reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniowe mamy 2015

Kaha mamy żółwia z tej firmy fajny i porządny ale są rzeczy tańsze a podobne, Za tę pieniądze wolalabyM coś innego. młoda dostała to od mojej siostry i myślę ze dlugo nam posłuży.
 
reklama
Kaha91 coś mi się wydaje, że ta babka typowo marketingowo zagrała, co by kupić u niej jeszcze dodatkowo osobny fotelik dla dziecka do samochodu. Ale w końcu taką ma pracę :)
Ja tam córkę całe kilka miesiecy woziłam w tym "nosidełku" i nic złego się nie stało, pasy 5 punktowe były, piankowa wkładka dla komfortu też :) w ogóle pierwsze słyszę żeby to tylko nosidełko było, ja tam z tyłu na nalepce miałam całą instrukcję jak zapinać pasy samochodowe żeby się dobrze trzymało, więc funkcję fotelika też miało. No i gdyby było niebezpieczne nie przeszłoby testów, nie dostaloby się do sprzedaży, a przecież jest cała masa takich nosidełko-fotelików na rynku.

No i tak pomyślałam, a jak masz niby transportować malutkie dziecko, co nawet główki nie trzyma dobrze, jeśli nie w nosidełku? :^) po co męczyć dziecko i je nosić ciągle na rękach do samochodu, obładowana torbami i innymi tobołami jak to przy dziecku, skoro można je już wygodnie usadowić w nosidełku, opatulić w razie zimna, znieść do samochodu, zapiąć i wszyscy zadowoleni.
 
Ostatnia edycja:
A ja mam pytanie z innej beczki, bo zauważyłam, że dużo z was pisze ile przybrało na wadze. Ja dziś byłam u gin i kręciła nosem ze za mało przybieram. W sumie od początku ciazy mam 2,5kg na plus (teraz mam 23 tydzień) ale od ostatniej wizyty 4 tygodnie temu tylko 0,3 kg. Jem normalnie, a nawet więcej niż przed ciążą, a nie tyje :-( myślicie że faktycznie za mało przybrałam na wadze?


Kaha, ja myślę podobnie jak engacka, że to marketingowe zagranie. Cały czas byłam przekonana ze kupie fotelik dla niemowlaka, a nosidełko sobie daruje, ale powiem szczerze, że nosidełko dostałam gratis do wózka i pytalam sprzedawce, wszystkie nosidełka muszą mieć odpowiednie atesty żeby były dopuszczone do sprzedaży, wiec zakładam ze są bezpieczne. Tez jestem zdania że lepiej zainwestować w dobry fotelik dla większego dziecka, bo w tym nosidełku pojezdzi max 6 mscy, a ja z takim maluchem nie planuje żadnych dłuższych tras, wiec tylko ze szpitala i ewentualnie do lekarza...


A co do szkoły rodzenia to tez się zapisałam, zajęcia są od 15 czerwca, ale moja gin juz powiedziała ze dostaje zaświadczenie ze zgodą warunkowa - prawdopodobnie nie będę chodzić na cwiczenia, żeby nie wywołać znowu skurczy.
 
Czesc :) Wybaczcie mi, ze odbiegne od tematu, ale jak buszuje w internecie to mam co raz wiekszy metlik w glowie. Moze Wy macie jakies informacje na ten temat. Mianowicie na wizycie ostatniej tj w 19+5 tyg lekarz powiedzial, ze mam nisko lozysko. Zachodzi na szyjke bodajze ok 1,5 cm. Powiedzial tez, ze gdybysmy byli juz na etapie rozmowy o porodzie to zalecalby cc. Ale zeby na zapas sie nie martwic, nie myslec, bo moze wszystko ulec zmianie. Ja cc jestem przerazona, poniewaz po zabiegu laparoskopi w pazdzierniku moje rany goily sie tragicznie, dwa razy byly zszywane, nie chcialy sie zrosnac i teraz mam duze 4 amiatkowe blizny. Co dopiero taka rana po cc :( W internecie pisza ze po 20 tyg nie ma szans na podniesienie sie lozyska, gdzie indziej, ze sa duze i ja juz zupelnie nic nie wiem...
 
Marzena jak lekarz powiedział, że jeszcze może się podnieść, to moim zdaniem powinnaś go słuchac. Ja jestem zdania że w internecie jest pełno syfu i niekoniecznie mądrych rad i informacji. A jeśli nie wierzysz temu lekarzowi to zawsze można pójść na konsultacje do innego ;-) Tak czy inaczej, nie denerwuj się na zapas, mam nadzieje ze nie będziesz musiała mieć cesarski :-)
 
Marzena też myślę, ze na razie powinnaś to zignorować, z tego co mi wiadomo to łożysko spokojnie moze sie podnieść, ja mam na szyjce jakiś zrazik czyli ten zaczep łożyska do macicy, bo samo łożysko ponad szyjką, jedyne, co mi kazali, to obserwować no i w przypadku krwawienia jakiegokolwiek od razu do szpitala, takze na razie nie masz się czym martwic!

Kaha żłowia mam takiego za 30 zł z allegro parę lat temu kupilismy... a co do zwolnienia to bardzo to grubymi nićmi szyte i jak Cie zweryfikują to będziesz płakać, a każda dodatkowa dokumentacja medyczna poprawia Twoja sytuację

Engacka
trzymaj się! a co do infekcji to chyba jakiś taki cieżki czas, bo ja też dopiero co leczyłam... Zdrówka dla córy!

Kikifish dużo siły do wspierania szwagierki życzę!

Olasec gratuluję wizyty!

Lady Agnes myśle, ze najważniejsze jest to, ze normalnie jesz, głodna nie chodzisz, jeśli tylko wyniki krwi masz w miare oki to bym sie nie martwiła

22 tygodnie skonczyłam, jeszcze pare dni i będzie 6 miesiac, alez ten czas leci, nawet mnie ostatnio wybrzuszyło już trochę i już nie daję rady na brzuchu spać, materac musiałam sobie zmienić na twardszy, bo ciężko mi było sie wygrzebać...

co do kawy to ja piję inkę na wodzie z połową łyzeczki normalnej...

ja mam nosidełko po chłopakach, które też jest pełnoprawnym fotelikiem, nic innego nie kupuje

miłego wieczora!
 
Lady Agnes ostatnio czytałam na pudelku, że jakaś tam celebrytka w 8 miesiącu przytyła 2,5kg, a na zdjęciach brzuch ma jakby była w 2-3 miesiącu maks. Być może masz takie uwarunkowania genetyczne, że nie tyjesz i koniec nie ma się co przejmować, bo najważniejsze to jeść sensownie i nie być głodną.

Ja tego szczęścia nie mam i wbiłam już 6kg, a jestem w 20 tygodniu, jednak ja jestem chora i na cukrzycęII i na niedoczynność więc u mnie wszystko funkcjonuje inaczej. Moim zdaniem gdybym się ruszała to bym utyła pewnie z 3kg, ale nie miałam siły ruszać się bo dzidzia o 17;00 usypia mnie i mam praktycznie drzemkę codziennie na 1,5-2h. Od jutra zaczynam ćwiczyć codziennie jakieś programy z neta ściągnęłam dla ciężarnych (joga, jakieś delikatne rzeczy) no i ciepło jest więc więcej spacerów planuje i mam nadzieję, że się nie rozchulam z tyciem w kolejnej fazie ciazy.

Co do fotelików, to ja kupuje specjalny fotelik do auta bo w planach mamy, że jednak dużo jeździć będziemy. Raz że jedna babcia 30km druga 45km, to chcemy z dzieckiem jeździć żeby nie zamknąć się w domu, więc już na przyszłe wakacje plan jest taki że jedziemy do znajomych nad morze. Więc oby wszystko dobrze było i będziemy mieli małą podróżniczkę:)
 
Hej dziewczyny
Co się dzisiaj naczekałam na prentalne to moje. miałam wiytę na 12 a poszłam do gabinetu o 13h30. Mamy na 100% chłopczyka 409 g. Mały pokazał dumnie swoje klejnoty jak go prosiłam i odwrócił się na dobre. Pani doktor, aż się zdziwiła rozmiarem, coż po mężu ;-) Niestety nie udało nam się go nagrać na płytke, bo był źle odwrócony, szkoda. Jest zdrowy a to najważniesze!
Wagą nie należy się przejmować, tez mam na razie 2 kg. Jeszcze przytyjemy...
 
Engacka - pamiętam cię, przykro mi, że nie układa się Tobie najlepiej. Mam nadzieje, że dojdziecie do porozumienia z mężem
Kaha - ja bym się nie kładła do szpitala.. w razie kontroli zawssze lekarz może powiedzieć, że miałaś bóle brzucha.skurcze itp.
Jeżeli chodzi o foteliki to Pani ze szkoły rodzenia ma dużo racji te foteliki do wózków przechodzą testy ale otrzymają bardzo mało punktów... ja kupuje maxi cosi ale ja bardzo dużo jeżdzę autem. Wszystko zależy od sytuacji, każda ma wybór co kupić.
Lady Agnes - ja przytyłam dopiero 2 kg (a brzuch mam naprawdę spory) i dr nie widzi w tym nic złego. W pierwszej ciąży przytuyłam 8 kg
Ewka - no czas leci :) zaraz 6 miesiąc :)
Gosiamat - gratuluje synka!!!!!!!

Dziewczyny już po krzywej! było całkiek ok i najważniejsze wyniki są dobre!! bardzo się bałam bo w pierwszej ciąży miałam cukrzycę i była duża szansa, że znów będzie.. jupi :-):-):-):-):-):-):-):-):-)

Ja pije normalną kawkę.
 
reklama
Dziewczyny byłam wczoraj na tych warsztatach Bezpieczny maluch- polecam. Było o pierwszej pomocy przy zadławieniach niemowlakow, przy bezdechu sennym. Pani położna opowiadała o prawidłowym karmieniu piersią, były warsztaty o bezpiecznym przewoxeniu malucha w foteliku- generalnie czas spędzony super. Byłam z meżem- było nas ok. 80 babek w ciąży plus ok. 60 tatusiów. Były gratisy dla cięzarnych, na koncu zrobili losowanie kilku nagrod- udało nam się wygrać poduszkę dla juniora "mały podróżnik".
Dzisiaj z kolei wpadła do mnie po raz pierwszy położna środowiskowa- miła babka. Trochę nas zaskoczyła wizytą - akurat jedliśmy obiad ( chłop ledwo z pracy wrocił, oglądaliśmy tv) . Spodziewałam się jej dopiero po 26 tc a tu niespodzianka. Musiałam być nieźle zszokowana, bo jak zmieźyła mi ciśnienie miałam 185/90. Ale ja tak reaguję na służbę zdrowia za 5 minut spadło do normalnych wartości. Pokazałam jej swoje pomiary w tym dzisiejsze ( były ok) i powiedziała że niektore tak mają jej rekordzistka miała 220 na 110. Kazała brać aspargin 3 razy dziennie żeby się tak mięśnie pod wpływem stresu nie kurczyły i spinały ( dopegytu na razie nie kazała brać bo ciśnienie nie utrzymuje mi się stale na wysokim poziomie). Badała juniorowi puls ten w przeciwienstwie do matki był spokojny 130. Zostawiła jakieś informatory i po ok 45 minutach poszła.
Jutro standardowa wizyta u gina- już wiem że dostane ochrzan bo nie poszłam na glukozę- wyczytałam że powinno się robic w przedziale 24-28 tc a ja dzisiaj skonczyłam 23- połoxna powiedziała że pierwsze słyszy o takim przedziale , bo cytuję : u nas w mieście ginekolodzy każą robić już po 20 tc. I potem te wyniki można sobie w d. wsadzić:szok:. Poradziła mi nie jeść dzień wcześniej żadnych owoców bo podobno one bardzo podbijają cukier- nie wiem jak to wytrzymam.

A tak z innej beczki dzisiaj zastanawiałam sie ile czeka nas wydatków ( łoźeczko, wózki, nosidło z fotelikiem samoch., ciuszki, przybory dla malucha) - nie mając ani jednej rzeczy dla juniora i wiem że po nikim nie dostanę to jak się w 5 tys. zmieścimy to będzie sukces- cóż dzieciaki napędzają gospodarkę:-)

Dzisiaj u mnie akcja przenoszenie kanapy z dołu do gory- jutro po 8 tyg.oczekiwania przyjeżdza nowiutki narożnik :-)
 
Do góry