reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniowe mamy 2015

Nie wiem jak tam u was to wygląda ale u mnie chrzestny to ten od którego wymaga się nie wiadomo jakie prezenty na każą możliwą okazję i bardzo mnie to wkurza, bo ja nie wymagam od chrzestnych Adasia prezentów- jak chcą to dają jak nie to nie....

Ja jestem chrzestną dla jednego dziecka. Coreczki przyjaciolki. I ona mnie zawsze opiernicza za prezenty dla mlodej, a kupuje tylko z okazji swiąt i urodzin. F chrzestnych tak jakby nie mial. Chrzestny nie zyje, a chrzestna jakby zapomniala. Na komunii byla i tyle.Nie chodzi mi o prezenty ale o zwykle zyczenia np na urodziny.Oskar przez swoich chrzestnych tez rozpieszczany nie jest i chwala im za to. wiedzą jakie jest moje zdanie, ze od obdarowywania wypasionymi zabawkami to jestem ja i pan tato mlodziezy. Ale mam w rodzinie ( tzn Ł ma ) takich co od chrzestnych swoich dzieci wmagają obdarowywania, ale sami swoim chrzesniakom juz nie. Draznią mnie tacy ludzie.

Tak wogole to witam. Znowu mdlosci.
 
reklama
Viola- ja bym poszła w poniedziałek, skoro dzidzia młodsz była ;-) ja idę dopiero we wtorek i to będzie 13+2, do końca 14 tygodnia powinno się iść, więc się wyrobię.
Agusiaczek- w pierwszej ciąży non stop miałam bóle i kłócia, teraz przeważnie tylko wieczorem, jak się za bardzo nachodzę w dzień.
Pogoda się zapowiada ładna, mam nadzieję, ze nie skończy się jak wczoraj :tak:
 
Moja lekarka jest z tych co nie pozwala faszerować się lekami w ciąży, bezsenność mam po prostu przetrwać. Co do kwestii chrzestnych, razem z mężem jesteśmy rodzicami chrzestnymi u jednego dziecka, zdziwiło mnie to bardzo ponieważ wybór młodych potencjalnych chrzestnych było bardzo dużo ale od razu wiedziałam, że dolary mieli w oczach. Jak przychodziło co do czego to było dogadywanie co by się małemu przydało i nie były to tanie prezenty, oczywiście postępowaliśmy po swojemu, nikt nie ma prawa decydować za nas jakie mamy kupować prezenty tym bardziej, że pomysły rodziców naszego chrześniaka były z kosmosu, same wypasione drogie rzeczy. Nasz chrześniak jest mały do komunii mnóstwo czasu a już teściowa dogaduje, że teraz to na komunie kupuje się tylko drogie prezenty, skutery, laptopy, drogie rowery, tak więc wiemy dlaczego akurat małżeństwo wybrali na chrzestnych do jednego dziecka. Tak jak już któraś wcześniej wspomniała rodzice chrzestni nie są w głównej mierze tylko od drogich prezentów, sama pamięć o dziecku, odwiedziny wiele znaczną.
 
Ostatnia edycja:
klaudixxon tak antybiotyk bo to nie jest stan zapalny pochwy..
w sumie mam katar i trochę mnie kaszle.. więc pewnie to od tego..
wole żeby to szybko przeszło...
 
Mam do Was takie pytanie ponieważ dziś wg ostatniej miesiączki wychodzi mi że mam 10tc i 1 dzień. Z USG wychodzi mi, że mam 10tc i 5 dni. I Czytałam na necie, że później dziecko różnie rośnie i są zmiany między OM a USG. Jednak u mnie to dość wczesna ciąża i zastanawiam się skąd te 4 dni różnicy bo dokładnie wiem kiedy doszło do zapłodnienia i nie ma opcji na 4 dni wcześniej:p
 
czesc dziewcznki mam pytanko czy ktoras z was ma problem z nadczynoscia tarczycy i bierze takie leki metizol i propranolol bo mi to lekarz przepisał
 
Klaudixxon ja na żel do badania też musiałam zasłużyć, dostałam dopiero od opłaconej położnej jak chodziłam przed porodem się pokazać, tak jak dziewczyny piszą, zostałabym przy tej lekarce... a co do różnic w terminie to 4 dni to nie jest dużo, przynajmniej powinnaś urodzić przed terminem:-) do terminu to się fajnie czeka, a każdy dzień po trudniejszy, mój urodził sie 8 dni po terminie i już miałam dość...

Viola
też zawsze byłam za małą różnicą, miedzy chłopakami mam niepełne dwa lata, ciaże i pierwsze 3 lata jakoś można przeżyć,a teraz się super dogadują, jeden bez drugiego żyć nie może, ciągle na mnie wisi i marudzi "a kiedy ten drugi wróci" a jak są razem to jakby dzieci w domu nie było

ja tam mam 1 chrześniaka, ale jego mama jest chrzestną mojego syna więc obydwie nie przeginamy:-) generalnie jednemu sie chrzestni udali, o urodzinach pamiętają, dostaje prezenty, ale z gatunku tych, co nie wprawiają mnie w zakłopotanie, że za drogie:-) za to drugi jakby chrzestnych nie miał, raz na rok ich widzi, to on dzwoni do chrzestnej na urodziny, ona do niego nie... ogólnie to jak się człowiek z kimś super nie dogaduje to lepiej na chrzestnych nie brać, bo można tylko stracić znajomych, oj trudna to relacja, i to w obie strony:-)
 
Klaudixxon ja miałam usg w 10t3d (zdjęcie w odpowiednim wątku) a dzidziuś wyszedł z usg na 11t3d (4,6cm) czyli 7 dni starszy, a również dokładnie wiem kiedy miałam owulację i nie realne, żeby do zapłodnienia doszło tydzień wcześniej, Mi gin powiedziała że do tygodnia może być różnica w jedną i drugą stronę, dlatego trzymamy się terminu porodu z om. Jeśli ta różnica jest większa niż tydzień przyjmuje się datę z usg za bardziej wiarygodną. Na poprzednich usg różnica była +3dni i +2 dni. Dziecko po prostu jest duże. Do porodu jeszcze szmat czasu dlatego uważam, że to może się jeszcze wyrównać. Przynajmniej mam taką nadzieję, inaczej umrę ze strachu przed porodem takiego giganta. :-D
 
reklama
kasiaam no właśnie dlatego pytam bo mam cukrzycę 2, wiadomo nie jem słodyczy itp ale czasem zdarzy mi się np zgrzeszyć ostatnio luby dostał winogrona zjadłam 5 i cukier mi skoczył. Poza tym to mam niskie cukry bo się staram aby było nisko:) Może faktycznie to się wyrówna a ja się będę jeszcze bardziej pilnować:)

ewka84 no przepisałam się do tej nowej lekarki. Niestety nie przyjmuje ona w żadnym ze szpitali ale naprawdę ma takie ludzkie podejście. Bo moje porównanie kiedy byłam badana i mnie bolało i krwawiłam po nim a badanie delikatne i widzę, że się babka stara żeby mnie nic nie bolało, czyta moją kartę i zwraca uwagę na rzeczy które pominął mój lekarz. To wiadomo, że jej z rak nie wypuszczę:)
 
Do góry