reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wrześniowe mamy 2018

Dziewczyny jak tam u Was z ruchami ? Od kiedy zaczęły się te upały to moje maleństwo rusza się zdecydowanie mniej . Nieraz nie czuję jej po kilka godzin. Myślicie że ta pogoda może mieć wpływ na to? Zaczyna mnie to martwić ehh
Wyobraź sobie że ktoś cię zamyka w upał w nagrzewającym się z założenia ciemnym i wilgotnym miejscu ;)
A tak serio w poprzedniej ciąży jak i w tej podczas upałów moje w brzuchach mniej ruchliwe za to np. podczas chłodnej kąpieli w wannie bardziej.
Najważniejsze że czujesz ruchy mogą być słabsze i rzadsze.
Zmywam się spać. Brej nocy.
 
reklama
@GoJ Tak Byłam Na Procesji. Najpierw poszliśmy na Mszę , a procesja była ok 10.45 do 12. Ale to procesja diecezjalna . Goraco bylo , ale nie zaluje. Czulam sie na silach. Chyba 3 trymestr zaczyna sie dla mnie laskawiej niz dwa pierwsze. :)

Piękny dziś dzień. Spędziliśmy to bardzo rodzinnie. Moja bratowa też w ciazy 11 tydzień.
Zauważyła jak przez sukienkę Helenka zaczęła kopać :) było to miłe. <3
 
Po posiłkach jest różnie ale raczej w większości w normie no i badam godzinę po. Widzę że wiele zależy od dnia pilnuje diety A i tak wszystko za wysokie A nieraz wyniki idealne. .. mam tylko nadzieję że na insulinie nie skończę to kucie mi nie przeszkadza.
Ja również mam dość tego grzebania mój gin przy każdej wizycie musi oblukac wszystko A mnie to już rzygać się chce jak o tym pomyśle. Jeszcze kilka wizyt poród wizyta kontrolna i mam nadzieję że szybko nie będę musiała gaci ściągać i na tym fotelu siadać.
Ja w sumie nigdy nie miałam więcej jak 150 po posiłku i w sumie nie pamiętam czy basalam godzinę czy 2 po. W sumie to dla mnie dziwne, że bada się godzinę po, skoro przy cukrzycy po prostu bada się po 2. Zwykle przecież po 2 godzinach coś jemy, a nie po 1. Nie pamiętam jak ja badalam, ale jak będę w domu to zrobię zdjęcie i prześlę. Niestety będę dopiero miała możliwość w poniedziałek.
Mnie tak lekarz nie badał za każdym razem. Nie wiem nawet czy nie zaniedbywal to, chociaż teraz mam polecanego lekarza. Zwykle pytał czy coś doskwiera i zapisywał wyniki krwi (dawał skierowanie za każdym razem ze względu na małopłytkowość w tamtej ciąży) i tyle. Raz mu powiedziałam, że chciałabym wiedzieć jaka jest płeć to mi zrobił usg.
 
Dziewczyny, potrzebuję jakichś słów wsparcia. Moi rodzice kupili nam nocleg w hotelu - apartament, wyżywienie, basen, zabiegi spa, jakie chcemy. Super, co nie? Tylko... Mój mąż nie jest zadowolony, bo po I on ciągle lata za naszą 1.5 roczną, a po II ona nie chciała nic zjeść wczoraj z posiłków, a po III wczoraj był bardzo zimny wiatr, że nawet nie byliśmy nad morzem. On uważa, że lepiej by wypoczął w domu, a nie tutaj i że jest do kitu :( Ja tak nie uważam, bo wczoraj zjedliśmy sobie gofry i wypilismy fajnie kawkę w przytulnej kawiarni, kupiliśmy dziecku wymarzoną przez nas piłkę i okularki przeciwsłoneczne, dużo spacerowalismy i jeszcze bawiliśmy się na placu zabaw.
Jest mi smutno, bo myślałam, że spędzimy miło czas, a co jakiś czas się kłócimy o to, że dziecko nie chce jeść albo inne blahostki i wiem, że to będzie nasz jedyny wyjazd w te wakacje, bo nie stać nas na noclegi (może jeszcze w Gdańsku odwiedziny moja ciocie, ale pewnie w weekend, bo mój ma urlop w sierpniu i pewnie już wtedy będziemy myśleć o porodzie. Pytanie: jak tu żyć skoro biegać za dzieckiem i je podnosić nie mogę? Jakieś pomysły? Dobre słowa? Czy to, że on jest zmęczony i ciągle mówi jak nam jest ciężko to moja wina? Teraz ciężko, a zaraz przecież będzie drugie dziecko :( Ryczeć mi się chce
 
Dziewczyny, potrzebuję jakichś słów wsparcia. Moi rodzice kupili nam nocleg w hotelu - apartament, wyżywienie, basen, zabiegi spa, jakie chcemy. Super, co nie? Tylko... Mój mąż nie jest zadowolony, bo po I on ciągle lata za naszą 1.5 roczną, a po II ona nie chciała nic zjeść wczoraj z posiłków, a po III wczoraj był bardzo zimny wiatr, że nawet nie byliśmy nad morzem. On uważa, że lepiej by wypoczął w domu, a nie tutaj i że jest do kitu :( Ja tak nie uważam, bo wczoraj zjedliśmy sobie gofry i wypilismy fajnie kawkę w przytulnej kawiarni, kupiliśmy dziecku wymarzoną przez nas piłkę i okularki przeciwsłoneczne, dużo spacerowalismy i jeszcze bawiliśmy się na placu zabaw.
Jest mi smutno, bo myślałam, że spędzimy miło czas, a co jakiś czas się kłócimy o to, że dziecko nie chce jeść albo inne blahostki i wiem, że to będzie nasz jedyny wyjazd w te wakacje, bo nie stać nas na noclegi (może jeszcze w Gdańsku odwiedziny moja ciocie, ale pewnie w weekend, bo mój ma urlop w sierpniu i pewnie już wtedy będziemy myśleć o porodzie. Pytanie: jak tu żyć skoro biegać za dzieckiem i je podnosić nie mogę? Jakieś pomysły? Dobre słowa? Czy to, że on jest zmęczony i ciągle mówi jak nam jest ciężko to moja wina? Teraz ciężko, a zaraz przecież będzie drugie dziecko :( Ryczeć mi się chce

Wiesz szkoda ze nie mogliście jechać bez małej. Z drugiej strony to ona tęskniła za Tobą. A z dzieckiem na wyjeździe to zazwyczaj problem. Tym bardziej jak jedno z rodziców „niedysponowane”. Może Twój faktycznie wolał w domu odpocząć ale tez powinien wziąć pod uwagę to co piszesz : ze to jedyny wyjazd wakacyjny ... i nie to nie Twoja wina. Pieprzone zrządzenie losu ze jest tak a nie inaczej. Jesteście młodzi , kochacie się i dacie rady również z dwójka wierze w to. Ale nikt nie mówi ze nie będzie gorszych dni. Domyślam się jak się czujesz ... sama ciąża to już ograniczenia , tym bardziej jak złe samopoczucie czy komplikacje a Ty masz tyle obciążeń :( ciężko się cieszyć bo ciągły strach. Stad należał Ci się odpoczynek jak najbardziej, przykro mi ze mężowi się nie podoba. Trzymam kciuki za poprawę nastrojów
 
Dziewczyny jak tam u Was z ruchami ? Od kiedy zaczęły się te upały to moje maleństwo rusza się zdecydowanie mniej . Nieraz nie czuję jej po kilka godzin. Myślicie że ta pogoda może mieć wpływ na to? Zaczyna mnie to martwić ehh
U mnie tak samo , wczoraj mieliśmy rodzinne spotkanie i cały dzień byliśmy na podwórku oczywiście w cieniu ale mimo wszystko było ciepło i mały ruszał się zdecydowanie mniej niż zwykle . Myślę że naszym maleństwom upał też dokucza
 
reklama
Dziewczyny, potrzebuję jakichś słów wsparcia. Moi rodzice kupili nam nocleg w hotelu - apartament, wyżywienie, basen, zabiegi spa, jakie chcemy. Super, co nie? Tylko... Mój mąż nie jest zadowolony, bo po I on ciągle lata za naszą 1.5 roczną, a po II ona nie chciała nic zjeść wczoraj z posiłków, a po III wczoraj był bardzo zimny wiatr, że nawet nie byliśmy nad morzem. On uważa, że lepiej by wypoczął w domu, a nie tutaj i że jest do kitu :( Ja tak nie uważam, bo wczoraj zjedliśmy sobie gofry i wypilismy fajnie kawkę w przytulnej kawiarni, kupiliśmy dziecku wymarzoną przez nas piłkę i okularki przeciwsłoneczne, dużo spacerowalismy i jeszcze bawiliśmy się na placu zabaw.
Jest mi smutno, bo myślałam, że spędzimy miło czas, a co jakiś czas się kłócimy o to, że dziecko nie chce jeść albo inne blahostki i wiem, że to będzie nasz jedyny wyjazd w te wakacje, bo nie stać nas na noclegi (może jeszcze w Gdańsku odwiedziny moja ciocie, ale pewnie w weekend, bo mój ma urlop w sierpniu i pewnie już wtedy będziemy myśleć o porodzie. Pytanie: jak tu żyć skoro biegać za dzieckiem i je podnosić nie mogę? Jakieś pomysły? Dobre słowa? Czy to, że on jest zmęczony i ciągle mówi jak nam jest ciężko to moja wina? Teraz ciężko, a zaraz przecież będzie drugie dziecko :( Ryczeć mi się chce
Następnym razem na twoim miejscu pojechalabym bez niego skoro mu się nie podoba . Mój mąż wszystko robi żebym to ja się dobrze czuła . Tak powinno być skoro twoi rodzice taka niespodziankę zrobili to tylko się cieszyć . Skoro on jest zmęczony to co ty masz powiedzieć..... do chłopa trzeba mieć mocny charakter bo jak nie to wejdzie na głowę... mam nadzieję miłego wypoczynku dla Ciebie [emoji106]
 
Do góry