reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
Witam, dziś byłam na USG Prenatalnym mała waży 1244 lekarz mówi że z USG wychodzi 28 tydzień.. kurcze mało waży.. ale to przez to że ja mam cały czas problemy z tymi nerkami i zatorem..nie chce mi się jeść przez ten ból... czekam na wyniki posiewu i jak będą złe mam iść do szpitala na cewnikowanie mam nadzieję że to pomoże.. Młoda ułożona pośladkowo ma to chyba po starszej siostrze.. a jak z wagą waszych dzieciaczków ?
a który masz tydzień? u mnie też mało wyszło, bo w 30+5 1500 gr z hakiem. więc coś koło 30 centyla. pocieszam się tym, że u tego samego lekarza na połówkowym ważył 300 coś gr (też ok 30 centyla), a tydz później u mojego lekarza 600 coś (ok 70 centyl) nie możliwe, aby na tamtym etapie przytył aż 300 gr w tydz. za tydz w piątek mam wizytę u mojego, to zobaczę ile mu wyjdzie. myślę, że dużo zależy od sprzętu i ułożenia dziecka. jak się mierzy główkę czy brzuch pod jakimś kątem, to już wyjdzie inny wynik...
 
Dziewczyny a jaki ja miałam dzisiaj sen :o ja pierdziele!
Teraz UWAGA.
Moja szwagierka była moją SURYGATKĄ i urodziła pod moją nieobecność córkę, po czym wysłała mi smsa, że mała już jest na świecie i załatwiła jej już mleko modyfikowane, więc mam się nie martwić.
Generalnie ten sen odzwierciedlał wszystko, czego najbardziej nie chce i się boje.
1. Nie uczestniczyłam w porodzie - a ja marzę o maksymalnie swiadomym, naturalnym porodzie, który odczaruje mój poprzedni, paskudny i panicznie boję się cesarskiego cięcia.
2. Mój syn okazał się dziewczynką
3. Bez mojej zgody i wiedzy podano jej mm (przypominam, że jestem promotorem karmienia piersią i dla mnie karmienie naturalne jest BARDZO ważne).
Słowem - koszmar.
 
Dziewczyny a jaki ja miałam dzisiaj sen :o ja pierdziele!
Teraz UWAGA.
Moja szwagierka była moją SURYGATKĄ i urodziła pod moją nieobecność córkę, po czym wysłała mi smsa, że mała już jest na świecie i załatwiła jej już mleko modyfikowane, więc mam się nie martwić.
Generalnie ten sen odzwierciedlał wszystko, czego najbardziej nie chce i się boje.
1. Nie uczestniczyłam w porodzie - a ja marzę o maksymalnie swiadomym, naturalnym porodzie, który odczaruje mój poprzedni, paskudny i panicznie boję się cesarskiego cięcia.
2. Mój syn okazał się dziewczynką
3. Bez mojej zgody i wiedzy podano jej mm (przypominam, że jestem promotorem karmienia piersią i dla mnie karmienie naturalne jest BARDZO ważne).
Słowem - koszmar.

Chyba ogólnie głupie sny w ciąży o tematyce porodowej są normalką. Mi się śniło ze mnie podłączany do ktg i dalej nie wiem co
 
Ja piernicze...
Tak bym chciała się najeść. Chodzi za mną domowe sushi i pierogi z mięsem i żółta fasolka... łosoś z papilotow... i barszcz ukraiński i fasolka po bretońsku i jajka i śledź w oleju z tłuczonymi pyrami
Ale że to wszystko na raz? :O
 
reklama
Dziewczyny a jaki ja miałam dzisiaj sen :o ja pierdziele!
Teraz UWAGA.
Moja szwagierka była moją SURYGATKĄ i urodziła pod moją nieobecność córkę, po czym wysłała mi smsa, że mała już jest na świecie i załatwiła jej już mleko modyfikowane, więc mam się nie martwić.
Generalnie ten sen odzwierciedlał wszystko, czego najbardziej nie chce i się boje.
1. Nie uczestniczyłam w porodzie - a ja marzę o maksymalnie swiadomym, naturalnym porodzie, który odczaruje mój poprzedni, paskudny i panicznie boję się cesarskiego cięcia.
2. Mój syn okazał się dziewczynką
3. Bez mojej zgody i wiedzy podano jej mm (przypominam, że jestem promotorem karmienia piersią i dla mnie karmienie naturalne jest BARDZO ważne).
Słowem - koszmar.
A to często tak. Ja dziś zanim trafiłam na porodówkę szłam z Kacprem obok rzeczki osiedlowej i była zima. On wpadł pod lód a potem po tym śniegu z tej rzeki wychodził i taki mokry w mróz do domu wracał i bałam się że zapalenia płuc dostanie... (nie pisałam Wam kiedyś Kacper o mało Nam się nie utopił)
Potem trafiłam na porodówkę gdzie mnie nie badano ani KTG ani USG stwierdzili że rodzę i już. Przyszła pielęgniarka i mi coś tam w venflon wstrzykuje. Pytam co to i czy aby nie wywoła skurczy. A ona że coś dla dziecka i że przyspieszy poród. Ja że to 30tc i za wcześnie. A ina że spoko że już nie raz takie porody odbierali... A jak już miałam iść do domu to pre i czuję główkę a potem ten szympans by spadł z łóżka ale się jakby na kołdrze zatrzymał... bosko...
 
Do góry