reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowe mamy 2018

No dołujecie mnie tymi wyprawkami.


Ja dziś zabiję Bartka... Wczoraj dałam mu karę: zakaz wychodzenia na podwórko. Ponieważ jak go o 21 wołałam to mnie olał a jak po niego zeszłam i mówię mu że do domu i kara to on przy swoich kolegach i koleżankach " o jeju jeju no co ty dasz mi karę" myślałam wtedy że go rąbnę! Dziś dzwonią te pindy a on że idzie. Ja mu że nie ma opcji bo ma kare to on zwyzywał mnie od beznadziejnych matek i... WYSZEDŁ SOBIE!!! Noszszsz ku...a! Siedmiolatek! Zadzwoniłam do starego to on ma coś z tym zrobić bo ja poza tym żeby wziąć pasa i mu dupę zlać nie mam weny i siły na gówniarza!!!


Wsciekła jestem.

Idę po starszego może nie poryczę się z nerwów...
 
reklama
No dołujecie mnie tymi wyprawkami.


Ja dziś zabiję Bartka... Wczoraj dałam mu karę: zakaz wychodzenia na podwórko. Ponieważ jak go o 21 wołałam to mnie olał a jak po niego zeszłam i mówię mu że do domu i kara to on przy swoich kolegach i koleżankach " o jeju jeju no co ty dasz mi karę" myślałam wtedy że go rąbnę! Dziś dzwonią te pindy a on że idzie. Ja mu że nie ma opcji bo ma kare to on zwyzywał mnie od beznadziejnych matek i... WYSZEDŁ SOBIE!!! Noszszsz ku...a! Siedmiolatek! Zadzwoniłam do starego to on ma coś z tym zrobić bo ja poza tym żeby wziąć pasa i mu dupę zlać nie mam weny i siły na gówniarza!!!


Wsciekła jestem.

Idę po starszego może nie poryczę się z nerwów...
Oj, ale pokazał rogi!
Juz zaczyna się puszyć przed dziewczynami? Ciekawie będziesz miała ;)
 
Oj, ale pokazał rogi!
Juz zaczyna się puszyć przed dziewczynami? Ciekawie będziesz miała ;)
On jest STRASZNY.
Bezczelny. Pyskaty. Butny. 20 mam z nim psychiatrę i powiem o tej syt. bo to ludzkie pojęcie przechodzi! A jak tak dalej bedzie to zaraz po zakonczeniu roku wyślę go do teścia... niech cierpi!
 
Ja nie mogę doczekać się momentu, kiedy już będzie po porodzie i będę wiedziała, że i Blanka, i ja to przetrwałyśmy i teraz czas zacząć nowe życie - jakkolwiek patetycznie to brzmi :D


U nas w szpitalu dziadują i nic nie dają...
Mój już-prawie-mąż wczoraj zauwazył, że musi bardziej ingerować w moje zagospodarowywanie mebli po ich odnowieniu, bo ja tak pięknie zajmuję coraz więcej półek, że dla niego niedlugo zostanie tylko jeden mały ciemny kącik w szafie. Łaskawie mogę mu jeszcze zostawić półki do których nie sięgam, o :D


U nas dzisiaj w szkole rodzenia temat "II okres porodu", ciekawe czy dadzą nam kiedyś jakąś listę wyprawkową :( Nastawilam się na to, że dadzą i będę wiedziała co jest potrzebne w naszym szpitalu, a na razie nikt nic o tym nie mówi :(
Co do robienia listy ubranek ile czego mam to u mnie przez to, że kupilam trochę używanych zadanie jest utrudnione - poprzednia właścicielka poucinała niektórym metki i ja nie wiem jaki to rozmiar :/ Muszę je jakoś pomierzyć miarką wzdłuż i wszerz i zobaczyć w jaki rozmiar się wpasowują.

Też cale życie byłam spokojna :D Na jakieś 3 lata odbiło mi w połowie gimnazjum... poszalałam, poszalałam, zmęczyłam się, zmądrzałam i... tyle nabroiłam, że ciężko uwierzyć, że tamta ja to ta sama osoba co ja dzisiaj :D Ja tylko współczuje moim rodzicom, że musieli mnie znosić... Chociaż prawda jest taka, że w porównaniu z niektórymi to ja pewnie byłam grzeczna, mózg na szczęście nigdy mi się nie wyłączał :)


Szalejemy. Chciałam dodac kartę do konta, a tu zonk, piszą że karta jeszcze nie jest w systemie. Whaaat?! No to zadzwoniłam na infolinię - na rejestrację mają 30 dni, ale jak podam numer karty w czasie składania zamówienia to rabat się naliczy, ufff...


Kupiłam parę bodziaków, bo ładne, ale jakość to jeden wielki znak zapytania. Zabiorę je ze sobą do szpitala, jak nie przetrwają prania w wysokiej temperaturze nie będzie ich żal.

Moje biedne dziecko od urodzenia będzie miało w pokoju biurko i komputer. Też mamy małe mieszkanko i nie mam żadnego innego miejsca, żeby postawić biurko. Wszystkie meble przemalowaliśmy na biało, dużą szafę, przeszklony kredens, półki na ścianach i właśnie biurko. Z mebli brakuje nam jeszcze łóżeczka i takiej dużej 6-szufladowej komody z ikei. Kredens oddajemy Blance, a szafa i biurko pozostają nasze :) Chyba jakoś wszyscy się pomieścimy.


Z tego co wymieniłaś mam tylko staniki do karmienia :) Reszty mi brakuje. Jak tylko odbębnimy ślub to zaczynam zakupy, mam nadzieję, że goście nie będą aż tak bardzo skąpi i cokolwiek nam dorzucą na zakupy... ;)


Ja też jeszcze aż tak bardzo się nie przejmuję:) Według apki zostało mi jeszcze 108 dni do porodu według terminu. Jak ta liczba zmieni się w dwucyfrową to, biorąc pod uwagę, że dziecko może pośpieszyć się z przyjściem na świat - na pewno nie będę się już czuła taka spokojna.

Zobacz załącznik 866969
W sumie to już mam chyba pół na pół nowych i używanych rzeczy. Naprawdę szkoda, że na niektórych używkach nie ma metki z rozmiarem :( Muszę jakoś to rozgryźć, bo nie wiem jak te ciuszki poukładać i ile czego tak naprawdę mam. Mam sporo ubranek w rozmiarze 62 - w tym rozmiarze będzie przynajmniej po jednym z każdego rodzaju, więc już nic nie dokupuję trochę 56, nic na 50 - a czuję, że mała złośliwie przyjdzie na świat malutka ;)
Pieknie to wyglada: te wszystkie roze w bialej szafce :).
Co do rozmiarow to wez sobie nowe egzemplaelrze i do nich przykladaj uzywane- szybciej bedzie niz wszystko mierzyc.
Co do wyprawki do szpitala, to ja mam nadzieje, ze dadza nam liste na szkole rodzenia, a w razie czego jest na ten temat post u mamy- ginekolog
 
Dzwoniłam do S. i mówię mu o tej promocji w Smyku... no i zadecydował, że mam powstrzymać mojego demona zakupoholizmu i na razie do ślubu wstrzymujemy się z zakupami wyprawkowymi... No w sumie... troche racji chłop ma. No i fakt, fajnie potem będzie kupić prawie wszystko na raz :)
 
Bo Be. jest mega ze mną związany i b. źle znosi rozłąkę. A teść notabene jest popieprzony. ;)
A do komunikacji miejskiej będę chodzić w t-shirt TO NIE WZDĘCIA TO CIĄŻA
A co, znowu chamy nie chciały ustąpić miejsca?

Pieknie to wyglada: te wszystkie roze w bialej szafce :).
Co do rozmiarow to wez sobie nowe egzemplaelrze i do nich przykladaj uzywane- szybciej bedzie niz wszystko mierzyc.
Co do wyprawki do szpitala, to ja mam nadzieje, ze dadza nam liste, a w razie czego jest na ten temat post u mamy- ginekolog
Boję się, że jeszcze pożałuję tych różów. Hormony opadną, ciążowy mózg się uspokoi i minie mi faza na aż tak dziewczyńskie kolory. Te ciemne, najbardziej jaskrawe to używki, jestem ciekawa czy w ogóle kiedykolwiek ubiorę w nie Blankę, czy jednak schowam je na dno szafy i będę udawać, że to nie ja przyniosłam je do domu. Bo na razie to jestem tak dziewczęca jak nigdy dotąd w całym moim życiu, nawet etui do nowego telefonu zamówiłam w jednorożce, bo obok nie było nikogo kto by mnie powstrzymał...

Artykułów, postów, filmów o wyprawce jest wszędzie pełno. Ja dodatkowo posiłkuję się listami pt. CZEGO NIE KUPOWAĆ, BO SIĘ NIE PRZYDAJE. Ale chciałabym żeby położna powiedziała nam wprost, co w naszym szpitalu bedzie najpotrzebniejsze.

Przymierzam te używane ciuszki do nowych... no i jest problem, bo w przypadku niektórych firm nawet 68 portafi wyglądać na niewiele większe niż 56 ze smyka o_O no i weź bądź tu mądra.
 
Przymierzam te używane ciuszki do nowych... no i jest problem, bo w przypadku niektórych firm nawet 68 portafi wyglądać na niewiele większe niż 56 ze smyka o_O no i weź bądź tu mądra.

Po praniu mogły się pokurczyc tym bardziej jak na wysokie temperatury były wrzucane. Te nowe też mogą trochę się zmniejszyć po praniu.
 
reklama
No i rozmiary sklepowe też różne ;) według mnie największe ciuszki tego samego rozmiaru to będą h&m Lidl. Smyk, 5-10-15 to taki standard. Malutkie sa w Pepco. Ale to tylko moje przemyślenia ;p
 
Do góry