mama-krzysia
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 7 Styczeń 2015
- Postów
- 24
Dziewczyny zdrówka życzę.
Alergie to i ja mam najgorzej wiosna u mnie się objawia chociaż z roku na rok jak by.powoli zanikają. Najgorzej miałam jak chodziłam do szkoły nie raz miesiąc siedziałam w domu bo katar ciurkiem leciał oczy załatwione. Ale teraz tylko katar mam.
Co do schizofrenii odnośnie ciąży to ja przechodziłam będąc w ciąży z Krzysiem teraz tez odliczać od wizyty do wizyty ale już tak się nie martwię powtarzam sobie ZE MUSI BYĆ DOBRZE.
Mam kolejne kłopoty z moim ex mężem. Ustaliliśmy przy sprzedaży mieszkania ze on zabiera meble z.biura i z sypialni a ja z Krzysia pokoju salonu kuchni i.pralke. Wiec wczoraj zabrałam meble i z.tata przewieziony je do mojego.mieszkania. A ex dziś do mnie dzwonił i na mnie z.ryjem ze on chce łóżeczko i komodę Krzysia dla swojego dziecka a ja mu mowie ze nie ma takiej opcji bo Krzyś jeszcze w nim śpi i będzie w nim spał jeszcze Co najmniej przez 3 lata( łóżeczko jest 140/70 o z niego robi się tapczanik) najbardziej wkurzył mnie to.ze od 2 miesięcy nie widział małego i nawet o niego nie spytał.
Mieszkanie jest już prawie pomalowane bo tata i jego dwóch kumpli je maluje wiec w niedziele się wprowadzamy z małym.
Alergie to i ja mam najgorzej wiosna u mnie się objawia chociaż z roku na rok jak by.powoli zanikają. Najgorzej miałam jak chodziłam do szkoły nie raz miesiąc siedziałam w domu bo katar ciurkiem leciał oczy załatwione. Ale teraz tylko katar mam.
Co do schizofrenii odnośnie ciąży to ja przechodziłam będąc w ciąży z Krzysiem teraz tez odliczać od wizyty do wizyty ale już tak się nie martwię powtarzam sobie ZE MUSI BYĆ DOBRZE.
Mam kolejne kłopoty z moim ex mężem. Ustaliliśmy przy sprzedaży mieszkania ze on zabiera meble z.biura i z sypialni a ja z Krzysia pokoju salonu kuchni i.pralke. Wiec wczoraj zabrałam meble i z.tata przewieziony je do mojego.mieszkania. A ex dziś do mnie dzwonił i na mnie z.ryjem ze on chce łóżeczko i komodę Krzysia dla swojego dziecka a ja mu mowie ze nie ma takiej opcji bo Krzyś jeszcze w nim śpi i będzie w nim spał jeszcze Co najmniej przez 3 lata( łóżeczko jest 140/70 o z niego robi się tapczanik) najbardziej wkurzył mnie to.ze od 2 miesięcy nie widział małego i nawet o niego nie spytał.
Mieszkanie jest już prawie pomalowane bo tata i jego dwóch kumpli je maluje wiec w niedziele się wprowadzamy z małym.