reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowe mamy 2015

reklama
Pycia jak nocka w szpitalu? Powiedzieli jakis konkret?

Mam wrażenie ze coraz bardziej robię sie słoniowata. Stopy moze nie puchną ale za to dłonie i mi ogromne żyły na dłoniach sie pojawiły. Do tego cellulit mam wszędzie :( M mówi ze chodzę juz jak kaczuszka :/ a faktycznie jest mi coraz ciężej. Z jednej strony troche dola łapie, z drugiej sie ciesze bo to chyba znak ze Alicja ładnie rośnie ...
 
hej porannie.

Ktoras coś wspomniala o niewpisywaniu ojca jako ojca dziecka. Powiem wam ze ja rozwazalam taka decyzje jak sie F urodzil. wtedy bylam panna. Ł znalam od maja a w lipcu zaszlam w ciąze. szybko bardzo.. ale po zastanowieniu sie.. to nie tylko moje dziecko. Zrobił..to i tatą niech bedzie. Nawet gdybysmy razem nie byli to alimenty czy inna forma pomocy. U nas byly problemy bo oboje nerwusami jestesmy. Ja 2 razy nie lubie powtarzac, on tak samo, umoralniania nie znosimy i wojny byly czesto. Ale dotarlo jakos ze ja na sile go nie trzymam. w kazdej chwili moze do mamusi wracac. Nie wrocił :)

Pycia oby nic powazniejszego wam nie bylo.
 
Witam się porannie.
Rozumiem Cię Anula jak mówisz o słoniowatości:) Nie chodzi tu o kilogramy, a o to że coraz ciężej wykonywać wszystkie czynności. Dziś wstałam przed 6 i standardowo śniadanie, przygotowanie młodego do przedszkola i tak sobie myślę- skoro tak sprawnie mi wszystko idzie to od razu poćwiczę. Wytrzymałam 20 minut- nic mi nie szło. Czułam się jak klocek co ledwo się rusza. Czy to już tak będzie do końca? Brak mi werwy do wszystkiego. i też chodzę jak kaczka:)
Moim zdaniem co do opieki ojca nad maleństwem to trzeba im dać wolną rękę i chwalić chociażby z pieluchy miało się zaraz wszystko wylać. Jak nie będą widzieć to poprawimy po swojemu :) Warto, żeby robili wszystko po swojemu- oni i tak będą nas pytać jak to zrobić. Przy pierwszym dziecku mój M. potrafił robić wszystko. Ważne, żeby nie wypalić z tekstem "źle to robisz"/ "daj ja to zrobię lepiej" - bo już zawsze wszystko będziemy robiły same. Może faceci instynktu nie mają takiego jak my, ale nie da się ukryć, że w życiu nie pozwolili by zrobić krzywdy własnemu dziecku- a że różowy nie pasuje np do pomarańczowego to szczegół:) Przecież nasze dzieci i tak będą dla nas najpiękniejsze. Ja wychodziłam z założenia, że jeżeli mój M. przewinął małego to mówiłam, że ja nie zrobiłabym tego lepiej.
Życzę Wam miłego dnia i idę myśleć co dziś na obiad- chyba, że mi podpowiecie co Wy dziś robicie.

Pycia mam nadzieję, że noc w szpitalu spokojna i wszystko się unormowało.
 
Kołtunek mi ginka mówiła ze po skończonym 32 tyg. Stopniowo będziemy odstawiać duphaston. Luteiny juz nie biorę od 4 tyg bo niestety sie na nią uczulilam i musiałam odstawić. Tez jest zdania ze po 32 branie tych leków juz nic nie daje. Nie wiem jak z pozostałymi lekami - rozkurczaczami ale dziś będę na wizycie to dopytam. Trzymajcie kciuki proszę, najbardziej jestem ciekawa co z szyjką....U mnie skurcze dalej są, dużo ich ale mam wrażenie ze zaczęły sie tez poza typowymi stawianiami takie mocniejsze - typowe braxtony aż muszę głębiej oddychać jak mnie nieraz złapie. milego dnia wszystkim :)
 
Witam dziewczyny
Druga nieprzespana noc....dotąd tylko czyłałam o skurczach i bólach a teraz je mam...Od 3 nad ranem nie śpię, ból taki straszny w dole brzucha jak bym miała dostać mega okres, rwanie w pachwinach, nie mogłam spać ani na lewym ani na prawym boku. Poszłam pod prysznic, tak mnie męczyło do 6h00. Potem poszłam do laboratorium oddać mocz i na pobranie krwi, bo za tydzień wizyta, ale nie wiem, co robic. Położnej nie było jeszcze w przychodni, mam numer do ginekologa, ale on chyba jest na wakacjach. Teraz nie boli, ledwo widzę na klwiaturę, ale czekam, żeby cukier zmierzyć i może uda mi się trochę przespać. To już druga taka noc, aż wczoraj spakowałam torbę rano do szpitala. Myślałam, że się przeciążyłam, bo w ciągu dnia wczoraj już nie miałam takich ostrych akcji, ale tej nocy powtórka. Boję się, że do szptala trzeba będzie jechać...
 
Pycia i jak u ciebie sytuacja??
Motylek powodzenia!! kciuki zaciśnięte. Czekamy na dobre wieści :)
Ewka zazdroszczę tych kajaków ;)

Motylek - ja od paru tygodni mam takie mocne bolesne skurcze, są coraz dłuższe. Według mojej gin jestem naprawdę rzadkim zjawiskiem, że jeszcze nie urodziłam przy tej czynności skurczowej :) ale ja jestem uparta, powiedziałam, że rodzę w sierpniu i już :-)

Miłego dnia mamusie :)
 
reklama
Gosiamat a który to tydzień u Ciebie? Ja mam bardzo dużo skurczy ale tak jak pisałam tylko niektóre bolą , moze warto dla świetego spokoju skonsultować sie z
ginem ?
koltunek moja ginka tez mówi ze taka ta moja macica nadzwyczaj nadreaktywna i ze rzadko sie jej takie pacjentki zdarzają. Tez sie uparłam ze do sierpnia sie nie rozpakuje :)
 
Do góry