reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2015

Lady agnes - ja nie licze ruchów.. czuje, że mały sie rusza i się nie martwię tym
Motylek - no ja nie mogę uwierzyć, że niedługo nie będę brać leków... jakoś dziwnie będzie :)
Joasik - ja mam ciągle problemy z wysokim pulsem.. w pierwszej też mialam. Pomaga woda, poleżenie odpoczynek i meliska ale czasami mam wrażenei, że serce mam w gardle
Anula - oj ty się masz z tym cukrem i insuliną.. ale będzie cudowna nagroda za twój wysiłek :)
Tren - za 2 tygodnie :) bo muszę mieć skończony 34 tydzień ciąży a nie w trakcie 34 tc.

Synek duzy to fakt, wszyscy mowią, że będzie duży chłop. Mój pierwszy urodził się malutki 2.830 kg w 38 tc a teraz będzie klocek :)
Pospałam i odpoczełam po wczoraj ale jak by ktoś chciał mnie dziś badać to bym padła... mam na pare dni dość USG, KTG i fotela... niech mały grzecznie siedzi..
MIlego dnia mamusie
 
reklama
Dzięki za odpowiedzi mi właśnie wczoraj lekarka na wizycie kazała 3 razy dziennie liczyć co też mi się wydaje przesada. Do tej pory robiłam jak wy, czułam ruchy wiec byłam spokojna, a nie chce tez schizowac i niepotrzebnie się nakręcać...
 
Lady Agnes ja też nie liczę ruchów :p Kiedyś próbowałam z ciekawości, ale jak za jednym razem doliczyłam do 10 a mały dalej nie przestawał to stwierdziłam, że może mam małego padalca w brzuchu a nie dziecko hehe. Na ostatniej wizycie ginekolog powiedział, że zdrowy więc się nie martwię. :)
U nas też chłodnawo. Jak wcześniej lubiłam ciepło (np.30stopni mieliśmy w łazience w zimie) tak całą dzisiejszą noc przespałam odkryta z otwartym balkonem :D Tylko brzuchol zasłaniałam kawałeczkiem kołdry co by Mimil nie zmarzł :D
 
Co do wagi bobaskowej - moja córa urodzona w 34-35 tyg. ważyła 2730 :) więc i tak myślę że wagę miała niezłą. W poniedziałek idę na planową wizytę to podglądniemy jak tam Hanka rośnie. Powiem Wam że człowiek spokojniejszy jak dziecko już blisko 2 kg ma.
Lady Agnes - ja tez nie liczę ruchów. Już kiedyś pisałam że moja pierwsza córka się tak nie ruszała i miałam schizy co jakiś czas, w tej ciąży Hanka bryka regularnie i strasznie mocno mnie kopie :) Myślę że oczywiście to zależy od dziecka ale wtedy jeszcze mnie lekarz faszerował relanium i innymi uspokajaczami, dostawałam też dolargan ze względu na kolkę nerkową( nie licząc już później wlewu dożylnego z fenoterrolu non stop) a to wszystko są leki hardcorowe i myślę że to działało na dziecko które był bardziej ospałe.
ewka, przeganiamy złe humorki, na pewno dasz radę ze wszystkim - ogarniesz i nie ma innej opcji ;)
Ja za to dalej nie mogę spać w nocy, to jakaś masakra, jak nie siku, to rwa kulszowa rozrywa mi biodra, to niewygodnie bo brzuch duży, to skurcz mnie łapnie....dodatkowo też mam tak z pulsem że napierdziela mi to serdeucho tak że w uszach je słyszę ale to ponoć normalne. Ciśnienie mam w normie. Chodzę taka zmulona później przez dzień bo jestem niewyspana :/
Miłego dnia wszytskim!
 
pauluss00- może i chodzi o kasę, ale też o ilość wkłuć. Ja szczepiłam 5w1 i zamiast 2 czy 3 wkłucia za jednym razem było tylko 1. Mały dobrze je znosi, żadnych marudzeń nawet po nich nie było, więc i teraz tymi będę szczepić. 6w1 dużo osób odradza

kołtunek- ale Cię wymordowali :no: najważniejsze, że dzidziuś zdrowy. I po co oni tak starszą?

No to się moja kuzynka spakowała :-p Miała plany na niedzielę, a tu wieczorem znów brzuch zaczął boleć i to coraz bardziej. Lekarz kazał pilnie do szpitala przyjechać na cc i o 1 w nocy mały na świecie.
 
co do ruchów to ja nie liczę tylko obserwuje czy ruchy są regularne i czy są w w godzinach kiedy mała jest od jakiegoś czasu bardzo aktywna. Właśnie dała kopa chyba wie, że ją obgaduję ;) bardziej sie martwie czy z szyjką jest wszystko ok kolejna wizyta 30 lipca panika przed skracaniem się szyjki jest duża chociaż do tej pory lekarka mówiła że wszystko jest dobrze ale człowiek i tak panikuje.
 
Ja też nie liczę ruchów, Mały się rusza wiec jest ok. W szkole rodzenia ginekolog mówił, że liczyć nie trzeba tylko obserwować czy się rusza i tyle.

Joasik01 kontroluj puls i ciśnienie bo czasem nie złe jaja wychodzą.
 
witam dziewczynki
po tych upałach wkoncu zaczełam normalnie zyc. myslalam ze na klatce piersiowej siedzi mi słon i nie umie wziasc oddechu.
do tego po tej anomalii pogodowej nie mialam pradu ani neta.
ja bylam ostatnio na pobraniu krwi, w poniedzialek mam wizyte i zobaczymy jak tam wyniki i szyjka, a w czwartek jade do katowic do dr i pomierzymy małą .
nie wiem czy wy tez tak macie ale strasznie mnie nurtuje i zastanawia jak bedzie wyglądac:-)
wyobraznia mi sie wlancza

teraz jestem w trakcie przygotowan urodzinowych dla meza- ma 30 i strasznie ją przezywa:-)
na szczescie pomaga mi siostra ktora przyjechala do mnie 2 dni temu

anula- jak sie czujesz?? dalej uwieziona w domu w 4 scianach z powodu skurczów? ja juz czasem mam dosc ale powtarzam sobie ze juz nie dlugo.

zazdroszcze wam dziewczynki ze juz 3 z przoduuu,

kołtunek- mnie tez bedzie dziwnie powoli odstawiac tyle lekow;-) jedynie zastrzyki mi zostana...

ewka- kochana na ostatniej wizycie dopytywałam dr o porod, to powiedziala ze ode mnie zalezy i nikt sie temu sprzeciwiac nie bedzie. wiec dalej mam dylemat. choc nie powiem w wiekszosci za cesarka jestem ale to zalezy od dnia i z kim o tym rozmawiam. jednak strach o dzidzi robi swoje... a to jak ja bede sie czula to trudno, byle z dzidzia było ok.

co do szczepien ja jestem zdecydowana na podstawowe,
 
KIki rozmawiałam wczoraj z położną o porodzie w szpitalu co ona ze swojego doświadczenie poleca/uważa. Powiedziała tak "po in vitro jestem spokojniejsza jak pacjentka ma cięcie cesarskie, wiem ile one wycierpiały by mieć dziecko i uważam, że nie warto ryzykować porodu SN"
 
reklama
Kikifish ja też czasem mam dość i nawet zdarza mi się płakać z bezsilności. Ale już nie długo i dzieci będą z nami.
Ostatnio też ciągle myślę jak będzie wyglądał. Śniło mi się, że będzie miał bladą cerę, czarne włosy i odstające uszka :-) wiec ciekawe jaki będzie.
 
Do góry