reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

A to jak moj....zauważyłam ze z mamusia swoja wszedl juz na dobre tory i se z dziubkow spijaja..i mam cisnienie i tykam i tykam. Daje se ze dwa dni i bede sie drzec jak nie wiem
Ja się zastanawiam czasem na ch...j mojemu żona i dzieci?! Skoro nieraz ważniejszy jest pojeb...ny tatuś i reszta jego chorej rodzinki i nawet nie sypia w domu tylko tam... Zaczynam mieć coraz bardziej dość...
 
reklama
Dziewczyny miałyście może bóle pochwy i podbrzusza ja dziś od czwartej rano takie miałam, kurcze nie wiem co to może być.. wzięłam nospę i troche przeszło.. ale ostatnie dni miałam też takie ale słabsze i trochę mnie to niepokoi
ja czasami mam takie jakby kłucie w pochwie, ale nic na to nie biorę, trwa to chwilę i samo przechodzi.
Ja na razie opuchlizny nie mam na szczęście. Z ubranek najwięcej kupuję body krótki i długi rękaw i pajace (uwielbiam, bo są mega wygodne i dla mnie i dla dziecka), mam chyba ze 3 pary spodenek, jedną bluzę rozpinaną, cienki kombinezon, 2 czapeczki cienkie, skarpetki i tyle z ubrań. kaftaników i półśpiochów/śpiochów w ogóle nie będę kupować. Mi została do kupienia jeszcze wanienka ze stojakiem, laktator, stanik do karmienia, torba do wózka, ciepłe welurowe pajace i kilka rzeczy z apteki, bo większość już mam
 
No ja właśnie też nie wiem co to jest. A tyle lat czepiali się czemu nie jeździmy na każde glupie imieniny. Teraz jak słyszą że to cywilny a potem TYLKO uroczysty obiad zamiast wesela do białego rana z wódką lejącą się strumieniami to boją się, że nie opłaca im się przyjeżdżać. Sylwek na początku musiał wysłuchiwać pretensji czemu nie zapraszamy całej rodziny jak leci tylko ośmielamy się zaprosić jedynie rodziców, chrzestnych (chrzestna S. już odmówiła) i rodzeństwo S. z najmłodszymi dziećmi. Bo S. ma troje starszego rodzeństwa, które ma już pełnoletnie dzieci, ktore zaraz też będą zakładać rodziny. Dziecko w drodze, nie stać nas na to żeby na poziomie ugościć taką liczbę ludzi... I to takich z którymi nawet za bardzo nie rozmawiamy. Bo co my obchodzimy to młodsze pokolenie? :D zwłaszcza że nawet nie będzie imprezy. Jestem w ciąży, jak oni sobie to wyobrażają? Będzie kulturalnie - najpierw szampan w urzędzie i potem wino. Żadnej wódki. Jak ktoś da radę upić się winem to jego sprawa.

Teściowa wypaliła ze stwierdzeniem że ślub pewnie bez problemu nam się zwróci bo ile my wydajemy na osobę? Z 30 zł? Lekko mnie zatkało. Naprawdę myślą że zapraszamy ich na jakąś stypę przy jednym kotlecie i herbacie na głowę. Zrobiło mi się przykro i naprawdę nie widziałam co odpowiedzieć. Ja na to w ogóle nie liczę, że ten ślub nam się zwróci. Goście musieliby być naprawdę bardzo hojni, a o to ich nie podejrzewam skoro już są na nas obrażeni, że nie dość że nie ma wesela to jeszcze muszą tak daleko jechać. Chcemy po prostu spotkać się z rodziną i uczcić ten dzień tak żeby go zapamiętać.

I właśnie dlatego tyle lat zwlekaliśmy ze ślubem... Bo wesela dla tłumu ludzi nie robilibyśmy nawet gdybym nie była w ciąży, jesteśmy takimi beznadziejnymi egoistami że za takie pieniądze wolelibyśmy pojechać na wycieczkę życia.

Dobra. Pożalilam się.
Na osłodę moje weekendowe zakupy. Lampka nocna w której się zakochałam i pierwsze ubrankowe zakupy :)Zobacz załącznik 863619Zobacz załącznik 863620
Lał jak różowo super, koniecznie wyślij link do tej lampki też muszę jakąś mieć jak będę w nocy wstawać aby nie zaswiecac dużego światła
 
Ja miło wspominam wesele, mimo iż byłam jako jedyna przeciwna, mąż i rodzice z obu stron mnie przegłosowali. Mimo iż nie spotykam się że wszystkimi często i moi rodzice zapraszali niektórych bez mojej zgody i wiedzy bo bali że że źle zareaguje.. to wszystko było ok. Nawet jak ok 1.30 Mysiadło światło i pojawiły się świece to myśleli że celowo dla nastroju.. hihi A to była poważna awaria którą usunęli dopiero następnego dnia wieczorem..
Nawet nam się zwróciło, na co nie liczyliśmy.

Rooibosgirl piękne ubranka i lampeczka też.

Ja po wizycie. Położna wogole nie zainteresowana.. Ale mój lekarz czad.. powiedział że jest nas dwoje to i waga musi być. Że piękny brzuszek.. i pokazał mi na usg jak córeczka się do mnie uśmiecha.. I że podobna.. do mnie..uwielbiam jego teksty..
 
Ja czekam na matki Bożej pieniężnej:D i w tym tygodniu wrzucam na fejsbukowa grupe posta ze szukam starter packu jeszcze dla dziewczynki :D oststnio trafiły mi sie super ciuszki:)
 
U Nas wszyscy byli pod wrażeniem wesela. Tzn. wszyscy poza mną. Byłam bardzo niezadowolona. Teraz to jak myślę ile kasy człowiek wypieprzył na to żeby ludzie z którymi już nie mamy kontaktu się nażerli i napieprzyli....
Haha, no właśnie to jest nasz największy problem. Nie widzimy sensu w wydawaniu nie wiadomo jakiej ilości kasy na ten dzień skoro sami dla siebie tego nie potrzebujemy. S. cały czas marudzi, że w ogóle cokolwiek robimy, czy nie można po prostu iść i podpisać? Żal mu dupkę ściska jak pomyśli o kasie która na to idzie a możnaby to było bardziej praktycznie wydać. A ja może i nie potrzebuję fajerwerków, ale jednak chociaż troszkę chce poświętować :) no w końcu nie codziennie się człowiek hajta
 
Ja czym więcej myślę o chrzcie tym bardziej mi się odechciewa.... Zaprosiłabym tylko najbliższą rodzinę ale co z tego jak wszyscy to debile i alkoholicy.... pieprze pewnie w ogóle tylko sakrament dziecko przyjmie świadków czyt. chrzestnych z łapanki i już.
Widzę podobne podejście do uroczystości rodzinnych jak u mnie :D
 
reklama
Haha, no właśnie to jest nasz największy problem. Nie widzimy sensu w wydawaniu nie wiadomo jakiej ilości kasy na ten dzień skoro sami dla siebie tego nie potrzebujemy. S. cały czas marudzi, że w ogóle cokolwiek robimy, czy nie można po prostu iść i podpisać? Żal mu dupkę ściska jak pomyśli o kasie która na to idzie a możnaby to było bardziej praktycznie wydać. A ja może i nie potrzebuję fajerwerków, ale jednak chociaż troszkę chce poświętować :) no w końcu nie codziennie się człowiek hajta

Slub wesele to drogi biznes...wiadomo moze sie zwrócić ale nie ma konieczności.
Poza tym cywilny minut 15 formulka szampanik buzi buzi z najlizszymi. Koszt ile 90 zl oplata urzedowa. Szybki obiad i bajocha
 
Do góry