Są i takie co cycem karmią jednocześnie alkoholizujac siebie i dziecko i dumne że takie spokojne dzieci...Wydaje mi się ze takie osoby nawet nie wiedza o większości tych chorób. Albo uważają się za mądrzejsze :/ niewiem ale mi by było jakoś tak dziwnie pic a potem czuć ze to dziecko reaguje na te procenty
reklama
No ja mam meila że wczoraj wyszła ciekawe czy dojdzie dziś wyjatkowo doczekać sie nie mogeW niedzielę. Wczoraj wysłali. Na koncie na Smyku masz tam informację na pewno w moich zamówieniach. Jeśli wysłali to dają chyba tam nr przewozowy, żeby śledzić paczkę.
Bo masz poczucie odpowiedzialności. Dziecko nie może mówić, że mu coś nie pasuje i jako matka musisz myśleć za nie.Wydaje mi się ze takie osoby nawet nie wiedza o większości tych chorób. Albo uważają się za mądrzejsze :/ niewiem ale mi by było jakoś tak dziwnie pic a potem czuć ze to dziecko reaguje na te procenty
Osobiście nie raz widziałam babki w zaawansowanej ciąży, przyjęte do szpitala, a gdzieś tam pod wejściem fajki palily. Razi mnie to. Sama przed ciążą paliłam, ale choćby mi się teraz chciało to nie zapalę. Siebie można truć, ale dopóki jest się w ciąży, karmi piersią to czemu truć dziecko, które nie może się wypowiedzieć w tej kwestii..
Jeśli kurierem czy paczkomatem to powinna dzisiaj przyjść.No ja mam meila że wczoraj wyszła ciekawe czy dojdzie dziś wyjatkowo doczekać sie nie moge
kasiaczek89pl
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2018
- Postów
- 5 731
Ja paliłam przed ciąża. Duzooo , jednak żadnym problemem nie było dla mnie odstawić to i możliwe ze później nie wrócę. A pokolenie naszych rodziców to bywaly babki co chlaly tak samo, w ciąży czy nie ... moja matka napewno Piła nie wierze w to co mówi ze nie , a paliła jak smok. Wszystkie w miarę zdrowe ale np najmłodsza wcześniak z siódmego miesiąca , alergie, duszności straszne i ogólnie chorowita. A wtedy wiem ze napewno Piła w ciąży bo o to były kłótnie. Wiec jakoś nie mam chęci świadomie skazywać na to mojego dziecka. Dość innych chorób i obciążeń na świecie.Wiesz znam kobiety (pokolenie rodziców) co i kieliszeczek wódki w ciąży wypijały i że niby nic dziecku nie było a to że do 3rż nie mowiło to chyba zbieg okolicznościja tzn. moje dzieci i tak są obciążone genetycznie jeśli chodzi o rozwój emocjonalny więc nawet gdybym piła alkohol to nie w ciąży. A palacz ze mnie nałogowy choć w żadnej ciąży nie paliłam/nie palę więc MOŻNA trzeba chcieć tylko....
Moja mama mówiła, że paliła ze mną do 3 miesiąca, bo zwyczajnie nie miała pojecia, że jest w ciąży. W tym czasie zmarł mój biologiczny ojciec, mieli tylko po 18 lat, więc wybaczam jej to, bo to była ogromna trauma dla niej.Ja paliłam przed ciąża. Duzooo , jednak żadnym problemem nie było dla mnie odstawić to i możliwe ze później nie wrócę. A pokolenie naszych rodziców to bywaly babki co chlaly tak samo, w ciąży czy nie ... moja matka napewno Piła nie wierze w to co mówi ze nie , a paliła jak smok. Wszystkie w miarę zdrowe ale np najmłodsza wcześniak z siódmego miesiąca , alergie, duszności straszne i ogólnie chorowita. A wtedy wiem ze napewno Piła w ciąży bo o to były kłótnie. Wiec jakoś nie mam chęci świadomie skazywać na to mojego dziecka. Dość innych chorób i obciążeń na świecie.
Też mam nadzieję, że nie wrócę do palenia. Już tak długo wytrzymałam, że wydaje mi się, że nawet szkoda zaprzepaścić cały ten czas.
D
Deleted member 178444
Gość
Ja nie palę od 5 lat, odkąd dowiedziałam się o ciąży z WeronikąMoja mama mówiła, że paliła ze mną do 3 miesiąca, bo zwyczajnie nie miała pojecia, że jest w ciąży. W tym czasie zmarł mój biologiczny ojciec, mieli tylko po 18 lat, więc wybaczam jej to, bo to była ogromna trauma dla niej.
Też mam nadzieję, że nie wrócę do palenia. Już tak długo wytrzymałam, że wydaje mi się, że nawet szkoda zaprzepaścić cały ten czas.
Angelika89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Czerwiec 2011
- Postów
- 872
ja i mój mąż też paliliśmy przed pierwszą ciążą, ale jak tylko zobaczyliśmy dwie kreski na teście ciążowym to oboje już nie zapaliliśmy ani razu i tak już 7 lat
teraz to mi śmierdzi i w ogóle szkoda kasy
kasiaczek89pl
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2018
- Postów
- 5 731
Są i takie co cycem karmią jednocześnie alkoholizujac siebie i dziecko i dumne że takie spokojne dzieci...
Dawniej to i dzieci alko dostawały na lepszy sen albo napar z maku ... ale teraz to chyba większa świadomość powinna być
reklama
kasiaczek89pl
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2018
- Postów
- 5 731
Bo masz poczucie odpowiedzialności. Dziecko nie może mówić, że mu coś nie pasuje i jako matka musisz myśleć za nie.
Osobiście nie raz widziałam babki w zaawansowanej ciąży, przyjęte do szpitala, a gdzieś tam pod wejściem fajki palily. Razi mnie to. Sama przed ciążą paliłam, ale choćby mi się teraz chciało to nie zapalę. Siebie można truć, ale dopóki jest się w ciąży, karmi piersią to czemu truć dziecko, które nie może się wypowiedzieć w tej kwestii..
To tak jak z lekarzem. Raczej unikałam a teraz nie ma prawie tygodnia żebym nie była u internisty. No ale nie jestem sama. Ponoszę odpowiedzialność za lokatora w brzuchu i muszę o Niego dbać. Tak samo jak się dba o dziecko już narodzone.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 112 tys
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 339 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 190 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 195 tys
Podziel się: