reklama
Wczoraj miałam wizytę z dzidzią wszystko ok, urosła trzy razy już ma 1,8 cm taka kruszynka piękna zdrowotnie na razie wszystko ok, za miesiąc mam pierwsze usg będzie to 12 tydz, niestety prenatalnych badań nie mam w pakiecie ale od początku z mężem ustaliliśmy że będziemy robić te najważniejsze usg prywatnie, dla porównania koleżanka miała usg w prywatnej przychodzi w pakiecie dostała 1 zdanie opisu, badanie trwało 3 min po czym lekarz stwierdził że wszystko jest ok, poszła prywatnie była badana godzinę, dostała półtorej strony opisu to już jest bardziej wiarygodne. U mnie kończy się 8 tydzień, pani doktor mówiła, że jak tak męczą mnie mdłości wymioty to mogą trwać dłużej niż do 3 miesiaca założoną mam już kartę ciąży, martwią mnie tylko mdłości i wymioty w czasie najmniej odpowiednim np w samochodzie Ale za to mój mąż wczoraj do dzidzi mówił po imieniu źeby tak mamy nie męczyła aż się wzruszyłam
Olasec
Fanka BB :)
Egnacka gratuluję serduszka:-)
Ja też zgzgodnie z usg mam tydzień młodsze Maleństwo, ale u mnie to wynika z poźniej owulacji. Tym nie ma się co martwic:-)
Ja też zgzgodnie z usg mam tydzień młodsze Maleństwo, ale u mnie to wynika z poźniej owulacji. Tym nie ma się co martwic:-)
Jolka6621
Fanka BB :)
Milusia- każda z nas ma dodać sobie post z datą porodu w liście wrześniówek, a później zrobimy z tego tabelkę?
M
Mka10
Gość
engacka, pycia, doris gratuluję udanych wizyt!
u mnie różnica między usg i om 10 dni, najwyżej powtórzy się sytuacja z ostatniej ciaży i urodzę sporo po terminie, oby się tylko obyło bez wywoływania to bedzie oki
na ujastku rodziłam 1 syna ale dawno, nie byłam zadowolona, ale moze coś się zmieniło, najwięcej to mi pomogła wspóllokatorka, która rodziła 2 dziecko, bo cały oddział noworodkowy to porażka, a do porodu trafiłam na gburowatego lekarza... ale nie wiem, czy gdzie indziej jest lepiej, niestety z pierwszym dzieckiem wszystko jest nowe i trudne, a człowiek przewrażliwiony, z drugim to już leci, bo już się wie czego się chce i nie ufa ślepo położnym i lekarzom
Jolka trzymam kciuki, żeby było jak u mnie 1 poród 30h, zaczął się wieczorem więc na starcie miałam dość, wymęczona byłam że ojoj, a drugi 7h wszystkiego, z czego faktycznie trudne były 2 godziny i nawet mnie nie nacinali:-)
u mnie różnica między usg i om 10 dni, najwyżej powtórzy się sytuacja z ostatniej ciaży i urodzę sporo po terminie, oby się tylko obyło bez wywoływania to bedzie oki
na ujastku rodziłam 1 syna ale dawno, nie byłam zadowolona, ale moze coś się zmieniło, najwięcej to mi pomogła wspóllokatorka, która rodziła 2 dziecko, bo cały oddział noworodkowy to porażka, a do porodu trafiłam na gburowatego lekarza... ale nie wiem, czy gdzie indziej jest lepiej, niestety z pierwszym dzieckiem wszystko jest nowe i trudne, a człowiek przewrażliwiony, z drugim to już leci, bo już się wie czego się chce i nie ufa ślepo położnym i lekarzom
Jolka trzymam kciuki, żeby było jak u mnie 1 poród 30h, zaczął się wieczorem więc na starcie miałam dość, wymęczona byłam że ojoj, a drugi 7h wszystkiego, z czego faktycznie trudne były 2 godziny i nawet mnie nie nacinali:-)
U mnie pierwszy poród to tragedia, cały dzień na oksytocynie w olbrzymich skurczach , tętno słabło , brak postępu porodu więc zrobili w końcu cc a z Gabi mój organizm sam był gotowy , skurcze trwały już 2 dni delikatnie ale regularnie i poród naturalny po 2 godzinach od przyjazdu du szpitala.
Jolka6621
Fanka BB :)
No to mam nadzieję, ze jednak będzie krócej ;-) u mnie to było 11,5h i najpierw poszły wody, ponoć wtedy mały się źle ułóżył i dlatego tak ciężko było. A np. bratowa mojego m całą ciąże praktycznie wypoczywala i urodziła w 2 godz.!
reklama
Hej dziewczynyJestem tu nowa-jeszcze nie dałam rady przeczytać wszystkich postów,więc będę powoli do Was dołączałaJestem w 7 tyg. ciąży-byłam już na usg(nawet dwa razy,bo za pierwszym było troszkę za wcześnie,żeby stwierdzić czy na pewno z dzieckiem wszystko ok).Wczoraj miałam drugie usg i maleństwo ma się świetnie i ma prawie 1 cm długościCo do mnie czuję sie kiepsko, objawy miałam już pod koniec pierwszego tygodnia ciąży(dokładnie tak samo miałam z pierwszą córką), teraz zdążyłam już przejsć mocną infekcję i męczą mnie mdłości mocno, ale mdości miałam też pierwszej ciązy (córcia ma 4 lata)Niestety wtedy nic mi nie pomagało na mdłości i przez ponad 3 miesiace wymiotowałam prawie codziennie...Liczyłam na to,że ta ciąża będzie inna(wszyscy mnie tak pocieszali),ale na razie kiepsko sie czuje:/Ale coż czego się nie robi dla tych naszych małych Cudów Co do porodu miałam planowane cc i bardzo duże komplikacje po cc, dlatego długo się bałam zajść w drugą ciąże,ale teraz czuję(mimo strachu),że to najlepszy czas na drugie dziecko i na rodzęństwo dla mojej córci Pierwszą ciąże znosiłam kiepsko,dotego w 23 tyg.zaczeła mi się skracać szyjka macicy, nie jakoś strasznie,ale musiała brać luteine i się oszczędzać.Mam nadzieję, że jednak teraz będzie lepiej tym bardziej,że mam jeszcze starszą córcię i w tej chwili najważniejsze jest dla mnie,zeby nie odczuła za bardzo ,że mama nie czuje się rewelacyjnie-w końcu to jeszcze ponad 7 miesiecy...Ale się rozpisałamPozdrawiam wszystkie wrześnieowe Mamusie
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 7 tys
- Wyświetleń
- 289 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 198 tys
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 38
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: