reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
Anika1203 termin mam na 10 wrzesnia
A jestem w 35+5tc.
Kasiaczek89pl to już napewno bliżej niż dalej. 3kg to już kawał chłopa. Bratowa urodziła dokładnie w dzień terminu córeczkę z wagą 2900 . Taka była maleńka że bałam się ja na ręce wziąć. Po 6 latach już nie pamiętałam że te dzieci to takie małe się rodzą [emoji14] a teraz młoda ma już roczek. Właśnie jutro idziemy na imprezę . A mój synus ma jutro 7 urodzinki ale imprezę przesunęliśmy na 18 bo roczek wiadomo że ważniejszy.
Mój synek chyba duży będzie bo w 31 +5 ważył 2 kg, a tu jeszcze ponad 1.5 miesiąca przed nami [emoji85]
 
Ja dziś z wanny wyleciałam jak poparzona taki SYNDROM WICIA GNIAZDA mi się włączył... wywaliłam pościel na balkon... zaczęłam ogarniać mega b..el i.... Miki się wpienił! Najpierw zaczął mnie napierniczać ale skoro mamusia go zlała to postanowił wpychać łeb w kanał i suma jest taka że wygrał... musiałam usiąść... dopuero po 10 minutach się wyciszył to mu zrobię psikusa i wracam do sprzątania...
Jutro mamy mieć gości to ktoś komuś zrobi na złość albo ja jemu i posprzątam ten syf albo on mnie i wylezie...
Haha wiem co to za uczucie. Młody mi takiego psikusa na sesji zrobil. Mialam wrażenie, że zaraz wyleci[emoji23]nie mogłam się nawet schylic [emoji3]
 
Mati, wspolczuje zlego samopoczucia przez cala ciaze :(. A lekarze nie sa w stanie zbadac dokladniej czy masz te kamienie? Co dokladnie mowia poza propozycja drenu? Ci z porodem i po porodzie proponuja? Czy przed ciaza juz cos mialas z nerkami czy to wyszlo w trakcie?
Trzymaj sie i pisz czasem jak sobie radzisz i co u Ciebie?
Z tymi nerkami wyszło dopiero w czwartym miesiącu, prędzej nie mialam żadnych problemów .. hmm a może były a zwalałam to na kręgosłup. Jedynie mogą to zbadać robiąc rentgen ale w ciąży nie da rady.. moja koleżanka miała to samo kolki nerkowe itd.. i przez te kolki nie mogła mieć cesarki musiala rodzić naturalnie rodziła 48 godzin .. mówi że bóle parte miała 6 godzin, była tak wykończona porodem że dziecko dali jej dopiero po 24 godzinach .. mam nadzieję że u mnie tak nie będzie :(
Dziś był obchód nadal kroplówki przeciwbólowe bo naprawdę nic mi nie pomaga ,CRP wyszło dobrze to nie mogą dać mi antybiotyku.. u mnie jest to 35 tydzień więc jeszcze za wcześnie na poród .. ogólnie to już sobie nie radzę mam dość,dość...
 
A w którym tygodniu jesteś?? U mnie to właśnie bardzo różnie z tymi ruchami. Raz mnie tylko synek zlapal za pęcherz tak, że zgielam się w pół [emoji16]a tak to ruchy są dla mnie całkiem bezbolesne

Ja jestem 33+4 i ruchy czuje często ale bardzo delikatnie. Nie zaliczyłam kopniaków bolących, raczej przewalanie i prostowanie co owszem jak się siedzi wzbudza dyskomfort ale na lajcie.
Lekarz mówił, że to przez łożysko na przedniej ściśnie co jest buforem.
Także jeśli wszystko Ok a staram się wierzyć lekarzowi to jestem spokojna. I noce przesypiam ( nie licząc siku) i normalnie funkcjonuje narazie:)
 
Z tymi nerkami wyszło dopiero w czwartym miesiącu, prędzej nie mialam żadnych problemów .. hmm a może były a zwalałam to na kręgosłup. Jedynie mogą to zbadać robiąc rentgen ale w ciąży nie da rady.. moja koleżanka miała to samo kolki nerkowe itd.. i przez te kolki nie mogła mieć cesarki musiala rodzić naturalnie rodziła 48 godzin .. mówi że bóle parte miała 6 godzin, była tak wykończona porodem że dziecko dali jej dopiero po 24 godzinach .. mam nadzieję że u mnie tak nie będzie :(
Dziś był obchód nadal kroplówki przeciwbólowe bo naprawdę nic mi nie pomaga ,CRP wyszło dobrze to nie mogą dać mi antybiotyku.. u mnie jest to 35 tydzień więc jeszcze za wcześnie na poród .. ogólnie to już sobie nie radzę mam dość,dość...

Matko to musisz się nacierpiec [emoji17] nic dziwnego, że masz dosyć. Wiem, że to marne pocieszenie ale już bliżej niż dalej. Dasz radę
 
Ja jestem 33+4 i ruchy czuje często ale bardzo delikatnie. Nie zaliczyłam kopniaków bolących, raczej przewalanie i prostowanie co owszem jak się siedzi wzbudza dyskomfort ale na lajcie.
Lekarz mówił, że to przez łożysko na przedniej ściśnie co jest buforem.
Także jeśli wszystko Ok a staram się wierzyć lekarzowi to jestem spokojna. I noce przesypiam ( nie licząc siku) i normalnie funkcjonuje narazie:)
To właśnie u mnie identyczna sytuacja jest. Żadnych bolacych kopniakow nie doświadczyłam. Chociaż Jeszce może być różnie bo to dopiero 32+2. Lekarz też kazał się nie martwić więc widocznie taki nasz urok[emoji4]to ma swoje plusy [emoji1] chociaż nie będziemy miały obolalych wnętrzności [emoji23]
 
reklama
Matko to musisz się nacierpiec [emoji17] nic dziwnego, że masz dosyć. Wiem, że to marne pocieszenie ale już bliżej niż dalej. Dasz radę
Najgorsze jest to że ja od czwartego miesiąca odczuwam ból.. a lekarze mówią że teraz będzie jeszcze gorzej bo dziecko jest większe .. dają mi ta nospe i paracetamol w kroplówkach ale to tylko uśmierza ten ból nie likwiduje go nawet na chwilę :( w domu na tabletkach byłoby gorzej..
 
Do góry