Jak mówiłam mamie o tym spaniu na boku to stwierdziła, że jeśli nie śpi się na lewym boku to chyba jednak nie jest aż tak straszne, bo kiedy była ze mną w ciąży to spala jak chce byle zasnąć. Koleżanka mnie wyśmiała, że ja się w ogóle martwię o jakieś spanie na odpowiednim boku, bo jej wszystkie siostry (sama nie była w ciąży) mogły spać tylko w pozycji półsiedzącej.
Mi starczyło, że raz usłyszałam, że powinnam spac na lewym boku i to jest koniec, nieważne że mi tak niewygodnie, bede starała się spać właśnie tak skoro dziecko jest wtedy bezpieczniejsze.
W ogóle zaczynam podejrzewać się o to że przez nasze dość długie starania o dziecko będę mamą, ktora będzie strasznie nadopiekuńcza... Ciekawe czy będę popadać w przesadę i będę mamą-wariatką?
Patrzyłam na te poduszki dla kobiet w ciąży i jakoś nie widzę się w takim kokonie, korzystał ktoś z tego? Bo mam wrażenie że większość pozytywnych komentarzy jest fałszywą reklamą.