reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2015

reklama
Dziewczyny ale waga dziecka to tez sprawa genetyczna. Jesli rodzice byli duzi to i szansa jest na sporego bobasa. Siostra L pierwsze dziecko ur. Z waga 4700g. Kuzynki dzieci wazyly 3950 i 4300 g. Ale rodzice rodzili sie ze spora waga. U mnie obaj panowie 3750 i 3650g.
 
Lalki śliczna córeczka, mi sie wydaje że waga Twojej maleńkiej jest ok, ja mam tylko tydzien i dwa dni termin więcej a moja juz 2100, więc nie sugerowałabym sie tym co mówił lekarz

Kaha gratulacje wizytki, wypoczywaj
 
Ostatnia edycja:
lali moim zdaniem waga jest ok :) dziewczyny tu mają już "cięższe" dzieciaczki. Zresztą usg nigdy do końca prawdy nie powie, moje ostatnie usg tuż przed porodem wyszło, że 2200 a trzy dni później młoda urodziła się 3080 więc te aparaty też nie są nie omylne

kaha super, że mały już główką w dół :) mój na ostatnim usg jeszcze nie był i czuje że chyba nic w tej kwestii się nie zmieniło

ananka to ja ze swojej strony polecam wejherowo. sama chyba też tam pojadę na drugi poród

klaudixon no u mnie dwa tygodnie temu było 10 na plusie ;/ masakra :( mam nadzieję, że dużo więcej nie utyje - nienawidzę jak u lekarza jedt ten moment w którym muszę się zważyć - tragedia, zawsze jest mi wstyd

TRen ale to też chyba nie do końca tak jest - ja urodziłam się dwa tygodnie po terminie i ważyłam 4,5 kg a córka w terminie niemal równo 3 kg, liczę, że syn będzie miał max 3,5 :)

matko syn mój a właściwie jego ciuchy zajęły cała wielką komodę :) a to jeszcze nie koniec! jestem trochę tym przerażona, ale co zrobić. Jak te ciuszki sobie przeglądałam to aż zachciało mi się kołyskę i wózek składać :p ale na to jeszcze dużo czasu
 
Hej kochane,


jejku dzisiaj było hardcorowo:D nie wiedziałam co ze sobą zrobić, nawet klima w aucie mnie irytowała:D


Wczoraj mega popływałam na basenie i wieczorem myślałam, że zwiędnę, jak mocniej poćwiczę, albo się poruszam to wieczór mam masakryczny.....


Generalnie co wieczór tak co 20, 30 min łapią mnie skurcze przepowiadające, czasem są tak silne, że robi mi się zielono i trzymają po ok. 30 sek. Nawet zasnąć nie mogłam przez nie, już mialam płacz na czubku nosa, że jeszcze trochę przede mną, a już tak ciężko....


Jutro śmigamy z rodzinką na wypoczynek, nie będzie mnie kilka dni, zatem do napisania po powrocie:)


Kaha91 mój pierwszy syn ważył 4100 i rodziłam naturalnie:D:D:D Ja też tak prasowałam w pierwszej ciąży, a teraz ledwo wyrabiam z ciuchami całej rodziny:D:D:D Wypoczyajcie ile wlezie...Super, że wizytka udana...


Anula09 w takie upały 10 kg do przodu to naprawdę super...


Doris82 no to u mnie mała pszczółka ważyła 2300 :D ja pierdziu, umieram ze strachu...


Klaudixxon ja jeszcze w 29 tygodniu śmigałam, mam wrażenie, że po 32 mój organizm przestał mnie słuchać, ledwo chodzę, sapię dyszę:D:D:D ratunkuuuu


Ewcia przybij piątaczka ja myślałam, że umrę ostatnio, moja miednica to chyba osobny organ:D Kochana ja tez mam takie nadzieje, może po 20tym sierpnia niunia już nie będzie chciała siedzieć w brzuszku bo ja kaleka już jestem:D:D


Anula ja tez mam mega ciśnienie w dole, pewnie główka napiera...


Gosiamat dobrze, że z Wami wszystko w porządeczku....


Aneciu spokojnie, zadna z nas nie zna dnia ani godzinki na wypakowanie:)


Lalki śliczna niunia....


Pauluss śliczna waga....


Pyciu współczuję bardzo, dlatego ja jestem zdania, że wszystko co da się obejść bez szpitala, obchodzić bez niego, bo to tylko negatywnie wpływa na Ciebie i dziecko....Kochana ciężko jest nam oceniać innych ludzi, być może ma swoje cierpienie wewnątrz.....niektórzy mają taką zewnętrzną blokadę, przed innymi udają, że wszystko ok, a w środku trauma....Jeżeli chodzi o imię...hmmmm pewnie nie zdążyli się nad tym zastanowić i tez to było trudne...Ja już wiele w życiu widziałam i raczej nie chcę nikogo oceniać....


Motylek jeżeli chodzi o karmienie to mam bardzo podobne zdanie...Ja np. skończylam karmić pierwszego syna po 6 msc, drugiego po niecałych 5, dlatego, że nie wyrabiałam, ja w trakcie laktacji strasznie puchnę, mam mega obrzęki nóg, nie miałam już po prostu sił i chyba poszłam na łatwiznę...A teraz niektórzy mi mówią, że minimum rok karmienia itp. itd. dla mnie to pomyłka...


Matosia pisałaś o Borach tucholskich? My byliśmy w zeszłym roku, cudnie tam jest.....Ja już też nie mogę się doczekać końca ciąży.....


Tren ja już też ledwo zipię, nawet ostatnio mąż mi zawiązał buty:D:D:D Kochana trzymaj wersji córkowej :D:D mnie się blanka bardzo podoba, sama nawet kiedyś myślałam o tym imieniu...Współczuję łydek, u mnie nie pomagał magnez, nie pomagało picie wody, ale wyczytałam w jakiejś publikacji, że niedobór wapnia też wpływa na skurcze mięśni, odkąd przed snem piję wapno, problem się skończył


Maggie gratuluję wizytki, no i u Ciebie tłuścioszek się szykuje hihi


Engancka u mnie jeszcze nie za bardzo, zawsze na posterunku zostanie mąż, który jest bardzo ogarnięty:) jeszcze jakieś 3 tygodnie i spakuję torbiszona do szpitala:)


Mała Mi współczuję barodzo, pewnie ja bym uciekała jak najdalej wlezie, masakra, co za człowiek......musisz uciąć tę toksyczną relacjję bo jak się urodzi dziecko t będzie jeszcze gorzej i zamiast cieszyć się rodziną będziesz zatruwana takim jadem...






Jolka no ja właśnie bardzo obawiam się tej wagi, naprawdę, nawet lekarz pytał, czy z cukrami wszystko ok wyszło bo wód jest też troszkę więcej.... Z tym chodzeniem ja mam dokładnie to samo, nachodzę się i biodra mam wieczorem do wymiany, oszczędzaj się, żebyś zbyt wcześnie nie urodziła:D takie maratony kochana po 37tc
 
Hej.

wczoraj myslalam ze zejde... albo zaczne rodzić. Takie skurcze mnie zlapały ze ledwie do domu z podworka doszlam. Mialam ochote sie polozyc chociazby na trawie.. i niech ktoś juz po karetke dzwoni. I wcale duzo wczoraj nie chodzilam, nic ciezkiego nie nosilam. Ot taki zwykly leniwy dzien. Łydki caly dzien jak z kamienia. doszla reka. prawa mi dretwieje, zaczna sie skurcz za dlon i idzie powoli az pod pache. No czasami mam ochote urąbac sobie. Ani nic podniesc ani zlapac. w lewej tyle sil nie mam.
w nocy Ł przyjechal z pracy i mi lydki kremem od bolących nog wysmarował. I przeszlo. Jakby mi ktoś nogi zamienił. Czyli one zmeczone byly.. sie nie dziwie. 80 kg nosić..
ale nad ranem takie same skurcze jak za lydki zazely mnie brac za brzuch. taka wsciekla wstalam. Jak mi ktoś dziś powie ze ciaza to taki super stan, ze tylko ladnie wyglądasz i czekasz na bobaska to morde obije. Nawet tą dretwiejącą reką. Mielismy jechac do tesciow znow, ale boje sie ze jak mnie chwyci jakis bol, to Ł zesra sie i do rowu zjedzie.



Matosia geny dziecko nie tylko twoje dziedziczy. Mogą byc po tacie, dziadkach. Zupelnie jak z kolorem wlosów. U nas ja jako dziecko bylam blondynką, Ł tez.. bialy jak mleko. Teraz ma czarne wlosy, ciemna karnacje. Taki cyganski troche. Rodzenstwo nasze?? moi bracia dwoch blondynów, rudy, czarny, rodzice bondyni. U Ł wszyscy blond, no oprocz Ł.. i jeden jego brat taki podejrzany. zalezy od pory dnia, ale czasami miewa czarne wlosy. Tesc brunet, tesciowa blondynka. Oczy tesc i Ł brązowe, tesciowa szare reszta niebieskie, u nas wszyscy niebieskie. moje dzieci.. jeden brunet, oczy brązowe, latem jak arasbkie dziecie mocno opalone, drugi blond, oczy niebieskie, jak wlosy dluzsze lub spocone mienią sie na rudo.Trzecie tak licze ze moze sie zupelnie rude urodzi :) Zawsze to tak inaczej troszke :) Chociaz moja mama jest pewna ze Blanka to kopia jej ( mnie ). Napalila sie na tą wnuczke i nie przyjmuje do wiadomosci ze usg moglo sie mylić.
 
Cześć Dziewczyny.
Wczoraj miałam ciężki dzień i jeszcze nie nadgoniłam Waszych wszystkich wpisów, ale dziś się poprawię:)
Pojechałam wczoraj do dentysty. A że sprawdzonego mam w innym mieście, a że nie miałam autka to pojechałam pociągiem. I stwierdzam, że już się do tego nie nadaję. Jak zwykle trafiłam na jakiegoś dziwnego kolesia, który koło mnie usiadł- a miejsc było bardzo dużo. Wpadła mu w oko dziewczyna, która siedziała na przeciwko i on zaczął jej robić zdjęcia i nagrywać filmiki telefonem. Zaczął się dziwnie zachowywać, że normalnie byłam przestraszona. Dobrze, że podróż krótka to szybko zwiałam:)
Okazało się, że mam 1 chorego zęba i dentysta chyba postanowił sprawdzić jaki mam próg bólu. I raczej jest on niski:) Gdy wróciłam do domu byłam padnięta. Pierwszy raz spuchły mi nogi. Do tego mój m. też był zmęczony, więc średnio się przejął tym że ja padam na twarz, więc musiałam przypomnieć, że to jednak ja jestem w 8 m-cu a nie on. I całe szczęście wszystko wróciło do normy. Gdyby faceci chodzili w ciąży to byliby umierający:)
Miłego dnia Wam życzę. Zapowiada się gorący dzień więc aby go przetrwać.
 
Mnie niestety znowu bezsenność meczy, od 2 do 5 kompletnie spać nie moge pozniej cały dzien męczarnia. Wczoraj na 3h opuściłam moje legowisko na mała uroczystość rodzinna - oczywiście brzuch jak kamień sie zrobił. Ale juz mnie do ludzi ciągnie ... Mój M dostał od kumpla jakaś książkę z płytka o rozwoju i pielęgnacji niemowlaka i namiętnie ogłada jak pieluchy zmieniać, body zakładać ;) ja liczę ze mi to instynktownie przyjdzie.

Spokojnego weekendu
 
Hej dziewczyny, u nas od rana także upał niemiłosierny, ewka super rano skoczyć gdzieś zanim już tak mega gorąco jest
My też popołudniu chyba nad wodę ale jedynie gdzieś do cienia
Miłej soboty wszystkim
 
reklama
u nas w ogóle upały nie ma - jest idealnie! 25 stopni, lekki wiaterek no bosko po prostu. Pół dnia u rodziców spędziłyśmy na świeżym powietrzu, drugą połowę ,tuż po obiedzie na mieście ,nad morzem :) lubię takie dni jakoś czuję, że wypoczywam
poza tym powoli łapie mnie mega nuda w domu. Byłam tylko jeden dzień sama od rana do nocy i myślałam, że zwariuję, sprzątać już nie miałam czego, zakupy były zrobione. Masakra :p ale staram się jakoś tym cieszyć bo kolejny raz taki samotny dzień po urodzeniu młodego to pewnie za kilka ładnych lat :)


milusia tak tak pisałam o borach, są przecudne! naprawdę nawet się nie spodziewałam i do tego ten spokój....

TRen kurczę ja to się na początku mocno nacierpiałam - byłam nie do życia i teraz nawet te upały mi nie przeszkadzają. Chociaż u nas takich upałów wcale nie ma... a co do genów to wiem wiem :) sama jestem przykładem, jako jedyna w całej rodzinie mam blond włosy i niebieskie oczy, żadna kuzynka, ciocia, rodzeństwo czy rodzice nikt. Jedynie jedna babcia miała niebieskawo szare. A ja blondynka o błekitnych oczach hehe

Ivon ja to mam wrażenie, że faceci poprostu czasem nie myślą :) dzisiaj na plaży mój zmęczony leżał w namiociku a ja się bawiłam przez trzy godziny z córką. W końcu siadł mi kręgosłup, więc mu si przypomniałam, on na to "to czemu nic nie mówiłaś". Ech sami nigdy nie pomyślą...

Anula u mnie też bezsenność :( ale nieco inaczej ja właśnie śpię tylko od 2 do 5 i później od 6-7 do 9-10 mega mnie to męczy ;/

ewka ee mnie tam nadal o takiej porze nikt by nie wywalił z domu :p zawsze jakoś przeciągałam spanie, nawet jak młoda była malutka to leżałyśmy w łóżku co najmniej do 9 :)
 
Do góry