reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
Ostatnio odkryłam magię picia siemię lnianego :) Miałam problem z zaparciami i czasami zgage. No i zaczęłam sobie do kubka wrzucać łyżeczkę ziaren i zalewac wrzątkiem i pić ta wodę z siemię. No i cud. Nie ma zaparć i zgagi też! Polecam!
Dodatkowo dostaliśmy duże odszkodowanie za mój pobyt w szpitalu i dzisiaj przyszła mi jeszcze z PZU karta apteczna na kwotę 200 zł na leki. No idealnie! :)
A mówiłam o tym lnie. Tylko te ziarna lepiej zmielić i zaparzyć. Wtedy pije się taki kisiel. W ogóle to też hamuje apetyt czy tam łaknienie.
 
Naleśników nie mroziłam bo znikają u Nas nim zrobię do końca ale skoro mrozi się krokiety to co za różnica czym naleśnik nadziany? Często jak coś mrożę to pojedynczo. Tzn. na blachę czy deskę układam tak by się nie stykało. Jak się zamrozi pakuję po kilka sztuk czy jeśli są to owoce czy warzywa czy grzyby do torebek lub pudełek porcjami. Na zimę jak w mordę strzelił. Oczywiście w przypadku owoców i grzybów to muszą być suche. Nie zaraz po myciu.


Makaron np. spaghetti w biedrze jest 2 minutowy. Poza tym są makarony ryżowe i te chińskie je wystarczy tylko wrzątkiem zalać i chwilę odczekać a i na patelnie się nadają i do zupy itp.
Teraz masz botwinkę też możesz mu sytego barszczu zrobić...

Te chińskie nie przejdą dla niego są niejadalne:) ale ten makaron 2 minutowy ... tak kiedyś patrzę i nie wierze zazwyczaj spagetti 9 min a tu dwie :) świetna sprawa
 
U mnie 2 dziecko, ale inna płeć i duże różnice wieku, więc też trochę zakupów zrobiłam. Niektórym różom, zwłaszcza jak dobra cena też nie mogę się oprzeć.
Na 1 zakupy pozwoliłam sobie iść dla własnej przyjemności i było warto.. poczułam się mamą ubranej na różowo istotki... czyli cudownie..
Sama nie kupuje rzeczy w ciuchlandach, więc córeczce tylko sukieneczke kiedyś przypadkiem kupilam bo piękna była i za 7zl.
Nie mam w rodzinie, czy wśród znajomych kogoś kto by mi dał.. Ale sa z przyjemnością użyczylam całej wyprawki bratu i naprawdę mieli łatwiej. Teraz chcą mieć drugie, więc się śmieje że jak dziewczynka też wezmą od nas na gotowe.
Wózek jest, a to największy wydatek.
Zresztą 7 lat temu dostałam na niego pieniądze od rodziców..

Ja do wakacji podchodzę trochę inaczej. Teraz wyprawiam rano młodego i mam spokój do 15, potem od rana będzie mi marudził.. i będzie więcej gotowania, marudzenia, itd.. takiego czasu jak teraz od poprzedniej ciąży nie miałam i już mieć nie bede.. na wakacje raczej nie wyjedziemy.. więc ostatnie tygodnie korzystam ile mogę..
 
U mnie 2 dziecko, ale inna płeć i duże różnice wieku, więc też trochę zakupów zrobiłam. Niektórym różom, zwłaszcza jak dobra cena też nie mogę się oprzeć.
Na 1 zakupy pozwoliłam sobie iść dla własnej przyjemności i było warto.. poczułam się mamą ubranej na różowo istotki... czyli cudownie..
Sama nie kupuje rzeczy w ciuchlandach, więc córeczce tylko sukieneczke kiedyś przypadkiem kupilam bo piękna była i za 7zl.
Nie mam w rodzinie, czy wśród znajomych kogoś kto by mi dał.. Ale sa z przyjemnością użyczylam całej wyprawki bratu i naprawdę mieli łatwiej. Teraz chcą mieć drugie, więc się śmieje że jak dziewczynka też wezmą od nas na gotowe.
Wózek jest, a to największy wydatek.
Zresztą 7 lat temu dostałam na niego pieniądze od rodziców..

Ja do wakacji podchodzę trochę inaczej. Teraz wyprawiam rano młodego i mam spokój do 15, potem od rana będzie mi marudził.. i będzie więcej gotowania, marudzenia, itd.. takiego czasu jak teraz od poprzedniej ciąży nie miałam i już mieć nie bede.. na wakacje raczej nie wyjedziemy.. więc ostatnie tygodnie korzystam ile mogę..
Ja jak będę miała dość młodych wyślę ich do teściów ;)
 
Daj spokój. Jesteśmy od wspierania siebie. Co kilka głowy to kilka pomysłów. Byleby mąż był zadowolony

No zazwyczaj to mu tak nie podlizuje się ... ale ostatnimi czasy to się naprawdę fajny człowiek zrobił [emoji23] a ze teraz odrabia to ze siedział pare mc w domu, kiedy według konowałów miałam zagrożona ciąże u większość leżałam to jakos mu chce to ułatwić także w weekend nagotuje , namnożone, nawekuje i niech je na zdrowie . Byle się nie dorobił większego brzucha niż ja :)
 
No zazwyczaj to mu tak nie podlizuje się ... ale ostatnimi czasy to się naprawdę fajny człowiek zrobił [emoji23] a ze teraz odrabia to ze siedział pare mc w domu, kiedy według konowałów miałam zagrożona ciąże u większość leżałam to jakos mu chce to ułatwić także w weekend nagotuje , namnożone, nawekuje i niech je na zdrowie . Byle się nie dorobił większego brzucha niż ja :)
Haha ja mojego starego z brzuchem doścignęłam ;)
 
reklama
I ja 28 tydzień dziś zaczęłam;)
A wczoraj dostałam w prezencie laktator i podgrzewacz do mleka :)
Screenshot_20180608-082337.jpg
 

Załączniki

  • Screenshot_20180608-082337.jpg
    Screenshot_20180608-082337.jpg
    45,4 KB · Wyświetleń: 319
Do góry