reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2015

malina2312 tak jak pisze Anula09 po posiłku norma do 120 jest a na czczo do 90... Ja codziennie mierzę 4 razy i na czczo zazwyczaj mam tak 92-95 wiec delikatnie za dużo, ale po posiłku się mieszczę w miarę. Dziś tylko po śniadaniu miałam 138 :szok: ale tak myślę że chyba od tego że wypiłam pół szklanki Kubusia... Poza tym zjadłam kanapkę posmarowaną cieniutko pasztetem z pomidorem i rzodkiewką... Masakra... Musimy się pilnować. Ja jak w szpitalu byłam to też głód mi doskwierał - spróbuj poratować się jogurtem naturalnym, połową jabłka, gruszką.

Anula09 współczuję insuliny :/

ewka84 w końcu mamy już co dźwigać :) ja mieszkam na 3 piętrze to na odpoczynki wchodzę :D

TRen mi w szpitalu powiedziano że 3 ziemniaczki do obiadu można zjeść... choć tez bym wciągnęła więcej ale cieszę się że chociaż tyle :D wczoraj na obiadek zjadłam 3 ziemniaki, mięso duszone w piekarniku, kalafiora i maślane wypiłam i cukier w normie :)

Anula09 jeżeli chodzi o chleb to moja ginekolog i w szpitalu powiedzieli że najlepszy jest żytni... i faktycznie zjem go z 2-3 kanapki i cukier ok. Ale nie może być z ziarnami i żeby tej mąki żytniej było powyżej 50% minimum. Wczoraj znalazłam w Kauflandzie chleb żytni z samej mąki żytniej- naprawdę dobry.

TRen mąż nie ma lekko z Tobą :p a co! w końcu jesteś kobietą i możesz wszystko :D

Mój mężuś dziś się wzioł za malowanie balkonu - ściany, sufit, barierki itd. Pyta mnie czy chce kwaitki na balkonie żeby mi bardziej kolorowo było jak leże w domu haha

Miłego weekendu !


 
reklama
Lalki co to bylo mi 3 ziemniaki... tylko morde podraznie.

a co do cukru na czczo.. mi mowili ze 100 to norma. jak wiecej..to zle.

Kaha co do wykaszania sie... ja problemu niemam poza wanną. a nawet w niej jeszcze daje rade. wszystko na dotyk. Ł proponowal ze poprawi moze. Ale jakos corazmneij mu ufam.. niby golil mnie do porodu w 1 ciązy ale to bylo 10 lat temu, wzrok lepszy,, rece tak sie nie trzesly. a teraz?? pochlastal by mi calą pipe, a i emocje wzielyby gore.. nie siodlany moj mąz od kwietnia wiec same rozumiecie. Widok golej cipci moze na niego inaczej wplynąc niz bym chciala :D
 
Generalnie w cukrzycy każdy organizm inaczej działa - trzeba na początek poeksperymentowac a z czasem i tak sie moze to zmienić. U mnie ziemniaki totalnie odpadaja po jednym młodym mam juz 120 ale za to makaronu na rożne sposoby moge jesc cała miskę. Podobnie z chlebem, jak znajde ten po którym jest ok po kilku/ kilkunastu dniach muszę zmieniać bo tez mi podnosi.
Nie mam problemów za to z truskawkami, melonem, malinami a z warzyw młoda kapusta na ciepło ale skusiłam sie wczoraj na dwie garście bobu gotowanego i to była tragedia.

Z tymi cukrami na czczo jak miałam non stop ok 95 to dostałam insuline - u mnie norma 90 mocno przestrzegana.

Tren my poscimy od koncówki stycznia :// czuje sie ponownie dziewica. A z goleniem tez na oślep maszynka jadę raz tylko poł paznokcia sobie obcięłam przez to - potem M ocenia czy ładnie i gładziutko wszędzie :)
 
Ostatnia edycja:
jolka6621 dużo cierpliwości do małża :)

anula09 cieszę się że sobie zajmujesz czas :*

lady agnes wsparcie na mamusiach będzie więc leż i odpoczywaj!

tren rozumiem CIę z tą dięta bo ja też łakomczuch i pewnie ciężko bym miała.. a już tym bardziej jak gotujesz dla dzieciaków! trzymam kciuki żebyś wytrwała!

lalki ale masz męża widzisz:D będziesz potem na to 3 piętro wózek znosić/wnosić czy masz gdzie zostawić na dole?

Anula09 nie martw się też się czuję jak dziewica :D mimo że zakazu nie mamy :D małż stwierdził że teraz nie ma ochoty a ja też :D czasami mam piękne sny mam tylko nadzieję że po porodzie ochota nam wróci :D



my byliśmy cały dzień u teściowej bo jest sama na weekend :) pogadalismy ciasto upiekła:) miło i fajnie :) pytała czego nam brakuje dla malucha:) pokazaliśmy łożeczko:)
 
co do bobera, to ja póki co spokojnie daję radę, w pierwszej ciąży do końca sama sobie śmigałam, tylko przy końcu wspomagałam się lusterkiem. Tylko teraz mam problem z podrażnieniami. Normalnie nie mam pomysłu jak się wykaszać, żeby później takiej masakry nie było. Mały dzisiaj kopie strasznie nisko, normalnie mam wrażenie, że zaraz mi stamtąd wyskoczy :sorry:
 
A jak często się tam teraz golicie przed wizytą czy tak prawie cały czas? Przytulania u nas nie było od samego początku z resztą tak jak i w 1 ciąży ale za to po porodzie było nam lepiej niż za 1 razem. Na początku delikatnie a potem to już normalka.
Kaja no to może teściowa się rzuci z prezentem.

Milusia ten wózek co kupilas jest piekny no i taki to spokojnie odsprzedaży i to za spore pieniążki.

Tren jak masz być na diecie to chyba teraz to lepiej żeby nikt Ci w drogę nie wchodził bo widzę ze masz tak jak ja czyli jak głodna to zła! A tu jeszcze chłopaki wymyślają jedzonko.

Ewka choćbym chciała porobić to się nie da bo zaraz brzuch twardnieje.
 
Tren oraz reszta słodkich dziewczyn:)

Uważajcie na chleb bo on podnosi cukier najbardziej, nawet te chleby dla cukrzyków podnoszą. Chodzi o to że głównie wszystko co jest mąką/węglowodanem podnosić cukier będzie. U mnie też jak zjem bułka fitness z lidla to mam 130, więc jem chrupkie pieczywo Wasa (4-5 kromek) obładowanych różnymi pastami do kanapek które teraz uwielbiam robić (polecam awokado, z pomidorem i ogórkiem i jogurtem naturalnym i jajkiem^^). I po pieczywie chrupkim nawet z herbatką z łyżką cukru mam okey cukier.

Takie rzeczy jak kubuś, inne soki to sam cukier, na owoce trzeba też bardzo uważać.

Co do cukrów to u mnie moja diabetolog pilnuje żebym rano miała MAKS 90, powyżej 90 jest analiza tego co jadłam w nocy. Przeważnie mam wyższy cukier rano jak jem późno po 22;00. Jeżeli jem do 21;00-21:30 to cukry mam rano 75-88.

Dżejka - szczerze to się depilowałam "tam" zawsze nie lubie krzaków. Teraz mam problem bo tak żyletką jest nie wygodnie bo już nic nie widzę i brzuszek przeszkadza. Nie wiem jak kremem do depilacji ale przypuszczam, że nie wolno bo chemia (muszę poczytać) także zarastam albo się gimnastykuje z żyletką. Z przytulaniem było co miesiąc teraz stan zapalny więc z przytulania frytki, niestety popęd mam większy niż kiedykolwiek :p mogłoby tak już zostać ahahahha
 
A jak często się tam teraz golicie przed wizytą czy tak prawie cały czas? .

Na bieżąco ;)

Już zły humor - cukier na czczo 106 :( dzis zwiększam insuline. Wczoraj wieczorem znowu kryzys z twardym brzuchem mimo całodziennego leżakowania ale mam wrażenie ze znowu mi urósł .... Moze to tez przyczyna. W środę wizyta moze dr cos poradzi bo Nospa i czopki rozkurczowe nie bardzo daja rade. Choc rano i do południa nie mam z tym problemu. Generalnie zauważyłam ze na twardnienia najlepszy jest sen... Chciałbym obudzić sie we wrześniu.

Mój M juz mieszkanie pomalował, teraz zostały regały ktore przemalowywujemy na biało i wizyta w ikei po rożne drobiazgi , pudełka itp i pokój gotowy dla Alicji :)
 
Cześć Dziewczyny.

Millusia i Anula gratuluję zakupu wózków.

Kaha i Olasec super będziecie miały łóżeczka. Ja cały czas się zastanawiam czy rozkładać drewniane czy turystyczne. No i moja mama chce jeszcze kupić kołyskę, więc ciężki wybór przede mną,

Ananka powodzenia z teściami- oby jak najdłużej się przejmowali Twoim stanem i pomagali.

Klaudixxon ja też używałam macmiror ale pomógł na krótka chwilę. Czekam na kolejną wizytę- może znowu mi coś lekarz przepisze
Jolka 6621 jak to dobrze, że już lepiej się czujesz. A faceci jżz tak mają, że nie do końca do nich dociera jak kobieta jest chora. Za to jak facet ma katar to już koniec świata:)

malina2312 powodzenia w szpitalu. Mam nadzieję, że Cię wypuszczą w poniedziałek i wszystko wróci do normy, Powodzenia z nową dietą- wiem, że nie jest łatwo.

Tren jak czytam Twoje wpisy to od razu mam lepszy humor. Często piszesz to czego ja nie umiałabym ująć w tak dosadny sposób. hehe

Lalki no to będziesz miała piękny balkon. Nasz syndrom wicia gniazda musi gdzieś znaleźć ujście, więc może rzeczywiście trzeba go przerzucić na mężów:)

Anula trzymaj się dzielnie. Z każdym dniem nasze dzieci są większe i chyba codziennie podczas naszych dolegliwości trzeba to sobie przypominać. Ale masz dobrze, że już pokoik Alicji będzie gotowy,

U mnie w końcu humor nieco się poprawia. Może dlatego, że wczoraj z mężem i synkiem poszliśmy wieczorem na koncert Cudawianki w Gdyni. Miejsce świetnie dla rodzin z dziećmi- koncert na plaży. Duży plac zabaw dla dzieci, piasek, a dla rodziców koncert do posłuchania. Chyba potrzebowałam takiego relaksu. Dziś odwiedza mnie koleżanka z synkiem, więc muszę coś upiec. Może macie jakieś przepisy na słodkości z małą ilością cukru?
Czy Wam też jest z każdym dniem coraz ciężej? Dobrze, ze już 30 tydzień...jeszcze 10, no może 11 .
Miłej niedzieli Wam życzę
 
reklama
hej

na czczo cukier 107 ;/ noale ok 22 sie nawtrynianialm truskawek z makaronem.

Dzejka ja jak jestem glodna to piorunami strzelam. Lepiej mnie wtedy omijac bo za wszystko taka wojne zrobie o ktorej swiat nie slyszal. A jeszcze a swiadomosc ze ja wszystkiego jesc nie moge... myslenie musze zmienic ;)


Ja kosze sie zazwyczaj raz tygodniu.. bywa ze dwa razy jak upaly byly i sie tam pocilam strasznie.a czasami raz na 2 tyg, ale wtedy rozczesac przed kolenym goleniem ciezko.

Gorszy mam problem z malowaniem paznokci u nog.


wczoraj skrecilam kostke.. lub stope. tak boli ze niewiem dokladnie gdzie. Na szczescie nie puchnie mocno.. no ale problem z chodzeniem jest ( i tak byl.. ale teraz jest wiekszy ).
 
Do góry