K. mnie od rana wnerwia!
Wczoraj wieczorem z psem był B. i umowa była taka że rano bez kombinowania K. idzie. Od godziny męczę się z Nim i zero reakcji a jeszcze w pierwszym odruchu mi kłamał że był jak spałam... Ja jestem w stanie znieść te jego zaburzenia w 95% ale kłamstwa doprowadzają mnie do szału... szczególnie że on robi to tak nieudolnie.... takie historyjki zmyśla jak 3 latek. Wrrr.
Bartuś teraz wstał napił się i idzie z psem. No ten Bartek to mi wynagradza i Kacpra i męża kochane dziecko
Wczoraj wieczorem z psem był B. i umowa była taka że rano bez kombinowania K. idzie. Od godziny męczę się z Nim i zero reakcji a jeszcze w pierwszym odruchu mi kłamał że był jak spałam... Ja jestem w stanie znieść te jego zaburzenia w 95% ale kłamstwa doprowadzają mnie do szału... szczególnie że on robi to tak nieudolnie.... takie historyjki zmyśla jak 3 latek. Wrrr.
Bartuś teraz wstał napił się i idzie z psem. No ten Bartek to mi wynagradza i Kacpra i męża kochane dziecko