KINDERBUENOO88
Fanka BB :)
Dziewczyny, zwariuje chyba przez męża i moich rodziców. Jestem między młotem a kowadlem. Moi rodzice mają poczucie winy przez to, że mam tą wadę serca (po pierwsze, bo tata ma, a po drugie, że mnie nie badali pod tym względem) i teraz ciągle coś chcą mi lub mojej córce Marysi kupować. Niestety mojemu mężowi się to nie podoba, bo on chciałby mi robić prezenty, ale nas nie stać. No i on ma do mnie pretensje, że ja mówię rodzicom, że coś bym chciała, ale ja wcale tego nie mówię tak, aby mi kupili. Po prostu ze mnie jest papla. Nie sądziłam też, że oni tak będą wszystko chcieli kupić. No i teraz nie wiem co zrobić on na mnie zły, rodzice źli na niego, a ja bym chciała spokoju. Przez to wszystko chce mi się ryczeć. Kocham męża i kocham rodziców. On nie rozumie tego co robią moi rodzice, a moi rodzice nie rozumieją jego. Szlag mnie trafi!
Ale niech on chowa męska dumę do kieszeni. W końcu to są Twoi rodzice, a nie jacyś obcy ludzi. Jeśli czują potrzebę Tobie coś kupić czy małej to mają do tego prawo przecież. Mi rodzice też ostatnio dali duży przelew na dziecko- trochę mi było głupio, ale z drugiej strony oni tego potrzebowali i dodatkowo stać ich to tylko podziękowaliśmy z Kamilem.
Jeszcze się całe życie samodzielnie nakupujecie rzeczy dla dziewczynek