Ananka ah Ci tesciowie ja tez dwa miesiace temu prowadzilam z Nimi wojne. Ale jak zobaczylam ze tesciowa wygląda jak piec nieszczęść odopuściłam i wrocilismy do Nich. Robimy sobie górę i uwierz mi zmieniło sie wszystko o 180 stopni.
reklama
Witam się i ja
wróciłam
jesteśmy cali i zdrowi
Jasio bardzo aktywny ciągle się rusza )
czy odpoczęłam? nie w ogóle niestety..
ostatnie kilka dni miałam stasznie spchniete stopy mimo że bylo tylko +16 stopni;/
w piątek wizytka jeszcze muszę zrobić krew i mocz. na razie się do Was nie odniosę bo zaczynam czytać wiadomości sprzed tygodnia
wróciłam
jesteśmy cali i zdrowi
Jasio bardzo aktywny ciągle się rusza )
czy odpoczęłam? nie w ogóle niestety..
ostatnie kilka dni miałam stasznie spchniete stopy mimo że bylo tylko +16 stopni;/
w piątek wizytka jeszcze muszę zrobić krew i mocz. na razie się do Was nie odniosę bo zaczynam czytać wiadomości sprzed tygodnia
motylek1985
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Wrzesień 2010
- Postów
- 221
Pycia biedulko, dużo zdrówka i trzymam kciuki żeby wszystko było ok. Wracaj szybko do domu bo pobyt w szpitalu nigdy nie służy.
A robili Ci juz jakieś badania?
A robili Ci juz jakieś badania?
Pycia - trzymaj się w szpitalu, oby wszystko było ok i szybko wracaj do domku
Kaha - super, że już jesteś i mały aktywny
mam pytanie do dziewczyn, które biorą leki na skurcze typu luteina, duphaston itp... od kiedy zmniejszacie dawke i kiedy kończycie z lekami tzn w jakich tygodniach ciąży
Dziewczyny współczuje przeżyć z mężczyznami.. niestety nie każdy jest dojrzały do roli ojca i obowiązków z tym związanych... trzeba liczyć się z tym, że nie zmieni się to cudownie po porodzie po urodzeniu dziecka... od razu trzeba go zagonić do obowiązków i nie ma wymówek typu nie umiem, boje się.. trzymajcie się. Klaudixon wydaje mi się, że nie wpisanie ojca w akt urodzenia to ostateczność... chyba, że jesteś pewna, że małe szanse są na związek to wtedy można sie zastanowić.. trzymajcie się ciepło
Dostałam paczkę z apteki i już większość rzeczy dla maluszka jest . Jeszcze laktator mi został i karuzlela a większość rzeczy mamy już kupuje tak jak Anula on-line
Mnie strasznie męczą skurcze ale ciągle mówie do małego, że jeszcze 2 tygodnie minimum ma siedzieć brzuch strasznie boli okresowo bez przerwy ale mimo wszystko nie zamierzam się jeszcze rozpakowywać
Kaha - super, że już jesteś i mały aktywny
mam pytanie do dziewczyn, które biorą leki na skurcze typu luteina, duphaston itp... od kiedy zmniejszacie dawke i kiedy kończycie z lekami tzn w jakich tygodniach ciąży
Dziewczyny współczuje przeżyć z mężczyznami.. niestety nie każdy jest dojrzały do roli ojca i obowiązków z tym związanych... trzeba liczyć się z tym, że nie zmieni się to cudownie po porodzie po urodzeniu dziecka... od razu trzeba go zagonić do obowiązków i nie ma wymówek typu nie umiem, boje się.. trzymajcie się. Klaudixon wydaje mi się, że nie wpisanie ojca w akt urodzenia to ostateczność... chyba, że jesteś pewna, że małe szanse są na związek to wtedy można sie zastanowić.. trzymajcie się ciepło
Dostałam paczkę z apteki i już większość rzeczy dla maluszka jest . Jeszcze laktator mi został i karuzlela a większość rzeczy mamy już kupuje tak jak Anula on-line
Mnie strasznie męczą skurcze ale ciągle mówie do małego, że jeszcze 2 tygodnie minimum ma siedzieć brzuch strasznie boli okresowo bez przerwy ale mimo wszystko nie zamierzam się jeszcze rozpakowywać
to długo. Moja dr uważa, że po 34 tc nie ma już sensu brać ale to chyba od dr zależy. Ja biorę 3 razy luteinę 100 3 razy duphaston i 3 razy no spe forte i od tego tygodnia mam zacząć brać luteinę 50*3 razy dziennie. Boje się troche, że będzie gorzej bolał brzuch bo od 3 dni mam straszne bóle w zasadzie bez przerwy i boje się tego zmniejszenia... Magenz mam brać bez zmian czyli 8 tabletek dziennie
A twój system na pewno wytrzyma leż dzielnie już nie dużo nam zostało
A twój system na pewno wytrzyma leż dzielnie już nie dużo nam zostało
no wiec nadrobiłam nawet szybko poszło
wszystkim mamusiom co były na wizytkach gratuluję duże dzieci już
co do znieczulenia u mnie sprawa wygląda tak że muszę mieć papier od anestozjologa w karcie ciąży dopięty- bez tego już w trakcie porodu nie pomogą. Raz w tyg w szpitalu przyjmuje ciężarne nie pamiętam w jaki dzień muszę się dopytać swojej położnej.
ominęły mnie ćwiczenia jedne ruchowe w szkole rodzenia, jutro mają być 2 ale do mnie nie dzwonili...
co do wyprawki... sporo odkupiłam od koleżanek, zrobiłam jedne spore zakupy w hurtowni
wózek kupują dziadkowie powiedzieli że chcą kupić nowy i już.
łożeczko kupiliśmy sami i chcemy je zostawić dla drugiego bąbla
wyprałam ubranka w loveli wszystkie ale potem też chce malucha przerzucić na normalny proszek.
w ogóle kupiłam dady w biedronce 3-6kg 156 sztuk za 49zł do szpitala mam te happy w wycięciem na pępek a reszte to się na bieżąco będzie kupować
zostało nam kilka drobiazgów właściwie ale dopiero jak wyłoże wszystko do szafy to się zorientuje co
za to torby do szpitala nie mam, pokupowałam sobie rzeczy ale czas to spakować, myślę że wciągu dwóch tygodni się ogarnę
ja już o odwiedzinach Wam pisałam ze uprzedziłam koleżanki że nie chce ich widzieć w szpitalu i poem dopiero w domu jak małż wróci po tacierzyńskim do pracy.
Chce się sama ogarnąć, poznać maluszka a nie zajmować się koleżankami to pytały czemu itp..a ja sobie tak postanowiłam.. bo mam koleżanke vo urodziła w kwietniu to mi opowiadała że w szpitalu cały czas ktoś był i w domu się jej drzwi nie zamykały ciągle ktoś przychodził a teraz mały ma 3 miesiace to każdy ją ma w dupie...
u mnie było +6.5 kg ale myślę ze po tyg na wsi wskoczyło kilka kg więcej się jadło i mniej ruchu i piłąm soki a nie wodę.. w domu tylko wodę piję bo na nic innego nie mam ochoty
roztępów mam troche na brzuchu.. i pod kolanami ale się nie przejmuję i tak się muszę zabrać za siebie po porodzie..
co do bankowania krwi małza rodzice zaproponowali pokrycie kosztów.. nie wiem nie rozmawialismy o tym.. ogólnie to kupa kasy...
co do szczepień kompletnie nie wiem na co szczepić i jak.. ode mnie znajome często szczepiły tymi 5w1 ale tez srednio przekonana do tego jestem..a z drugiej strony może lepiej raz malucha ukuć. nie wiem muszę poczytać na ten temat.
i na koniec co do małża.. ciąża planowana.. niekiedy Wam tutaj na niego ponarzekam ale ogólnie strasznie się przejmuje, pyta, martwi chodzi ze mną na wizyty do lekarza, ciągle dotyka brzucha, mówi że czeka.
dziennie to chyba pyta milion razy jak się czuję.
w domu też dużo mi pomaga. Jak się źle czuje zrobi obiad czy posprząta pod tym względem nie narzekam
pycia gratuluję 5 !! ) zdolniacha z Ciebie)
wracaj szybko do domu! niech porobią badania i Cię wypuszczą!
dżejka jakie miałaś to ciśnienie w 1 ciąży? bo mi też cholernie puchną stopy;/ ciśnienie mam ok 130-135/80
i ostatnio własnie kilka razy po wstaniu stopy spuchnięte;/ ale poprzedniego dnia ani n 5 minut się nie położyłam ani nóg do góry nie dałam;/
milusia83 a jak się nazywa ten film dokumentalny?
kołtunek no to tak na prawdę za dwa tygodnie u Ciebie może wszystko się zdarzyć, piękna waga malucha!!
lalki moje stopy wyglądaja tak jak twoje!! a szafę tez mamy taką!! pewnie w ikei kupiłaś
wszystkim mamusiom co były na wizytkach gratuluję duże dzieci już
co do znieczulenia u mnie sprawa wygląda tak że muszę mieć papier od anestozjologa w karcie ciąży dopięty- bez tego już w trakcie porodu nie pomogą. Raz w tyg w szpitalu przyjmuje ciężarne nie pamiętam w jaki dzień muszę się dopytać swojej położnej.
ominęły mnie ćwiczenia jedne ruchowe w szkole rodzenia, jutro mają być 2 ale do mnie nie dzwonili...
co do wyprawki... sporo odkupiłam od koleżanek, zrobiłam jedne spore zakupy w hurtowni
wózek kupują dziadkowie powiedzieli że chcą kupić nowy i już.
łożeczko kupiliśmy sami i chcemy je zostawić dla drugiego bąbla
wyprałam ubranka w loveli wszystkie ale potem też chce malucha przerzucić na normalny proszek.
w ogóle kupiłam dady w biedronce 3-6kg 156 sztuk za 49zł do szpitala mam te happy w wycięciem na pępek a reszte to się na bieżąco będzie kupować
zostało nam kilka drobiazgów właściwie ale dopiero jak wyłoże wszystko do szafy to się zorientuje co
za to torby do szpitala nie mam, pokupowałam sobie rzeczy ale czas to spakować, myślę że wciągu dwóch tygodni się ogarnę
ja już o odwiedzinach Wam pisałam ze uprzedziłam koleżanki że nie chce ich widzieć w szpitalu i poem dopiero w domu jak małż wróci po tacierzyńskim do pracy.
Chce się sama ogarnąć, poznać maluszka a nie zajmować się koleżankami to pytały czemu itp..a ja sobie tak postanowiłam.. bo mam koleżanke vo urodziła w kwietniu to mi opowiadała że w szpitalu cały czas ktoś był i w domu się jej drzwi nie zamykały ciągle ktoś przychodził a teraz mały ma 3 miesiace to każdy ją ma w dupie...
u mnie było +6.5 kg ale myślę ze po tyg na wsi wskoczyło kilka kg więcej się jadło i mniej ruchu i piłąm soki a nie wodę.. w domu tylko wodę piję bo na nic innego nie mam ochoty
roztępów mam troche na brzuchu.. i pod kolanami ale się nie przejmuję i tak się muszę zabrać za siebie po porodzie..
co do bankowania krwi małza rodzice zaproponowali pokrycie kosztów.. nie wiem nie rozmawialismy o tym.. ogólnie to kupa kasy...
co do szczepień kompletnie nie wiem na co szczepić i jak.. ode mnie znajome często szczepiły tymi 5w1 ale tez srednio przekonana do tego jestem..a z drugiej strony może lepiej raz malucha ukuć. nie wiem muszę poczytać na ten temat.
i na koniec co do małża.. ciąża planowana.. niekiedy Wam tutaj na niego ponarzekam ale ogólnie strasznie się przejmuje, pyta, martwi chodzi ze mną na wizyty do lekarza, ciągle dotyka brzucha, mówi że czeka.
dziennie to chyba pyta milion razy jak się czuję.
w domu też dużo mi pomaga. Jak się źle czuje zrobi obiad czy posprząta pod tym względem nie narzekam
pycia gratuluję 5 !! ) zdolniacha z Ciebie)
wracaj szybko do domu! niech porobią badania i Cię wypuszczą!
dżejka jakie miałaś to ciśnienie w 1 ciąży? bo mi też cholernie puchną stopy;/ ciśnienie mam ok 130-135/80
i ostatnio własnie kilka razy po wstaniu stopy spuchnięte;/ ale poprzedniego dnia ani n 5 minut się nie położyłam ani nóg do góry nie dałam;/
milusia83 a jak się nazywa ten film dokumentalny?
kołtunek no to tak na prawdę za dwa tygodnie u Ciebie może wszystko się zdarzyć, piękna waga malucha!!
lalki moje stopy wyglądaja tak jak twoje!! a szafę tez mamy taką!! pewnie w ikei kupiłaś
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 7 tys
- Wyświetleń
- 295 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 200 tys
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 38
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: