reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2015

Kołtunek gratuluję skończonych 35 tygodni ciąży super :-)

Dziewczyny tez macie takie nerwy na wszystko, bo mnie ostatnio irytuje po prostu wszystko

Klaudixxon zakupy super sprawa zawsze poprawiają nastroj, ja wlasnie musze torbe do szpitala popakować a jeszcze mało co mam, chyba tez zamowie w tej aptece

U nas idą upały, jak o tym pomyślę to wrr wzdryga mnie na samą myśl o tym ...
 
reklama
Witajcie:) i mamy już sierpień ależ ten czas szybko leci za miesiąc wrzesień i pierwsze spotkania mam z dzidziusiami. Mój lokator własnego M1 ma dzisiaj piąty raz czkawke. czy Wasze maluchy też tak czkaja? Czy tylko moje takie czkajace? Pamiętam że z córką w ciąży też często była
 
Ostatnia edycja:
no ja miałam gości;) babska posiadówka ;) 8 nas było ze mną. posiedziałyśmy, przygotowałam jedzonko;) miło i fajnie ;)
trochę się odstresowałam ;)
czekam na tą swoją podusie do spania bo bez niej cięzko może coś pomoże :)
jutro jedziemy obejrzeć szpital i z położną omówić szczegóły:)

tren
dzięki :*

kołtunek
super że zaliczyłaś lody :) młody zadowolony?
 
Cześć dziewczyny, przygotowujcie się już na sierpień,bo część z was z pewnością w tym miesiącu urodzi. Jestem z sierpnia jeszcze nieodpakowana, ale u nas ok. 12 dziewczyn wypakowala się w lipcu. Mniej więcej od połowy. Powodzenia :-) pozdrawiam!
 
Lilija - Kurcze nie wiem czemu ale mam przeczucie, że ja to się w sierpniu nie rozpakuje hahahaah. Za dużo rzeczy mam do załatwienia;P
Wrzesień tak, bez problemu ale po mojemu to dobije do 20.09:p Też zaglądam do sierpniówek i oglądam dzidzie:p

Właśnie nie wiem dwóch rzeczy a) cały czas się mnie pytają czy brzuch mi się stawia i ni cholera wiem czy się stawia czy nie. Bo nie czuje żeby mi nagle twardniał. Czasami mam tak, że idę np w galerii i mała się jakoś dziwnie obróci i czuje tak dziwnie przy chodzeniu, ale czy to jest stawianie to nie wiem.
Dwa ja o mam jakiś dziwny układ wewnętrzny bo, przez to łożysko z przodu nie czułam długo ruchów i serio ani razu nie czułam, żeby moja miała czkawkę. Za to rozrabia równo, kopie mi całymi dniami frania jedna.
 
hej.
U nas wczoraj nic nadzwyczajnego sie nie dzialo. Ł dalej robil kuchnie, w miedzy czasie mnie wkurzał... ja mialam ochote go porąbac na male kawaleczki.

Maggie mnie tez wszystko wkurza, irytuje.Wogole hormony u mnie szaleją bo potrafie poryczec sie z byle *******y jakby naprawde coś strasznego sie stalo. czasami wystarczy ze Ł wzasnie zebym sie odsunela.. bo np na kablu stoje u mnie juz oczy mokre. A innym razem... niewazne co by robil... a ja zusmiechem mowie mu ze ma 2 minuty na spakowanie sie i wyjazd z domu bo jak sama to zrobie to majtek nie znajdzie :) Okropna jestem.. ale minie to :) .
Cukry mi wczoraj szalały, caly dzien chodzilam smetna.. ledwie zywa. co sie polozylam pospac , to mi sie odechciewało. a o 22 padlam... dobrze ze sie wczesniej umylam. bo bym mialam pozniej z tym problem....lub ewentualnie zasnlabym w wannie.
 
hej.
U nas wczoraj nic nadzwyczajnego sie nie dzialo. Ł dalej robil kuchnie, w miedzy czasie mnie wkurzał... ja mialam ochote go porąbac na male kawaleczki.

Maggie mnie tez wszystko wkurza, irytuje. Wogole hormony u mnie szaleją bo potrafie poryczec sie z byle *******y jakby naprawde coś strasznego sie stalo. czasami wystarczy ze Ł wrzasnie zebym sie odsunela.. bo np na kablu stoje u mnie juz oczy mokre. A innym razem... niewazne co by robil... a ja z usmiechem mowie mu ze ma 2 minuty na spakowanie sie i wyjazd z domu bo jak sama to zrobie to majtek nie znajdzie :) Okropna jestem.. ale minie to :) .
Cukry mi wczoraj szalały, caly dzien chodzilam smetna.. ledwie zywa. co sie polozylam pospac , to mi sie odechciewało. a o 22 padlam... dobrze ze sie wczesniej umylam. bo bym mialam pozniej z tym problem....lub ewentualnie zasnlabym w wannie.
 
Witam się i ja,
czytam Was na bieżąco, ale jakoś siły odpisać nie miałam, jakoś humoru do tego nie było :-p
Engacka- jak się czujesz? Trochę paskudnie Cię potraktowali :no: Najpierw panika, że brzuch za duży, później totalna zlewka, durny kraj. W Pl jest przynajmniej opcja, że idziesz do innego lekarza/szpitala i dowiadujesz się, czy jest ok. A usg z 13 tygodnia faktycznie wiarygodne...:eek:

TRen- do września nie daleko, jeszcze troszkę z tymi cukrami musisz się pomęczyć, a później Blanka Ci wszystko wynagrodzi ;-)
Jak tam reszta cukrzyków?

Ja miałam wczoraj dzień księżniczki, mąż bawił małego, dziewczyna brata cały dom wysprzątała, ja tylko obiad zrobiłam i całe popołudnie leżałam, nawet mi kanapki robili :-D Dzisiaj też już obiad zrobiłam, rosół i filet z kurczaka z warzywami, a za chwilę do teściów jedziemy, więc też sobie trochę odpocznę :tak: naładuję baterię przed całym tygodniem. Miłej niedzieli!
 
Hej hej :)

Sama nie moge uwierzyc ze obudzilam sie.... pol godziny temu. Masakra jakas. I pewnie spalabym dalej gdyby pies nie zaczal sprawdzac czy oddycham (dmuchal mi do nosa). Bylismy wczoraj u moich rodzicow, wstalam o 4, a ze zasnelam o 1.30 to caly dzien chodzilam nieprzytomna, u nich nie dalo sie przespac bo mlody caly czas gadal, w samochodzie nie potrafie, a zanim wrociliamy i rozpakowalismy samochod to znowu byla prawie 1 jak polozylam sie spac.... Ale przynajmniej mam juz wszystko dla Jasia :) a dla siebie potrzebuje tylko stanika do karmienia i tez koniec. U siebie nie znalazlam rozmiaru na ta moja gigantyczna mleczarnie :/ Jas sie wczoraj wzororwo zachowal i kopnal moja mame. Ale szczesliwa byla :) i udalo jej sie serduszko uchwycic na moment, faktem niewyraznie bo jakos dziko lezal i caly czas sie krecil, ale cieszyla sie jakby w totka wygrala :b

A najzabawniejsze w tym wszystkim jest to, ze bede kapac Jasia w wanience, w ktorej moja mama kapala mnie.... Uwielbiam jej chomikowanie :b
 
reklama
Witam mamuśki
Egancka, współczuję i trzymam kciuki, żeby już nie było takich problemów. Jak już kiedyś pisałam, marna służba zdrowia w Angli zmusiła mnie do powrotu do kraju, gdzie zdianozowali co mi dolega i wyleczyli na NFZ bez poblemu. Zgadzamsię z Jolką nie mamy co narzekać, zawsze można pojść do innego szpitala, a tam tak w każdym...
Tren zgadzam się z Tobą, boję się strasznie porodu, ale żadnych kopert nie zamierzam przygotowywać. Nie lubię przekupstwa, więc nie bedę nagle zmieniać poglądów, mimo że się strasznie boję. Jeszcze może bym zrobiła jak Kaha, że formalnie przez szpital wykupić sobie położną, ale żadne koperty pod stołem...
Zaliczyliśmy wczoraj dwa sklepy z kuchniami, znlazłam architekta (kolega z liceum), bo trzeba będzie burzyć ściane w nowym mieszkaniu i chciałam się poradzić. Droga usługa, jak szukałam, ale kolega pomoże nam z projektem za dobrą butelkę wina, uparł się i już, że nie chce pieniędzy.
Potem byliśmy u kolegi męża co ma 4 dzieci i dziś padam. Bawiłam się najwięcej z najmłodszym 14 miesięcy, a dziś mam zawasy jak po maratonie, a dzień zapowida się aktywnie, bo do muzeum śląskiego w starej kopalni się wybieramy, ostatni weekend z darmowym wejściem.Nie jest tak ciepło, więc chodzić będzie się w miarę. Też mi szaleją hormony, jeszcze spać nie mogę, choć nie ma upałów. Tak na zmianę poród mi się śni albo wykończenie mieszkania. Jedynie cukry ok, na czczo 83, po pierwszym śniadaniu 101.
Pozdrawiam serdecznie!
 
Do góry