Nie patrzą też na ścianę wymalowaną przez dziecko. Ale już flaszki po alko i pety takSpoko, zareczam, że nie patrzą na niepodzielone łóżko, czy górę prania. Jak jest łóżko, to znaczy, że dziecko ma gdzie spać, góra prania świadczy tylko o tym, że ma się w co ubrać, a brudne naczynia, że macie co do garnka włożyć. Serio nie ma potrzeby się tak stresowaćza to taka położną to pierwsza osoba, która może zauważyć, że dziecko jest faktycznie zaniedbywane, bite, że matka wariatka karmi je mlekiem UHT z kartonu, a konkubent bije. Dlatego myślę, że to bardzo dobrze, że przychodzą.
Podobne tematy
- guest-1675184289
- Wrześniowe mamy 2023