reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

Ja to myślałam że zachcianki ciążowe to w formie wymyślnych posiłków, a Tobie całkiem inaczej się udziela więc jak już jak tak rozpędzisz się z tym wałkiem to dawaj do mnie bo też co nieco odmalować muszę [emoji23][emoji23][emoji23][emoji12]
Ano widzisz. Jak się rozpędze to zajrzę do Ciebie. [emoji16] Jak skończę sypialnie, to jeszcze w salonie jedną ścianę odnowie [emoji16] schody też sobie w zeszłym tygodniu odremontowalam jak męża nie było w domu [emoji16][emoji16][emoji16]
 
reklama
Dziewczyny serdeczne gratulacje! Ale szalejemy z tym wykluwaniem się, a to jeszcze nie wrzesień nawet! :D

Joł
My w szpitalu, druga doba. I powiem Wam, że o ile na porodówce super, o tyle neonatologia - KATASTROFA!
ZERO wiedzy odnośnie laktacji. No zero. Dziewczynom wciska się mm na prawo i lewo, żeby "szybciej wyszły". Sprawdzanie czy jest pokarm poprzez naruszanie piersi przy wszystkich i bez pytania. Dziś mi neonatolog uczepiła sie, ze młody spadł z wagi 190 gramów i to oczywiście jest dowodem, że mam "za mało pokarmu" - paranoja. Jak odpowiedziałam, zgodnie z prawdą, że pokarmu to ja mam dość, to usłyszałam "skoro pani tak mówi..." i zobaczyłam przewracanie oczami. Próbowała mnie postraszyć, że jak młodego nie będę dokarmiać, to mu bilirubina skoczy, no ciśnienie mi tak podniosła, że ach! Koleżance z sali powiedziała, że słońce jest niezdrowe, z kolei pierworodka, która już dokarmia została pochwalona że dziecko spełnia aspiracje hodowlane pani neonatolog i poinstruowana, że ma se kupić "jakieś mleko" w dużym supermarkecie po promocji.
Paranoja.

A oto mój głodzony na pustych cyckach mych mały mężczyzna :D zadziwiająco dużo sra. I dwa razy już mnie obsikał. Kochany <3Zobacz załącznik 892855Zobacz załącznik 892856Zobacz załącznik 892857

Śliczny duży chłopak ! Ja się dowiedziałam od położnej ze na bank w szpitalu jak był badany to go dokarmiały. Ja tam wpadnę pamietam które były panie. Wyraźnie powiedziałam ze nie chce absolutnie żeby zaznał mleka z butli... widzisz jakie maja podejście w szpitalach. Ale wracając do tematu to śliczny chłopak , napewno jesteście przeszczęśliwi ...
 
@StarAnia - to uważasz, że warto rodzić w Zabrzu?

W ogóle mam wrażenie, że o kp to większość musi na porodówkach walczyć. A położne / pielęgniarki po prostu chcą mieć problem z głowy i już :/
 
Dziewczyny serdeczne gratulacje! Ale szalejemy z tym wykluwaniem się, a to jeszcze nie wrzesień nawet! :D

Joł
My w szpitalu, druga doba. I powiem Wam, że o ile na porodówce super, o tyle neonatologia - KATASTROFA!
ZERO wiedzy odnośnie laktacji. No zero. Dziewczynom wciska się mm na prawo i lewo, żeby "szybciej wyszły". Sprawdzanie czy jest pokarm poprzez naruszanie piersi przy wszystkich i bez pytania. Dziś mi neonatolog uczepiła sie, ze młody spadł z wagi 190 gramów i to oczywiście jest dowodem, że mam "za mało pokarmu" - paranoja. Jak odpowiedziałam, zgodnie z prawdą, że pokarmu to ja mam dość, to usłyszałam "skoro pani tak mówi..." i zobaczyłam przewracanie oczami. Próbowała mnie postraszyć, że jak młodego nie będę dokarmiać, to mu bilirubina skoczy, no ciśnienie mi tak podniosła, że ach! Koleżance z sali powiedziała, że słońce jest niezdrowe, z kolei pierworodka, która już dokarmia została pochwalona że dziecko spełnia aspiracje hodowlane pani neonatolog i poinstruowana, że ma se kupić "jakieś mleko" w dużym supermarkecie po promocji.
Paranoja.

A oto mój głodzony na pustych cyckach mych mały mężczyzna :D zadziwiająco dużo sra. I dwa razy już mnie obsikał. Kochany <3Zobacz załącznik 892855Zobacz załącznik 892856Zobacz załącznik 892857
O jejku ale cudo [emoji7] [emoji7] [emoji7] [emoji5] Współczuję Ci że musisz wysłuchiwać tych bredni bo powinni wspierać i pomóc byś mogła karmić cycusiem ale widzę że Twój matczyny instynkt twardo działa i tak trzymaj a dzieci po porodzie zawsze z wagi spadają, jedne mniej drugie więcej. Rób co uważasz za słuszne, synek w końcu zacznie przybierać na wadze.
 
Śliczny duży chłopak ! Ja się dowiedziałam od położnej ze na bank w szpitalu jak był badany to go dokarmiały. Ja tam wpadnę pamietam które były panie. Wyraźnie powiedziałam ze nie chce absolutnie żeby zaznał mleka z butli... widzisz jakie maja podejście w szpitalach. Ale wracając do tematu to śliczny chłopak , napewno jesteście przeszczęśliwi ...
Kurna kurna kurna ! To ja ciemnota poerworodka w moim radomskim szpitalu pytałam poloznej ,żeby mi doradziła ,czy jeśli chce karmić piersią , to muszę wziasc jakieś mleko na zapas , gdyby pokarmu było za mało. No i co ? Zakazała mi [emoji16] z troski o mnie wytłumaczyła mi co i jak. Powiedziała ,że dzidziuś tak mało potrzebuje , a pierwsze dwa dni to siara , wystarczająca dla dziecka.

A że dziecko z wagi spada to normalka !;)
 
A i zapisałam się na rzęsy na 6 września i na brwi na 11, co by elegancka wyjść z porodówki :D

Ja też:) tylko, że na 7.09 :) mam tylko nadzieje, że wyleżę:)

5.09 ma mi włosy ogarnąć kumpela:)
Jeszcze tylko pedi wcisnąć w ten tydzień i będę gotowa do porodu :)

Tak jak w tym kawale ,, zrobiłaś coś na jutro do szkoły ? - tak, paznokcie :) "
 
reklama
@StarAnia - to uważasz, że warto rodzić w Zabrzu?

W ogóle mam wrażenie, że o kp to większość musi na porodówkach walczyć. A położne / pielęgniarki po prostu chcą mieć problem z głowy i już :/
Rodzic jak najbardziej. Jeśli jesteś pewna swoich kompetencji jako mama, to po porodzie też nie zaszkodzą. Ale niestety pierworodkom bym odradzała.
 
Do góry