reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2015

Jak mnie dzisiaj ten chłop mój wnerwił.. wrócił z pracy o 16.. na 18 szkoła rodzenia. zjedlismy obiad no i siadł do kompa.. a miał sobie trampki umyć bo obuwie zmienne konieczne na te ćwiczenia...
mieliśmy wychodzić 17.20 a on gra...buty nie umyte nic nie zrobione;/
wyszliśmy 17.35.. wsiedliśmy do auta.. okazało się że nie dziala obrotomierz i wskaźnik temp. silnika ale auto normalnie sprawne oczywiście się wkurrzył no nie dziwie mu się znowu wydatek...
zajeżdżamy do szkoły rodzenia, idziemy a ten do mnie gdzie jego reklamówka z butami!! myślałam że się zagotuje we mnie! ale się nie odezwałam.. on na boso siedział nie będzie więc wróciliśmy do domu. kazałam mu jechać do ikei bo mamy po drodze i zrobiliśmy małe zakupy:) regału nie wybraliśmy dla jasia ale jeszcze zdążymy mam nadzieje..
strasznie mam spuchnięte nogi;/ szklak by trafił i te żebra bolą :(



kołtunek
no to na pewno Ci teraz brzuszek dodaje uroku:) krągłości pewnie nabrałaś to się wcale nie dziwie że mąż zadowolony :)
a jaką pościel sobie wybrałaś?:) możesz się pochwalić :D

Tren
no troszkę niebezpiczenie a jak będzie śnieżyca to jak Ty wyjdziesz mala Blanką po niego...
noo masz rękę do kupowania tam ja to nie umiem nigdy nic znaleźć.. chyba się do tego nie nadaje;/

matosia udanych zakupów:)
 
reklama
My mieszkamy na wsi, dzieci do szkoly dowozi autokar szkolny ( gminny ). I u nas dzieci tylko w zerowce musisz przyprowadzac i odprowadzac. od 1 kl mogą same smigac, z tym ze trzeba podpisac taką deklaracje ze dzieciak ze swietlicy korzystal nie bedzie.

U nas z odrabianiem prac domowych problemu nie bylo. F strasznie szybki jest i robil to od razu po wejsciu do domu, gora godzine mu to zajmowalo gdy mial naprawde duzo. Licze na to ze O bedzie rownie rozgarniety jak starszy brat.... i na to ze starszy brat mnie czasami w pomocy dla mlodszego pomoze.

kaha gmine i szkole to gowno obchodzi. Oni wychodzą z zalozenia ze to ja mam dowiezc dziecko do szkoly, a to gowno prawda. gmina ma obowiązek. A gmina ze mną sie kłóci o glupie 100 metrów. Bo wedlog nich mamy za blisko do przystanku. autobusu dla niepelnosprawnych nawet nie biore pod uwage bo na mlodszego sie wypną. I co mi z tego, ze starszy pojedzie spod domu a mlody bedzie zasowal nadal 3 km na przystanek. w razie zalamania pogody bede dzwonic do szkoly i zwalniac chlopcow. i tlumaczyć dlaczego chodzic nie bedą.a jak mi cisnienie podniosą to zaczne z dyrekcją rozmawiac tak jak kiedyś gdy F byl w zerowce... oj zrugalo mi sie pare razy dyrektora. Pedagog musiala mnie uspokajac bo prawie mu w lico dalam.
 
Ostatnia edycja:
hej dziewczyny, ja padam po dzisiejszym dniu, miałam każej z Was odpisać ale nawet nie mam weny
Teściowa wpadła i pomagała mi trochę więc nie jest źle

Tren fajnie że wizytka udana, skoro mała taka delikatna to na pewno musi być Blaneczka, moja też tak bardzo nie dokucza mamie jak Wiktorek

Kaha po ciąży samo sie wszystko zgubi


Motylku dobrze że jesteś pod dobrą opieką, w szpitalu będa monitorować na pewno będzie ok
 
Witam się z rana:)

Tren ja już się boję na samą myśl, że mój mały za 2 lata pójdzie do szkoły. Ja już z przedszkolem mam kłopoty. Przedszkole publiczne obok naszego bloku, ale przecież moje dziecko się nie dostało i muszę do prywatnego odprowadzać. Oboje z mężem pracujemy i jesteśmy małżeństwem- jesteśmy za normalni żeby spełnić kryteria przedszkolne. Do szkoły też będę musiała wozić, bo ta która jest bliżej to nie nasz rejon. Cudowny kraj...

Klaudixxon nic się nie martw- nogi sprzed ciąży jeszcze wrócą.
Ludzie to jednak są dziwni. Teraz to my musimy się troszczyć o dzieci, które są w brzuchu a nie o wygląd. Co kogo obchodzi jakie mamy brzuchy. To samo pewnie będzie po porodzie.Ja wychodzę z założenia, że ciało zmieniało się 9 m-cy i co najmniej tyle samo jak nie więcej powinnyśmy mieć czasu na powrót do formy sprzed ciąży.

Kaha poniżej link do bloga z przepisem, o którym mówiłam. Ja tylko octu nie dodaję, a resztę robię tak samo. Zawsze piekę wieczorem i zostawiam w piekarniku bezę do rana. Krem robię chwilę przed podaniem.

Kulinarne Szaleństwa Margarytki: Tort dacquoise z orzechami i daktylami

Gosiamat gratuluję 30 tygodnia:) Ja do dzisiaj nie znalazłam idealnego termometru. Mam ten bezdotykowy, ale jest kiepski i tak czy inaczej gdy coś się dzieje to mierzę starym, tradycyjnym rtęciowym. Też muszę pomyśleć jaki warto zakupić.

Kołtunek nie daj się tym skurczom. Jeszcze trochę musimy ponosić te nasze dzieciaczki w brzuchu,

Wczoraj tak kiepsko się czułam. Po wizycie u lekarza tak mnie bolał brzuch i w nocy nie mogłam spać. Do tego mój starszy budził się w nocy, bo coś mu się śniło. Wstałam wykończona. I już zaczynam się martwić, bo mała w brzuchu jeszcze się dziś nie ruszała, a zawsze rano się kręciła. Zawsze coś.
 
Kurcze ale się wyspałam dziś cudnie:) Okno otwarte, przyjemny chłodek, nóżki u góry i dziś już 2 kg mniej na wadze:) Moje nogi rano wyglądały normalnie szkoda tylko że stopy ciągle bolą chociaż dużo nie chodziłam.

Tak czy inaczej czuje się dobrze, jutro badania krwi zaliczam z rana i w czwartek upragniona wizyta, daj boże żeby mi pozwolili chodzić albo ćwiczyć. Cukry z rana jak śmietana także nic nie szaleje, nic nie skacze tylko cholernie głodna jestem, ta cholerna Wasa mnie nie nasyci, niestety obecnie każdy chleb mi cukier podnosi.
 
Hej dziewczyny, u mnie w domu szpital. Młody ma zapalenie cewki a mąż wymiotuje od rana ehhh

Ivon spróbuj coś słodkiego to malutka może się uaktywni albo troszkę coli

Ewka potwierdzam przedszkole super sprawa od 6-17 i nic nas nie interesuje, a ze szkoła wieczny problem bo jednak to swieta to ferie cos innego, a jak ktoś nie ma dziadków na miejscu to co zrobić z dzieckiem

Co do termometrów to ja mam taki przykładany do czoła i ucha jestem zadowolona, kupiłam kiedyś na promocji w lidlu go

Jeśli chodzi o przygadywanie ludzi to już tak bywa z tym, ale nie przejmuje sie tym ważne by mała była zdrowa. Pamiętam jak po pierwszej ciązy zrzuciłam w pół roku 30 kg to sie mnie pytali czy ja chora nie jestem - ze skrajności w skrajnośc po prostu
 
Witajcie dziewczyny- u mnie 32 tc+ 5 dni . Czytam was codziennie ale często weny brak do pisania. Ja tam się wagą nie przejmuję- ile przytyje to dobrze. Zawsze myślałam że w ciązy będę ogromna- bo moja mama tyła ze mną i moją siostrą po ponad 20 kg, ale u mnie jakoś to w normie 7-8 kg do przodu. Generalnie niczym się z przed ciąży nie roznie tylko mam duzy brzuszek z przodu- mierzyłam się wczoraj na wyskokości pępka to mam 110 cm- także niezła ma chate nasz mały- ba dom z basenem ;)
Ostatnio spotkałam znajomą ktora też jest w ciążyi tak gadka szmatka i zeszłyśmy na wyniki hemoglobiny. Słuchajcie zauważyłam że idą one w dol Przed ciażą miałam zawsze w normie) ale kuźwa chodziłam z nimi do gina a on jakoś na to nie reagował. Wiec ja się chwalę tej znajomej w ciąży że mi ostatnio hemoglobina podskoczyła z 9,4 na 9,9 ( na samym jedzeniu bez żelaza) a ona do mnie że to anemia straszna, nagadała mi że dziecko bedzie chore- poleciałam do apteki po żelazo i łykam ascofar 2 razy dziennie. Prawdą jest że wpycham w siebie mięso codziennie - piłam herbaty z pokrzywy, jem produkty pełnoziarniste ale to chyba za mało). najdziwniejsze jest to że ja tej anemii nie czułam- nigdy nie byłam zmęczona czy senna ( w dzień w ciązy nigdy nie spałam - bo nie czuje takiej potrzeby).
Odnośnie ciuchmiksów ostatnio trochę wyluzowałam z ciuszkami dla juniora- mam już wszystko więc musiało by byc coś wyjątkowego żebym się skusiła. za to dla siebie co tydzien kupuję nowe buty ( oczywiście na obcasach lub koturnie- kupuję i wkładam do szafy z tekstem na po porodzie ) nie mogę się powstrzymać żeby w ciuchmiksie nie kupić nowych z metką za 10 czy 15 zł. śmieję się że chyba tyko jak w mieście noszę rozmiar 40- bo te mniejsze schodzą na pniu a ja spokojnie podchodze do regału i w 40 mogę wybrzydzac ;)
Idę dzisiaj na 13 do dzkoły rodzenia- wiecie co to u mnie za szkoła- tydzień temu byłam pierwszy raz to byłam ja i jeszcze jedna dziewczyna. Ja lat 35 ona 18- więc średnia pierworódek w naszym mieście wychodzi w okolicach średniej krajowej- 26,5 ;) Siedzimy i słuchamy położnej - ćwiczeń fizycznych ona dla nas nie przewiduje;) Męczy nas tylko psychicznie ;)

Odnosnie chodzenia do szkoł i przedszkoli. Jako nauczycielka szkoły podstawowej powiem wam że chodzenie do szkoły przez 6 latków uważam za bezzens. Zostało to wymyślone, żeby kolejne roczniki szybciej pracowały na naszą emeryturę- dzieci chodzą do szkoł ktore tylko teoretycznie były do tego przygotowane odpowiednio. I tak w jednej klasie mam 6 latki i 7 latki wymieszana- w tym kilkoro dzieci z opinią. jeszcze pal licho jak niejeden 6 latek ma tą gotowośc szkolną ale ilu jest takich co jej nie ma. Kolejny problem podreczniki wieloletnie wypożyczane przez bibliotekę w których nic nie można malować czy pisać- u nas na jezyku obcym sorry- ale jeśli uczeń nie ma czegoś do pokolorowania lub wycięcia to wierzcie mi długo grzecznie nie wysiedzi słuchając pioseneczki czy recytując wierszyk. w zeszłym roku miała jedną taką klasę 1 a w nim ucznia 6 latka nadpobudliwego- oczywiście wchodziłam do klasy zapewnienia z jego strony jak to kocha panią od języka- po 5-10 minutach lekcji zaczynał się pakować- on już za lekcję dziękuje i chce iśc do domu i ryk.Wiem że to nie jego wina on tak reaguje i takich dzieci jest wierzcie mi coraz więcej. Wiec powiem wam to wszystko ładnie to tylko wygląda w telewizji i przed wyborami.
 
Witam się i ja.
Przetrawiłam wiadomości o szpitalu i dziś mam bardzo pozytywne nastawienie. Moja teściowa się bardzo zmartwiła więc powiedziałam jej że zaciskam nogi i nie ma opcji na poród przed 37 tyg! no way! :) dziśjak na razie bez plamienia.....nie rozumiem tego , wczoraj rano jakby mini okres a dziś nic. no ale dzień jeszcze długi, zobaczymy co będzie. Oczywiście wolę jak tych plamień nie ma bo to człowieka uspokaja.
Co do wagi ciążowej powiem Wam szczerze że mam to gdzieś. Bez sensu jest porównywanie kto ile na wadze przybrał tak samo jak bez sesnu jest porównywanie wielkości brzuchów. Pamiętam w I ciąży miałam mały brzuch i ludzie dogadywali że taki mały że na pewno coś jest nie tak. Różne są kobiety, różnie tyją,a ludzie zawsze znajdą powód żeby gadać.

Moja młoda idzie teraz do szkoły.mamy niedaleko ale i tak ją trzeba wozić bo ulica strasznie ruchliwa mimo że na wsi mieszkamy. Żal mi przedszkola bo to zarąbista wygoda, no ale jak mus to mus, teraz będzie I klasa. Miałam możliwość ją odroczuć ale Pani z przedszkola poradziła żeby tego nie robić. Pozatym poszli większą grupą z przedszkola, znają się całą paką więc zawsze to raźniej. Ja i tak nie mam co narzekać bo mam dziadków na miejscu ( obaj dziadkowie na emeryturze, a jedna z babć od września też już nie będzie pracować ) więc mam mega komfortową sytuację. Pozatym chciałam trochę wykorzystać to że będę w domu z małym dzieckiem i też nieraz będę mogła po nią na początku póść i troszkę z nią popracować. Myśle od października powoli wracać do moich spraw, taki mam zawód , na szczęście etat mogę sobie odpuścić na dłużej i tu będę na macierzyńskim pewnie jakieś 8 mies. Potem się zastanowię co dalej :)

maggie, zdrówka! obyś Ty nie złapała tej jelitówki! pozatym powiem szczezrze że nienawidzę jak mój chłop choruje - jest sto razy gorzej jak z dzieckiem :/ dużo siły i odporności Ci życzę ( na zarazki też ! )

Klaudixon, kciuki za wizytę zaciskam już teraz, oby szyja była długa i zamknięta, a lekarz dał zezwolenie na więcej ruchu. Ja i tak nie leżę plackiem ale ten spoczynkowy tryb życia mnie wku...... niemiłosiernie! psycha siada jak nic.

Ivon, a jak brzuch teraz? może weź jakąś nospę lub buscopan to popuści. mam nadzieję że już lepiej i że mała coś zapukała do Ciebie. Ja miałam tak ostatnio w niedzielę, normalnie młoda szaleje od rana i w nocy, a w niedzielę miała taki spokojniejszy dzień. Nawet po śniadaniu nie chiała za bardzo fikać jak się położyłam żeby ruchy liczyć. Jakieś pojedyncze kopniaczki i przeciągania. Oczywiście schiza łapnęłam ale całkiem na wieczór się zdecydowanie ożywiła i byłam już spokojniejsza.

Życzę Wam wszystkim miłego dnia!
 
Cukry z rana jak śmietana także nic nie szaleje, nic nie skacze tylko cholernie głodna jestem, ta cholerna Wasa mnie nie nasyci, niestety obecnie każdy chleb mi cukier podnosi.

Klaudixxon ja miałam ten sam problem, każdy chleb podnosił mi cukier, aż w końcu znalazłam ten:
Piekarnie Cukiernie Putka- najlepsze pieczywo i cukiernictwo. Warszawa
Jak masz możliwość to spróbuj, mi po nim nic nie skacze już :) Jedyna wada - mały chlebek 300 g kosztuje ok 6 zł
 
reklama
o nie.. kompletnie na nic nie mam sił
poszłabym spać
wrociłam sobie od fryzjera.. w pracy byłam zanieść l4.
i nie mam sił.
teście mają być ok 18 chciałam odkurzyć..
kupiłam kurczaka na obiad to mam z głowy przynajmniej..
nogi dalej spuchnięte ale jutro sobie obiecałam że leżę i nic nie robie:)

ivon
dzięki za przepis:)

ewka to faktycznie J ma dobrze w szkole:) ja w tych tematach w ogóle nie rozeznana jestem.. nie wiem czy do tego czasu będzie jeszcze mieszkać w Pl.

klaudixxon super że nóżki u Ciebie już lepiej, ja niestety tego powiedzieć nie mogę :(

maggie
zdrówka ogarnij w domu tych chorowitków :*
 
Do góry