reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
Też tak mam i dlatego zrobiłam tylko usg genetyczne. Wydaje mi się, że te złe myśli to z większej świadomości i tego jak jesteśmy bombardowani na Facebooku. Dlatego prawie tam nie wchodzę.

U mnie to trzecie dziecko, jestem totalnie wymęczona wychowywaniem poprzedniej dwójki. Wreszcie odchowałam chorowite młodsze i nawet dostałam ofertę pracy w zawodzie, a tu ups. Ciąża.

Dzieci mam cudowne, ale latwo nie było. Od prawie 10lat jestem z nimi w domu (zrobiłam w tym czasie szkołę, trochę dla rozrywki, miałam też 2 lata działalność, ale kiedy wszedł pełny zus, to się po prostu nie opłacało 7dni/24h, a pieniądze śmieszne).

Na wrzesień czekam z niecierpliwością, ciąża się trochę dłuży. Planowałam "wpadkę" koło 40tki, kiedy już trochę popracuję, mam nawet imię dla dziewczynki.

A tu podobno chłopczyk i teraz. Myślę jednak, że lepiej teraz niż później [emoji106]

Myśli mam milion, walczę z nimi, nawet kwasu nie brałam, bo jeszcze w grudniu się zarzekałam, że teraz ciąży absolutnie nie [emoji2] Na razie wygląda wszystko bardzo dobrze, pięknie się rozwija, byle do września.
Przepraszam za długość, ale tak mnie na spowiedź wzięło.
A nie uważasz że po 30stce powinien być zakaz rozmnażania? :-D ja tak myślę bo też mam już dwoje dzieci i tez prawie 10lat z nimi w domu....
 
A nie uważasz że po 30stce powinien być zakaz rozmnażania? :-D ja tak myślę bo też mam już dwoje dzieci i tez prawie 10lat z nimi w domu....
Zakaz dla tych, które już chcą zakończyć produkcję [emoji6] Tylko jak go przestrzegać? [emoji1] Ja przez rok brałam hormony, jeszcze do początku grudnia. Potem mi się 3 dni później przypomniało o tym, że czas na nowe opakowanie, więc go nie zaczęłam. Poinformowałam męża, że to NIE jest bezpieczny okres i proszę, jak wyszło [emoji3]

Sklamałabym, gdybym powiedziała że żałuję. Bardziej się boję.

Chciałam już trochę pomyśleć o sobie i to musi poczekać, ale jak ogarnęłam dwójkę to i 3kę ogarnę.
 
reklama
Do góry