engacka
Fanka BB :)
Jeszcze znalazłam klinikę w manchesterze, gdzie robią usg i w razie jak nie będzie widać serduszka to kolejna wizyta jest za darmo. Ale najwcześniejszy termin właśnie na 14 lutego. No i u angielki, czyli nici z recepty na luteinę czy zamiennik duphastonu w razie czego.
W poprzedniej ciąży byłam na USG w 7 tc według om, i ta pseudoginekolog stwierdziła, że to 5 t 5d, niby na początku coś widziała że serduszko jest, ale zaraz zabrała usg, pomyślała i powiedziałą że nic nie widzi i że musze przyjechać za 2 tygodnie = znowu płacić, ewidentnie próbowała nas naciągnąć na kasę. Dlatego boję się, że bedzie to samo znowu. Poszłabym do Anglika najchętniej, ale oni nie przepisują żadnych leków podtrzymujących ciążę, żadnych hormonów nic.
W poprzedniej ciąży byłam na USG w 7 tc według om, i ta pseudoginekolog stwierdziła, że to 5 t 5d, niby na początku coś widziała że serduszko jest, ale zaraz zabrała usg, pomyślała i powiedziałą że nic nie widzi i że musze przyjechać za 2 tygodnie = znowu płacić, ewidentnie próbowała nas naciągnąć na kasę. Dlatego boję się, że bedzie to samo znowu. Poszłabym do Anglika najchętniej, ale oni nie przepisują żadnych leków podtrzymujących ciążę, żadnych hormonów nic.
Ostatnia edycja: