reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
Próbowałam wyjść na plac z młodym i udało mi się 15min na ławce posiedzieć i wróciliśmy. Ból pleców że aż słabo i cala spocona.. teraz leżę i też nie mogę pozycji znaleźć..
 
Jak przyjdzie nawał.. ok 3 doby to zbite liście przynoszą ulgę..
Czytałam dobry patent też na zmoczoną wodą zamrożoną pieluchę [emoji23]
K..a!
Walnęłam się w głowę o poręcz fotela!
Ja jak lampkę przytwierdzałam ostatnio do ściany to walnęłam się młotkiem w czoło [emoji23]
 
Próbowałam wyjść na plac z młodym i udało mi się 15min na ławce posiedzieć i wróciliśmy. Ból pleców że aż słabo i cala spocona.. teraz leżę i też nie mogę pozycji znaleźć..
Nie takie wyczyny to już nie dla mnie, coś porobię w domu i idę leżeć i tak w kółko, dobrze że mam sklep w podwórku bo już nawet zakupy mnie męczą
 
Dziewczyny. Wczoraj taka myśl mi przeszła. Bo po karmieniu zawsze dzieciątko bierze się do odbijania. A co jeśli maluszek usnie przy karmieniu , to co robiłyscie w takim wypadku ? Bralyscie na ręce, kladlyscie na boczku ? Leżałam wczoraj na łóżku i tak myślałam , co bym zrobiła w takiej sytuacji .
Moja pierwsza córka odbiła może 3 razy... I na jic się zdało noszenie poklepywanie...
 
reklama
Do góry