reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniowe mamy 2015

Panna Anna tak strasznie mi przykro :( ... I znowu brak słów...
Co się stało? Napiszesz nam coś więcej?
[*][*][*] dla Twojego Aniołka...
 
reklama
Poczytuję Was regularnie ale też jakoś weny do pisania nie mam. Panna Anna [*] przykro mi....

Wszyłam z kolejnego pobytu w szpitalu - karetka zabrała mnie z krwotokiem. Byłam przerażona że koniec a okazuje sie ze te krwawienia nic z Maluszkiem nie maja wspólnego... I tak do końca nie mam odpowiedzi skąd są. Maluch rozwija się wczoraj wg usg 9t1d wg OM 9t3d i ma 23 mm. Serducho bije i jest ok.

Mnie z kolei te plamienia i krwawienia wykańczają psychicznie ale mam sie wg lekarza przyzwyczaić - podobno czasem taka uroda ciazy i moze trwać do 20 tyg :////

Czekam więc niecierpliwie na kolejna wizytę 27.02 :)
 
Panna Anna bardzo współczuję...Mam nadzieję,że masz teraz wsparcie :*

Anula 09 -domyślam się, że to musi wykańczać, ale w sumie szczęście,że to nic z Maluszkiem-trzymam kciuki,żeby krwawienia ustały,a Ty, żebyś mogła zacząć się cieszyć ciążą,a niestale stresować...

U mnie wczoraj nie najgorszy dzień-zauważyłam, że popołudniami czuję się gorzej niż rano,ale wczoraj mimo,że miałam popołudniu duże mdłości- nie wymiotowałam;) Dziś na razie jest w miarę ok. wstałyśmy z córcią o 7 i jakoś mi się nie chciało już spać (chociaż mąż kochany proponował, ze to on wstanie,ale niech się wyśpi póki ja się czuję nie najgorzej-bo potem nie wiadomo jak będzie;)

A dziś, chociaż robi mi się źle na myśl o chodzeniu po sklepach, muszę koniecznie sobie kupić nowe spodnie-czy, któraś z Was też tak ma,że ma bardzo wrażliwy brzuch?
W poprzedniej ciąży też miałam podobnie-tylko później trochę-nie mogłam nosić nic na brzuchu- wszystkie spodnie,majtki musiałam mieć pod brzuchem, te z pasami/gumami na brzuch nie wchodziły w grę-teraz mieszczę się oczywiście bez problemu jeszcze w moje ciuchy,ale wszystkie spodnie powodują, ze czuję je jakoś mocno na brzuchu i robi mi się słabo... Jak mówiłam o tym ginekologowi to powiedział, ze taka już moja urodę i widocznie odczuwam wszystko bardziej w ciąży...nie mam tylko pomysłu jakie mam kupić te spodnie,ale coś muszę bo już nie mam w czym chodzić:/

I mam jeszcze pytanie do mam, dla których to kolejna ciąża-kiedy mówicie o ciąży starszemu dziecku? Córcia bardzo chce mieć rodzeństwo i dużo o tym rozmawiamy, ale chciałabym jej powiedzieć już po tym usg w 12 tygodniu, żeby było bezpieczniej, ale to jeszcze cały miesiąc...Poczekam chyba, ale trudno wytrzymać-szczególnie, że co chwilę opowiada o tym co będzie jak już będę miała dziecko w brzuchu albo jak już będzie miała brata lub siostrę;)
 
Panna Anna - ściskam

Ja już w domu. Plamienie ustało więc mnie wypuścili. Oszczędzam sie trochę ale przy małej nie jest to tak do końca. Piękna pogoda aż wstawać sie chce! Fajny taki luty, a w górach to już na pewno cudownie!!
Jak walentynki?? No i jak wasi faceci reagują na ciążę? Bo u nas święto bez poloty z młodą dostałyśmy rano cukierki i pewnie na tym koniec. Wiadomo że nic bliżej nie będzie a w dodatku mała rozgościła sie ostatnio w naszym łóżku to nawet sie nie przytulamy, nie mogę jej przenosić a mój uważa że jak chce to niech śpi, więc bliskości brak.
 
Witam!
Dzisiaj mam super dzień, słońce świeci , ja obiadek już zrobiłąm na wypadek jakby samopoczucie się zmieniło :biggrin2:

Co do Torekanu przepisał mi to ginek w 2 ciąży jak będzie na prawdę już żle.Jest super lekarzem, specjalistą wybitnym więc mu ufam. I pomagało rewelacyjnie. Teraz jakby było bardzo żle też bym użyła i dlatego mąż mi kupił ten lek. Dziewczyny ja nie leżę do góry brzuchem i odpoczywam cały dzień. Muszę pracować i to z nieprzyjemnymi zapachami a często obrzydliwymi smrodami. Na razie nie stosowałam jeszcze tego leku ale wolę mieć na wszelki wypadek.


Mała mi ja miałam ostatni okres 05.12 a kochaliśmy się 13, 14 i 15 a potem 23. Nie martw się o ten tydzień różnicy, u mnie w poprzednich ciążach też inaczej było z okresu a inaczej z usg


Panna Anna współczuję.


Mojev dzieci wiedzą od początku,że będzie dzidzia i bardzo się cieszą, córka opowiada co będzie robiła dzidziuni i imiona wymyśla dzisiaj wymyśliła " pieścidełko "

Mój brzuch jest płaski i nie odczuwam wrażliwośći. W pierwszej ciązy kupowałam ubrania ciążowe w drugiej miałam po pierwszej a teraz nie zamierzam nic kupować. Moda jest taka lużna i co druga sukienka to jak ciązowa wygląda, jedynie getry moze jakieś ciążowe albo i też nie. Teraz mam bardzo zdrowe podejście do zakupów nie to co przy pierwszym dziecku szaleństwo od początku i masa niepotrzebnych rzeczy :-)
 
Panna Anna tak mi przykro. Trzymaj się jakos:-*

Ja wczoraj wieczorem miałam maleńką kropkę krwi na papierze jak sikalam i zaczęłam mieć mega stresa i nawet podpaske założyłam na noc gdyby miało się coś rozkręcić.wzięłam podwójny duphaston i w ogóle spać nie mogłam, bo sie denerwowalam,ale usunęłam i krwi nie było.
 
PannaAnna strasznie mi przykro :(

A ja walczę dziewczyny z okropnym przeziębieniem. Na szczęście już dzisiaj czuję się ok, ale dwa poprzednie dni to był armagedon, nie miałam siły dojść do łazienki. Zaparłam się, że wyliże się z tego sama, bez pomocy leków. Wczoraj wieczorem miałam kryzys, że chciałam jechać na nocny dyżur, zwątpiłam w powodzenie moich metod naturalnych, ale jak się dowiedziałam jaki jest lekarz to stwierdziłam, że poczekam do rana na inną zmianę ;) I dobrze, że poczekałam bo dzisiaj wstałam prawie zdrowa, zatoki odetkane, zniknął ból głowy, stan podgorączkowy, straszne osłabienie i pieczenie w klatce piersiowej. Kurowałam się oczywiście herbatą z cytryną i miodem, naturalnymi sokami owocowymi, alitolem (olejowy ekstrakt czosnku, dlatego w tabletkach bo normalny czosnek mnie odrzuca), swojskim sokiem z malin i malinami, kompotem z jabłek na zbicie temperatury, od wczoraj dołączył napar z czystka i syrop z cebuli z miodem. A i do nosa sól fizjologiczna i prenalem i inhalacje z mięty, szałwii i soli. Moje męki trwały trochę dłużej niżeli bym leczyła się lekami ale myślę, że było warto. Cieszę się, że oszczędziłam dziecięciu tabletek i innej chemii. Dzisiaj już czuję, że jakoś żyję :)
 
reklama
Panna Anna- strasznie Ci współczuję :no: trzymam kciuki, żeby kolejnym razem było wszystko w porządku

Aali- cieszę się, że udało Ci się wyleczyć bez aptecznych specyfików ;-) ja robię sobie inhalacje z soli fiz. i łykam lipomal i rutinoscorbin, jak byłam z małym u lekarza to zapytałam co mogę, miałam kupić *spam*, ale strasznie drogi był w aptece, a w ross akurat nie było.

Któraś ma jakiś lagodny i szybki sposób na zaparcia? Piję bardzo dużo, zjadam owoce, warzywa, dostarczam błonnika, jogurtów, a tu od ponad tygodnia problem. Jak już idę, to po 3-ch dniach i dochodzi do tego pęknięcie hemoroidu. Nawet kawa z mlekiem nie pomaga, a zawsze była zbawienna :baffled:
 
Do góry