reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowe mamy 2018

@Bajdelka35. ja to dziś najpierw mały szloch a potem histeria fest...

Co do ludzi "zawsze będą gadali" i mieli satysfakcję i radość gdy innym powinie się noga... bo to zawsze fajnie jak komuś źle a nie Nam... :/ szczególnie w mniejszych społecznościach
 
reklama
Podajcie swoje instagramki ciezarowki [emoji1]

Ja dzis bylam u swojej prowadzacej, tez wszystko pozamykane i nic sie nie szykuje na razie, ale wewnetrznie mam przeczucie, ze niedlugo cos ruszy. Ostatnia wizyte u niej mam 3 wrzesnia i 6.09 lub 7 ide na szpital na wczasy [emoji5]

Spiworek tez bede prala, razem z kokonem, chociaz kokonu niby nie wolno wirowac, ale zaryzykuje jakies male obroty :p
bardziej przeraza mnie wizja prania pokrowca fotelika, zeby to wszystko sciagnac z niego i potem pamietac jak sie zaklada

No i 2 dzien z rzedu wali mnie leb [emoji17] niech ta pogoda sie skonczy
Fotelik tez cały wyprałam. maz zdemontowal ale stwierdzil ze nie wie jak to założy powrotem :D
 
@Bajdelka35. ja to dziś najpierw mały szloch a potem histeria fest...

Co do ludzi "zawsze będą gadali" i mieli satysfakcję i radość gdy innym powinie się noga... bo to zawsze fajnie jak komuś źle a nie Nam... :/ szczególnie w mniejszych społecznościach
To juz się uspokoiłam jakoś ale wcale mi nie lepiej

Ludzie obcy to większość świnie dlatego ja w ogóle już z nikim nie rozmawiam że mam problemy itp
 
Podajcie swoje instagramki ciezarowki [emoji1]

Ja dzis bylam u swojej prowadzacej, tez wszystko pozamykane i nic sie nie szykuje na razie, ale wewnetrznie mam przeczucie, ze niedlugo cos ruszy. Ostatnia wizyte u niej mam 3 wrzesnia i 6.09 lub 7 ide na szpital na wczasy [emoji5]

Spiworek tez bede prala, razem z kokonem, chociaz kokonu niby nie wolno wirowac, ale zaryzykuje jakies male obroty :p
bardziej przeraza mnie wizja prania pokrowca fotelika, zeby to wszystko sciagnac z niego i potem pamietac jak sie zaklada

No i 2 dzien z rzedu wali mnie leb [emoji17] niech ta pogoda sie skonczy

W sumie jednego zamknięte a drugiego może być otwarte :)

Ja tez prałam wszystko. Te co się bałam to ustawiałam na ręczny tryb zawsze to lepiej niż nic.

A co do insta to jestem : gamuzaaaa tak jak tu kiedyś na forum miałam :)
Zapraszam :)
 
reklama
Ja to od rana na nogach.
Ale wszystko jakoś mi szło rano z oporem. Pralka która się zawiesiła i nie mogłam prania wywiesić ( albo ja na pol sennie o 6 rano ustawiałam ), potem pies co na spacerze nie chciał biegać tylko niczym byczek Fernando chodził i wąchał kwiatki...
Ale teraz już luz. Byłam u ginekologa. Szyjkę mam długa i zamknięta, czyli ja na pewno nie rodzę:) dodatkowo pobrał mi gbs i czystość pochwy.
Zwolnienie dostałam już do końca, czyli do 26.09 ale wizyta za 2 tyg.
We wtorek mam usg to więcej się dowiem :)

Ja odwrotnie niż Wy, nie chce obudzić się na poród. Chce mi się korzystać z życia ( wręcz tak jakby zaraz miało mi się skończyć :p ) teraz siedzę sobie na Placu Zbawiciela jem drugie śniadanko, pije herbatkę jest tak przyjemnie :)

Potem lecę do Arkadii odebrać paczki, pewnie też poszlajam się po sklepach ( bo jak na osobę bez zasiłku i bez wypłaty mam silna potrzebę wydania hajsu [emoji23][emoji23][emoji23]) i pewnie jakie kino:)
fajnie Ci :) pl. Zbawiciela to moje okolice (dawne, bo przez faceta wyniosłam się z hipsterskiej okolicy:)). A gdzie konkretnie siedzisz? ja kawkę zawsze lubiłam w Karmie
Generalnie to ostatnie chwile takiej swobody, chociaż ja sobie roję, ze z dzieckiem będzie mi łatwiej się przemieszczać i wychodzić niż z tym boląco-spinającym się brzuchem
 
Do góry