Wrześniowe mamy 2018

[Deleted member 180961]

Można 3 jaja tygodniowo. Chudy twaróg, kefir, maślankę, jogurt naturalny. Z mlekiem trzeba uważać, bo ma laktozę, a to cukier

To wiem, ale ona mi na to pierwsze glowne sniadanie kazala jesc tylko weglowodany i jakies mieso, i oczywiscie te warzywa ktore mozna bez ograniczen typu pomidor ogorek. No i z tym glownym sniadaniem mam tylko problem, bo po reszcie posilkow mi tak cukier nie skacze.
Nalesnikow niby tez nie mozna a dzis zrobilam na drugie sniadanie naleśniki-placuszki ale pelnoziarniste bez cukru z twarozkiem, malinami i truskawkami i cukier elegancki.

 

[GoJ]

Mam wrażenie że młody pcha się w kanał... wrr...
a to mieszkanie Miksa w 28tc

 

[Deleted member 178444]

Tak wyczytałam w tych "madrych" książeczkach od lekarza. Lepiej dmuchać na zimne, niż później mieć problemy. Jak za dużo czegoś zjemy to może od razu nie skutkować wysokim cukrem, a np. na drugi czy trzeci dzień. Chociaż mi jaja osobiście nie szkodzą.

Aha, no zastanawiałam się tylko. Na szczęście udało mi się uniknąć CC, więc po prostu kontynuuje moja dietę

 

[Deleted member 178444]

Mam wrażenie że młody pcha się w kanał... wrr...
a to mieszkanie Miksa w 28tcZobacz załącznik 867599

Też mam takie wrażenie, ale moj lobuz faktycznie się wstawia

 

[Deleted member 180961]

Aleksandra z Aleksandrem pozdrawiają Mikołaja i wszystkie inne okupowane brzuszki!
U mnie 27tc, wlasnie udziemy na nasz nowy obowiazkowy spacer po obiadku

 

[seremida]

To wiem, ale ona mi na to pierwsze glowne sniadanie kazala jesc tylko weglowodany i jakies mieso, i oczywiscie te warzywa ktore mozna bez ograniczen typu pomidor ogorek. No i z tym glownym sniadaniem mam tylko problem, bo po reszcie posilkow mi tak cukier nie skacze.
Nalesnikow niby tez nie mozna a dzis zrobilam na drugie sniadanie naleśniki-placuszki ale pelnoziarniste bez cukru z twarozkiem, malinami i truskawkami i cukier elegancki.
Zobacz załącznik 867598

Wiem, że węglowodany złożone powinny być na kolację, a śniadanie powinno być tłuszczowo-białkowe. Pełnoziarniste jak najbardziej możesz chodzi o naleśniki ze zwykłej białej pszennej mąki, że nie wolno.

 

[moniksa38]

@StarAnia możliwe, że masz takie wrażenie jakbyś samą siebie słyszała. Póki co rozumiem podejście położnej, gdy radzi, żeby samej się nie napędzać i nie utrudniać im pracy. Jeżeli źle się nastawię to w niczym to nie pomoże.


Już stracilam nadzieję, że znajdę sobie koleżankę na spacery z wózkiem Prawie wszystkie poprzychodziły z mężami i w ogóle nikt z nikim nie gada, tylko w parach odzywają się do siebie. Przed zajęciami wszyscy siedza w ciszy, jak za karę... to jest jakaś porażka =_=

Dobrze Cię rozumiem ja mieszkam w Wawie od kilku miesięcy i też nikogo nie znam. Do szkoły rodzenia też poszłam aby kogoś poznać ale dzisiaj to ludzie poznają się w sieci na żywo nie potrafią rozmawiać.

 

[Mama7]

Dzien dobry! Ja wczoran mialam wizyte: Moje Sloneczko ma juz kilogram szyjka dluga i zamknieta. Bole brzucha i plamienia wynikaja z czynnosci skorczowej macicy. Dostalam na to Luteine i nakaz oszczedzania sie, odpoczynku i lezenia jak trzeba.
Ja chodze do szkoly rodzenia - mysle, ze przy pierwszym dziecku to bardzo pomocna sprawa. I z mojego punktu widzenia wazna dla przyszlego taty: polozna rozne rzeczy adresuje do panow, co moim zdaniem i osmiela i zwieksza poczucie odpowiedzialnosci. Fajna sprawa. Tez chodze przy szpitalu gdzie chce rodzic.
Dostalam liste wyprawkowa i co zabrac do szpitala. Jesli chcecie to moge wkleic.

A gdzie będziesz rodzić?

 

[kasiaczek89pl]

Niestety ból, który złożył przysięgę "i juz cię nie opuszcze do porodu" spojenie łonowe, podbrzusze, a tera

Nie zgłębiałam się jeszcze w cc, przynajmniej bardzo ogólnikowo, dlatego nie chce pisać głupot i przesyłam po link do strony fundacji Rodzić po Ludzku tam znajdziesz właściwie wszystko
Link do: Cesarskie cięcie - Strona internetowa Fundacji Rodzić po Ludzku
Jeśli chodzi o towarzystwo przy porodzie, to u mnie będzie i doula i partner. Do porodu w wodzie osoba towarzysząca jest obowiązkowa, inaczej by mi nie pozwolili. Mój idzie, bo chce, douli zadaniem jest też zbesztanie go, jak będzie przeszkadzał. On średnio pomocny przy porodzie, no nie nadaje się chłopak i tyle

Mnie tez boli już prawie od początku , ale lekarze mówią ze zrosty po operacji , ze coś tam z pęcherzem i stad boli ... jak więcej poleze to pare godzin jest znośnie , a jak pochodzę więcej to znów porażka. Nieraz już płakałam z bólu. Kiedyś dziewczyny pisały ze może i ja mam to rozejście spojenia ale niewiem nawet jak to się diagnozuje

 

[Deleted member 178444]

Mnie tez boli już prawie od początku , ale lekarze mówią ze zrosty po operacji , ze coś tam z pęcherzem i stad boli ... jak więcej poleze to pare godzin jest znośnie , a jak pochodzę więcej to znów porażka. Nieraz już płakałam z bólu. Kiedyś dziewczyny pisały ze może i ja mam to rozejście spojenia ale niewiem nawet jak to się diagnozuje

Mi ginekolog zrobił USG spojenia łonowego i na tej podstawie diagnoza. Mówi, że jeśli się pogorszy nie będę mogła rodzić sn, więc dbam jak moge. Ale mnie boli cały czas.