polecam taką formę wsparcia!
No i mam pełno pięknych zdjęć porodowych dzięki niej :D
 
Cudownie! Na samą myśl mam łzy wdzięczności w oczach! Już sama jej obecność i energia, to, że we mnie wierzyła, że wierzyła w sens moich wymagań podczas porodu sprawiło, że przez cały ten okres czułam się silna. Że nawet przy najgorszych bólach nie traciłam świadomości. Te najgorsze spędziłam wieszając się jej na szyi i starając się rozluźniać mięśnie. Dzięki jej wsparciu odważnie odmawiałam wszystkich interwencji medycznych i rodzenia na łóżku porodowym. Ona wydawała polecenia mojemu Przemkowi i tłumaczyła mu co ma robić i jak mi pomóc. Dzięki niej CAŁKOWICIE wyleczyłam się ze strachu przed porodem, a te 5 godzin na sali porodowej przeżyłam w pełni świadomie. Wiem, że brzmi to słodko-pierdząco, ale właśnie tak wspominam ten moment. Mały wyszedł tak szybko (parte 8 minut), że sama nie wierzyłam. Bardzo, bardzo polecam taką formę wsparcia!
No i mam pełno pięknych zdjęć porodowych dzięki niej :D
Aniu a o kim tak piszesz jeżeli mogłabyś mi w skrócie napisać bo nie jestem od początku z Wami a tym bardziej w temacie?
 
reklama
Do góry