TRen- mój mały z początku listopada i wydaje mi się, ze ubranka będą ok dla drugiego. To w sumie 2 miesiące różnicy, ale nie mamy pewności, że wrzesień, a tym bardziej październik będą ciepłymi miesiącami. Czasami październik zimowy, a listopad ciepły.
Pycia- a co mówią lekarze? Dali Ci coś rozkurczowego?
Gosiamat- a brałaś nospe lub buscopan? ja nie tak dawno miałam podobną akcję, tylko w dzień. Nie mogłam leżeć, nie mogłam chodzić, koszmar jakiś. Wzięłam buscopan i do godziny jak ręką odjął, nospa np. na mnie nie działa. Jak się teraz czujesz?
Klaudixxon- masz jeszcze 2 miesiące na rozważenie, sama wiesz najlepiej, jak między Wami jest, pamiętaj tylko, ze teraz to hormony nami kierują, czasami aż za bardzo. Mój akurat z tych, którzy uważają, że ciąża to nie choroba i mogę wszystko sama robić, bo dawniej kobiety w polu robiły do końca i jakoś było. Strasznie mnie to irytuje. Po porodzie dopiero stopniowo, w miarę upływu czasu, zaczął mi pomagać z małym, przez pewien czas, jak wracał z pracy, to szedł do pokoju, posiedział na kompie i szedł spać, nie interesowało go, że ktoś przyszedł, że ja chcę się wykąpać, itp.W nocy, czasami na mnie krzyczał, ze lampkę zaświecam do małego, a on chce się wyspać. Dopiero później się ogarnął, Teraz dużo mi przy małym pomaga, od marca sam go kąpie, co od urodzenia nie zrobił tego ani razu. Co prawda nadal uważa, że mogę wszystko robić bez problemu, ale wtedy robię mu wykład n.t. tego, jak to się moze dla mnie i dzidziusia skończyć i czasami szybko odpuszcza.
Motylek- kciuki za wizytę zaciśnięte!
Co do bezsenności- też mam czasami straszne problemy z zaśnięcie, później kilka razy do kibelka i tak noc zleci. Któraś pisała, że gin jej coś przepisał na bezsenność, może jeśli macie tak duże problemy z zasypianiem, warto coś na to łykać? Niestety, teraz będzie tylko gorzej, bo brzuszki przeszkadzają, hormony robią swoje, później będzie stres, że za chwilę się zacznie, itp. U mnie zaczął się etap problemów z zapinaniem butów

wszyscy wokół mają polewkę, jak ubieram sandały. Ale co ja poradzę, że mały daje po żebrach, jak tylko chcę się schylić? Kupiłam sobie sukienkę na allegro, dla bezpieczeństwa wzięłam rozmiar 44, a tu się okazuje, że za duża na mnie. Ale dzisiaj zaczęłam 8 miesiąc, więc kto wie, czy za niedługo nie będzie idealna. Póki co pościskam ją tu i ówdzie i w niedzielę na roczek w niej pójdę, bo żywcem nie mam w czym. Co prawda mam jeszcze jedną sukienkę z happy mum, kupiłam ją na weselę, jak z młodym w ciąży chodziłam, ale w sobotę idę na wesele, więc nie zdążę jej wyprać i wysuszyć. U mnie dzisiaj na obiad rosół (od wczoraj

) i filet z kuraka. Ale mam ochotę teraz na placki ziemniaczane!
