Wrześniowe mamy 2015

[Jolka6621]

Witam i ja
Anula- głowa do góry, mała pewnie główką Ci tam merda. Mój czasami, to mam wrażenie, że już ma ochotę wyjść, tak strasznie wierci po dole, a szyjka twardo trzyma. Myślę, że pessar dobrze założony nie ma prawa sam wyskoczyć, nawet pod naporem małej ;-)

Kaha- czekamy na relacje z wizyty! I miłego weekendu :-)

TRen- łykasz mg? Magne b6 nawet 3*2 możesz śmiało brać, bo chyba Blanka z Ciebie mocno magnez wyciąga

U nas miała być piękna pogoda i 30 st, a jest mega burza i leje jak z cebra. Jak przejdzie, to idę z małym na spacer i zakupy, jutro wesele, a ja nawet pamiątki nie mam O, już się przejaśnia. Z jednej strony się cieszę, że jeden dzień i wieczór będę miała takiego relaksu, a z drugiej boję się, że mały będzie miał problem z zaśnięciem przy dziadkach. Ma teraz taki okres, że nawet jak na siku idę, to on musi iść ze mną, bo jak nie, to wyje jak syrena. No nic, lecę, póki nie pada ;-)

 

[gosiamat]

Witam dziewczyny
Pewnie dostałam od Was rady, bo na Was zawsze można liczyć. Dziękuję za nie bardzo. Zaraz będę czytać, co u Was się działo w tym tygodniu. Wczoraj wróciłam ze szpitala. W poniedziałek byłam u nie moje ginekologa (mój na wakacjach) i dowiedziałam, że szyjka mi się bardzo skróciła, kazał mi jechać do szpitala.
W szpitalu się okazało, że infekcja się zaostrzyła i stąd te skurcze, a szyjka jest zakrzywiona w rogal, dlatego może wydawać się krótka, ale po usg można zobaczyć, że ma 5 cm. Ginekolog w przychodni usg nie zrobił, zgadał tylko...
Marek jest zdrowy na 29 tydzień ma 1200. Oczywiście Pani doktor zwociła uwagę na jego przyrodzenie i mi pokazała z dumą, że mały już ma się czym pochwalić (już druga Pani doktor zaskoczona wielkością). Ja na to, że bym chciała raz zacząć usg od twarzy a nie od przyrodzenia ;-). Jestem niewyspana i słaba trochę po tym szpitalu, ale bardzo zadowolona, że już w domu. Jutro mam 3 prenatalne, zobaczymy, mam nadzieję, jego twarzyczkę. We wtorek mam wizytę planową u mojego ginekologa zobaczymy, co powie.
Obok mnie w szptalu była dziewczyna w 11 tygodniu, która wymiotowała 8 razy na dzień minimum w pokoju, nie miała siły lecieć do toalety, była na kroplówkach cały czas. Przed zajściem w ciąże miała problem z dwunastnicą i teraz żadne leki na nią nie działały na wymioty. Naprawdę była wycieńczona, a my z nią trochę, bo jak się ogląda jak ktoś tak cierpi, a lekarze już nie wiedzą, co mają z nią robić....Więcej już nie będę narzekać na mój stan...

 

[maggie2205]

Ewka ja tak mówie ale witkorka przenosiłam o pare dni a teraz tez jestem ciekawa jak to bedzie
a termin na ok 12 wrzesnia ale marzy mi sie by urodzic w sierpniu ale wątpie

 

[matosia]

syn mój niesamowicie się wierci, ale nie kopie tylko tak jakby przemieszcza? nie wiem jak to opisać. Upodobał sobie mój prawy bok i ciągle się tam pcha, przez co pozycja siedząca jest możliwa tylko przez pół godziny


ewka84 o ja gratuluję i zazdraszczam - u mnie jak w zegarku zawsze minimum 2 pobudki - 1:30 i 5 rano. Ja w sumie też bym mogła szybciej urodzić, ale z drugiej strony wiem, że zatęsknię jeszcze za tym stanem

kaha to czekamy na wieści

gosiamat jakoś zauważyłam, że Panie zwykle bardziej zwracają uwagę na przyrodzenie hehe. Co do szpitala to współczuję, ale przypomniałaś mi bo w 12 tyg sama trafiłam z takimi wymiotami do szpitala, miałam jedną koleżankę i cały czas ją przepraszałam bo to nie jest zbyt przyjemne patrzeć jak ktoś wymiotuje. Też byłam na kroplówkach - mi po dwóch dniach leki pomogły i ni wymiotowałam, ale cały czas te mdłości - byłam blada jak ściana. Dlatego teraz to już mi nic nie przeszkadza nie ma mdłości i wymiotów więc czuję się świetnie

maggie ja liczę, że mój syn też urodzi się nieco wcześniej u nas termin na 9 ale z usg kolejny raz wyszło, że 11. Córka niemalże w punkt - dwa dni po terminie. Chociaż wolałabym, żeby nie urodził się pod sam koniec sierpnia, albo np 1 września bo mała ma wtedy rozpoczęcie roku i chciałabym z nią być w tych dniach

 

[aneta1991]

kaha91 daj znać jak po badaniach !
Jolka6621 miłej zabawy na weselu i nie szalej za bardzo My mamy 22 sierpnia u kolezanki, buszuje po lumpeksach za sukienką ale nic nie mogę znaleźć. A ty w czym idziesz ? Myślałam jeszcze nad zakupem tuniki i spodni/leginsów
Gosiamat też ostatnio mój maluszek pokazał w pełnej okazałości swoje klejnoty - duże po tatusiu haha
Matosia jest mi już pewnie ciasno więc nie kopie, ale się wierci Mój Mimil też cały czas po prawej stronie siedzi

Mówicie o porodzie w sierpniu - ja to bym chciała się we wrześniu jeszcze zmieścić . Wystarczy, że tydzien przenosze i juz wskocze na październik No ale pierwsze dziecko, różnie może być.

 

[kaha91]

PÓKI co to odebrałam wyniki z czystości pochwy no i nie najlepej wyglądają.. zobaczymy co powie lekarz. Znikam na wizytkę. Wejdę do Was napisac co i jak zanim wyjedziemy w góry!

klaudixxon a mierzysz sobie ciśnienie ? bo puchnięcie stóp to może być za wysokie ciśnienie.. dżejka o tym pisała..bo też mam ten problem

jolka przyzwyczajaj małego bo fakt jak pójdziesz rodzić to może być z nim problem i udanej zabawy jutro

gosia niestety chyba leżenie na patologii to nic przyjemnego, najważniejsze że jesteście już w domu

aneta1991 też właśnie boję się tego że wskoczę na październik.. wolałabym już urodzić przed terminem tydzień-dwa

 

[Jolka6621]

Ewka- on zostaje z moimi rodzicami, nawet dosyć często, ale to w ciągu dnia, a nie na noc. Chwilę popłacze, później jest ok. No i z reguły to jest maks 3-4h. Ale cóż, we wrześniu będzie musiał zostać te kilka dni ;-)
Aneta- mam sukienkę, jeszcze z pierwszej ciąży, z happy mum. Mega wygodna, ale dałam za nią wtedy 230 zł, no ale żywcem jej potrzebowałam i w sumie nie żałuję, że kupiłam. Coś jak ta, tylko mocny malinowy kolor Happy mum - Perla melon dress SALE!

Gosiamat- dobrze, że w końcu w domu! Teraz szpital tylko w dniu porodu ;-)

Mój urodził się dzień przed terminem, a cały czas był o tydzień do tyłu. Za to kuzynka córkę o równy tydzień przenosiła, a synka teraz 12 dni przed terminem urodziła. Więc nigdy nie wiadomo, kiedy się dzieciakom zachce wyjść ;-)

 

[Jolka6621]

Ewka- on zostaje z moimi rodzicami, nawet dosyć często, ale to w ciągu dnia, a nie na noc. Chwilę popłacze, później jest ok. No i z reguły to jest maks 3-4h. Ale cóż, we wrześniu będzie musiał zostać te kilka dni ;-)
Aneta- mam sukienkę, jeszcze z pierwszej ciąży, z happy mum. Mega wygodna, ale dałam za nią wtedy 230 zł, no ale żywcem jej potrzebowałam i w sumie nie żałuję, że kupiłam. Coś jak ta, tylko mocny malinowy kolor Happy mum - Perla melon dress SALE!

Gosiamat- dobrze, że w końcu w domu! Teraz szpital tylko w dniu porodu ;-)

Mój urodził się dzień przed terminem, a cały czas był o tydzień do tyłu. Za to kuzynka córkę o równy tydzień przenosiła, a synka teraz 12 dni przed terminem urodziła. Więc nigdy nie wiadomo, kiedy się dzieciakom zachce wyjść ;-)

 

[Klaudixxon]

kaha91 - no ja jestem tych osób co mają niskie ciśnienie, w domu mam 88/56 jak dobrze idzie to mam 90/65 jak ide do lekarza to mi skacze od razu na 110/75 czasem nawet na 120. Ale u mnie puchnięcie może być bo a) nieodczynność b) cukrzyca c) **** wi co jeszcze mam w hormonach nie tak. Ale ide se sprawdzić zaraz ciśnienie bo mam stópki jak baloniki

 

[TRen]

Ja tez bym mogla w sierpniu urodzic. Chetnie 27 go.ewentualnie 18 wrzesnia. Termin mam na 25-26.0 wiec abym nie przenosila.a chlopcy ? F 9 dni przed terminem a O w dzien terminu.

Magnez biore. 7tabletek dziennie i slabo cos dziaja.