reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
To jednak jak ja pojechalam na IP z plamieniem to zrobili mi komplet badan (szyjka, bad.gin., usg malego, lozyska). Tak samo bylo jak bylam z bolem brzucha. I wychodzilam spokojniejsza po badaniu. Powinni przynajmniej usg zrobic.

Opisałam w odp do Goj cała sytuacje. Jakbym pomyślała ze tak mnie wycacka to myśle ze nawet koło 19 jakbym zadzwoniła to by mnie prywatnie przyjął ktokolwiek chociaż na usg blizej domu a nie aż 30 km. Ale se myśle mój lekarz zawsze mówi żeby podjeżdżać na IP tam co chce rodzic bo mi się to należy żeby mnie zbadali itd... niby kawałek ale zawsze byłam zadowolona. Aż do dziś [emoji37]
 
Ja w ciąży zrezygnowałam z wkładek i koronek. Kupiłam zwykle bawełniane gatki i jedno że śpię często bez, drugie często na dzień zużywam 2 sztuki. Jedno że trochę jakby posikuje, czy tam kropelka po siłku zleci.. drugie podmywac też muszę się częściej bo jakoś bardziej się tam poce albo bardziej zapachy mam wyczulone? Macie Tak?
Ja też tak mam, ale tylko w gorące dni . Pocę się tam okropnie, wcześniej nigdy nie miałam takiego problemu a teraz trochę posiedzę na podwórku i majtki mokre . Ale nie całe tylko po bokach także nie martwię się tym . Liczę że przejdzie ;)
Melduję się po wizycie. Martynka zostaje Martynką. Waży 1700g. Wszystko ma na miejscu. Niestety, jeszcze pupą do dołu. Mam nadzieję, że się przekręci, bo nie chcę mieć z tego powodu cięcia. Dostałam kartę liczenia ruchów.

Bardziej martwi mnie sprawa cukrzycy.

CO DO CUKRZYCY:
- waga dziecja powyżej 4000g - cięcie
- przyjmą mnie do szpitala w 38 tygodniu - badania, ktg, obserwacja
- jeśli coś będzie się działo to wywołają od razu poród
- jeśli będzie wszystko ok to około 39 tygodnia poród zostanie wywołany
- jeśli nic nie ruszy to baloniki, przebicie worka owodniowego itp. i od tej pory będę miała 24h na poród
- jeśli w 24h nie urodzę to cięcie

Mam nadzieję, że mała się obróci i po przyjęciu do szpitala akcja porodowa cudownie samoczynnie się rozpocznie i że nie będę musiała mieć cięcia :(
Ogólnie torbę mam mieć spakowana od 36 tygodnia. Mamy mniej czasu niż mi sie wydawało, a jeszcze tak dużo rzeczy do zrobienia. Tak czy siak będę sierpniową mamą.
O duża dziewczynka, super :) A to fakt czasu jest mniej niż nam się wydaje :)
 
Melduję się po wizycie. Martynka zostaje Martynką. Waży 1700g. Wszystko ma na miejscu. Niestety, jeszcze pupą do dołu. Mam nadzieję, że się przekręci, bo nie chcę mieć z tego powodu cięcia. Dostałam kartę liczenia ruchów.

Bardziej martwi mnie sprawa cukrzycy.

CO DO CUKRZYCY:
- waga dziecja powyżej 4000g - cięcie
- przyjmą mnie do szpitala w 38 tygodniu - badania, ktg, obserwacja
- jeśli coś będzie się działo to wywołają od razu poród
- jeśli będzie wszystko ok to około 39 tygodnia poród zostanie wywołany
- jeśli nic nie ruszy to baloniki, przebicie worka owodniowego itp. i od tej pory będę miała 24h na poród
- jeśli w 24h nie urodzę to cięcie

Mam nadzieję, że mała się obróci i po przyjęciu do szpitala akcja porodowa cudownie samoczynnie się rozpocznie i że nie będę musiała mieć cięcia :(
Ogólnie torbę mam mieć spakowana od 36 tygodnia. Mamy mniej czasu niż mi sie wydawało, a jeszcze tak dużo rzeczy do zrobienia. Tak czy siak będę sierpniową mamą.

Trzymam kciuki. Tylko nas nie porzucaj na rzecz tych sierpniowych :)
 
reklama
Do góry