reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowe mamy 2018

@seremida to fajnie, ja bym chciala miec tak ustalone:D dla mnie to chyba najgorsza taka niewiadoma, przeraza mnie to ze porod moze sie zaczac w najmniej oczekiwanym momencie. No i nie chcialabym przenosic, naiwnie nastawiam sie na poczatek wrzesnia, a nie na 20.09, ale u mnie na razie nie bylo mowy o przyspieszaniu ze wzgledu na cukrzyce
 
reklama
My w końcu nie dotarliśmy na te fontanny.. po drodze najpierw jeden kolega na placu, potem drugi, potem jeszcze młody zaliczył przewrotke biegnąc na prostej drodze i się poobcieral (ramię, łokieć, noge) i o 17 wróciliśmy do domu.. plus taki, że jutro nie chce iść na spacer o 6.40 rano jak dzisiaj.. tylko w domu posiedzieć.. Ale dzisiaj od tej 6.40 do 17 może z 2 godz byliśmy w domu.. Tak to spacery, place zabaw itp.. już dość mam. Jutro muszę uprasowac z tygodnia bo się na krześle nie mieści..
Jezu... jak dobrze że ja do przyszłego roku mam spokój z tym wychodzeniem na placyki... brr
 
Łaski nie robią... noszszsz

Powiem Ci ze byłam dwa razy tu i zawsze zbadała zrobiła usg , doradziła żeby przyspieszyć wizytę u swojego np, lub w razie jakich objawow natychmiast przyjechać. I specjalnie jechałam 30 km z dziećmi pod wieczór żeby taka akcje mi odstawił ...
 
Ja nawet nie marzę o wcześniejszym porodzie.
Termin na 15-19 mam więc chce tylko się zmieścić w tym wrześniu bo październik u nas oblegany. Połowa rodziny mojego męża ma urodziny lub imieniny wtedy, w tym on sam urodziny a ja imieniny.
Więc wolę nie. Oby tylko nie październik.
 
ja też zwłaszcza w te upały muszę częściej zmieniać bieliznę. a wczoraj jak rano ze mnie taka woda wyleciała to nie wiedziałam czy po globulkach czy wody i wysłałam męża do apteki po te wkładki wykrywające wody i miała ostatnie 2 szt. które dała mu za darmo, bo miałby datę chyba do marca, ale powiedziała, że powinny działać i od razu wykorzystałam jedną na dzień i drugą na noc i nic nie było na szczęście i od razu powiedziała, że będzie zamawiać i w przyszłym tyg powinny być
dzisiaj zrobiłam 3 prania małego i część poprasowałam aż mnie trochę brzuch zaczął boleć. nienawidzę prasować. my naszych ubrań nie prasujemy i z małym też mam zamiar prasować maksymalnie krótko...

Ja tez wieczorem wczoraj prasowałam a również nie cierpię i tez mnie potem brzuch bolał i plecy. No nie poradzę ze nie cierpię. Uwielbiam schludny wygląd porządek a tego nie.
 
Powiem Ci ze byłam dwa razy tu i zawsze zbadała zrobiła usg , doradziła żeby przyspieszyć wizytę u swojego np, lub w razie jakich objawow natychmiast przyjechać. I specjalnie jechałam 30 km z dziećmi pod wieczór żeby taka akcje mi odstawił ...
Ja no nie wiem te chłopy lekarze to jacyś nieogarnięci czy leniwi dziś?
 
Chłopców przenosiłam do oporu. Po dwie lub trzy oksy musieli mi pompować żeby poszło dalej.
A.że nie wierzę aby z dziewczynką było.inaczej z zasady..... to staram się w ogóle nie myśleć o porodzie
Może bocian przyniesie :happy:
 
Ja tez wieczorem wczoraj prasowałam a również nie cierpię i tez mnie potem brzuch bolał i plecy. No nie poradzę ze nie cierpię. Uwielbiam schludny wygląd porządek a tego nie.
A na siedząco prasować nie możecie? Ja mam deskę 3 poziomy wysokości i można na siedząco ogarnąć ale ja nie prasuje... jestem w tym mistrzem :) za to moja matka to prasuje wszystko od firanek po gacie!
 
reklama
Do góry