Kaha91 no i dobrze że położna Ciebie tak uspokoiła ja dzisiaj widzę się ze swoją (jeśli nie będzie zbyt zajęta, bo odwiedzam ją na dyżurze l, jakąś listę pytań muszę sobie przygotować
My jak bylismy zwiedzać szpital w ramach szkoły rodzenia to tylko jedna sala była zajęta. Jak ogladalismy sąsiadująca to akurat dziewczyna była pod prysznicem ze skurczami. Biedna jeczala z bólu, polewala się wodą a mąż cały czas podnosił ją na duchu mówiąc że da radę eh. Aż mi łzy do oczu napłynęły,jakoś tak poczułam wagę sytuacji i doszło do mnie że niedługo to ja będę pod tym prysznicem szukać ulgi od bólu. Ale ogólnie porodowka super, każda sala pojedyncza różne udogodnienia typu koło porodowke,wanna,piłki materace itd? Wszystko na miejscu. Warunki bardzo sprzyjające, oby całą reszta poszła jak trzeba
My jak bylismy zwiedzać szpital w ramach szkoły rodzenia to tylko jedna sala była zajęta. Jak ogladalismy sąsiadująca to akurat dziewczyna była pod prysznicem ze skurczami. Biedna jeczala z bólu, polewala się wodą a mąż cały czas podnosił ją na duchu mówiąc że da radę eh. Aż mi łzy do oczu napłynęły,jakoś tak poczułam wagę sytuacji i doszło do mnie że niedługo to ja będę pod tym prysznicem szukać ulgi od bólu. Ale ogólnie porodowka super, każda sala pojedyncza różne udogodnienia typu koło porodowke,wanna,piłki materace itd? Wszystko na miejscu. Warunki bardzo sprzyjające, oby całą reszta poszła jak trzeba