Klaudixxon
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Styczeń 2015
- Postów
- 348
lalki, tren u mnie też z cukrami średnio już małe grzeszki nie uchodzą mi na sucho. Mam przymusową wizytę u diabetolożki zobaczymy co powie. Mój gin dziś mi powiedział, że aż do porodu mam być na trawie, sałatkach i mięsie i unikać węglowodanów.
Ogólnie miałam dziś wizytę i mój gin od porodu stwierdził że:
a) waga dziecka musiała być źle zmierzona bo jest to niemożliwe aby dziecko w 3 tygodnie przybrało 850g
b) waga jest duża, ale mam uważać na to co jem ( zero węgli, sałatki + mięcho)
c) cukry mi się popsuły być może od Duphastonu - bo w te 3 tyg jak go brałam przybrałam najwięcej w całej ciąży (bo aż 5 kg w miesiąc - ja pierdziele!!!!!)
d) szyjka trzyma i jest okey
Ogólnie zalecenia mam takie, że żreć mniej chociaż ja kuźwa głodna chodzę nonstop bo wiecznie albo mierze cukier, albo czekam aż mi spadnie. Cholera wie co jeść żeby nie skoczył. Z ręką na sercu mówię, żem chodze głodna i jem 3-4 posiłki dziennie;(
Do tego wszelkie badanie mam mieć miesiąc wcześniej zrobione, bo prawdopodobnie poród mi się przyśpieszy. Doktorek mnie pocieszył, że jak mała ma teraz 1990 g, o jej waga się podwoi więc urodzę 4kg klocka. I że teraz dieta jest mega ważna.
Przyznam się Wam, że upiekłam wczoraj sernik w wersji mało cukru + maliny z odrobiną kruszonki, kurewsko dobry, przeszłam samą siebie.... cukier mi po nim nie leci w górę !!!!!!!!
Ogólnie miałam dziś wizytę i mój gin od porodu stwierdził że:
a) waga dziecka musiała być źle zmierzona bo jest to niemożliwe aby dziecko w 3 tygodnie przybrało 850g
b) waga jest duża, ale mam uważać na to co jem ( zero węgli, sałatki + mięcho)
c) cukry mi się popsuły być może od Duphastonu - bo w te 3 tyg jak go brałam przybrałam najwięcej w całej ciąży (bo aż 5 kg w miesiąc - ja pierdziele!!!!!)
d) szyjka trzyma i jest okey
Ogólnie zalecenia mam takie, że żreć mniej chociaż ja kuźwa głodna chodzę nonstop bo wiecznie albo mierze cukier, albo czekam aż mi spadnie. Cholera wie co jeść żeby nie skoczył. Z ręką na sercu mówię, żem chodze głodna i jem 3-4 posiłki dziennie;(
Do tego wszelkie badanie mam mieć miesiąc wcześniej zrobione, bo prawdopodobnie poród mi się przyśpieszy. Doktorek mnie pocieszył, że jak mała ma teraz 1990 g, o jej waga się podwoi więc urodzę 4kg klocka. I że teraz dieta jest mega ważna.
Przyznam się Wam, że upiekłam wczoraj sernik w wersji mało cukru + maliny z odrobiną kruszonki, kurewsko dobry, przeszłam samą siebie.... cukier mi po nim nie leci w górę !!!!!!!!