Bo to może skoro ciąża porąbana to i poród będzie... Sr..am się strasznie. Wyobrażam sobie że będzie jak z B. pyk myk i po krzyku ale ten co planował pierdnąć to się w gacie zesr..ł.Noooo porody migiem, ostatni prawie że w karetce i nagle pęka
Może też podświadomie wszystko dlatego opóźniam... najpierw kupowanie teraz pakowanie.... kącik malucha to już w ogóle nie istnieje i nawet nie mam w planach zbytnio no lęki i paranoje mnie ogarniają jak chyba nigdy....