reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniowe brzuszki i maluszki:) - wątek zdjęciowy :)

Śliczne brzuszki!
Palemko- bo siedzisz taka zapadnięta i Malutka się do kręgosłupa przyczepiła :-p

Ja dziś wrzucę mój (już!!!) 24 tydzień :)
 
reklama
stokrotka oj tam, oj tam, nie przesadzaj, wszystkie ciezaroweczki sa sliczne ;-)
nagapalma slicznie
gorgusia no to czekamy na focie
 
a mnie zaczeli obmacywac... wczoraj dwie kumpele bez pytania pach lapy na brzuch i mi do brzucha gadaly ;/ strasznie sie nieswojo czulami musze obmyslec jakis mily sposob na niepozwalanie na takie macanki. jakies to dziwne. jak m lub rodzice to spoko ale tacy obcy? tesciow bym jakos przebolala, bo to ich wnuk/wnuczka ale tych co nie musze przebolec nie chce... strasznie sie przedmiotowo poczulam.

chyba z tym nic nie zrobisz... tak samo bedziesz zaskoczona jak starsze babcie będą podchodzily do maleństwa i cos mu gadały...ja niestety mam to samo...i mimo. ze czasami mam taki odruch, ze się odwracam drugą osobę to jakos nie odstrasza :-D

Pracuję jako kelnerka w restauracji, która ma kuchnię na 1 piętrze. :baffled: Do tego ciągle jest ruch, światek piętek czy niedziela, 1 po południu czy 8 wieczorem. :rofl2:Nie ma że boli. :-( Ale tłumaczę sobie, że dzieki takiej pracy nie odkłada mi sie nigdzie niepotrzebny tłuszczyk, tylko wszystko idzie w dzidziusia - to po pierwsze, a po drugie - dzieki dobrej kondycji, będę miała więcej siły na rodzenie :-) Tak mi się wydaje... Jeśli puki co, moja ciąża w żaden sposób nie jest zagrozona, to nie wyobrażam sobie przejść na urlop chorobowy i siedzieć bezczynnie w domu. :no: Moja sąsiadka jest 3 tygodnie starsza ciażą ode mnie, nie pracuje, ciąża nie jest zagrożona, ale ta mimo wszystko ciągle na cos narzeka, traktując tą ciążę bardziej jak chorobę niż jako przewspaniałe doświadczenie i błogosławieństwo, które niestety nie jest dane każdej kobiecie...:-(

to chyba zależy od osoby:) w pierwszej ciaży byłam od poczatku na L4 przytyłam 10 kg wsio poszło w cycki i brzuch...bardzo zwracałam uwagę na to, gdzie mnie strzyka, gdzie boli bo ciąża byla od samego początku zagrożona poronieniem...w tej ciaży jest ok, nie mam czasu na zrzędzenie bo mam synka, którym trzeba się zajac a nie jestem zwolenniczką zwalania złego samopoczucia na brzuch bo synek moze nieswiadomie potem sie denerwować na mlodszego brata... zawsze ściemniam, ze boli mnie głowa albo kręgosłup:p ale im wiecej jest sie na zwolnieniu tym wiecej się czyta pierdołek w necie... taka jest prawda:) z drugiej strony dzieki netowi wykrylam u siebie cholestazę gdy dermatolog wmawiała mi grzybicę...

no i wsztsrkie brzuszki cudne widaś, ze rosniemy :)
 
Babydoll kurde ale figurka, ślicznie z tym brzusiem

Asiu malusi i ładniusi :) brzusio

Stokrotka nie martw się, na pewno pięknie wyglądasz. A jak Cię to załamuje to pomyśl, że to okres przejściowy i wrócisz potem do swojej figury. Również jak zobaczysz swoją kruszynkę na świecie to będziesz wiedzieć, że warto było stracić na tę pare miesięcy swoją figurę. Głowa do góry

Nagapalma tyci ale fajny brzuszek
 
ale z Was laski !
normalnie w kompleksy wpadnę bo ja się sobie przestałam kompletnie podobać :(
tesknie do swojej dawnej figury...buuuuuuuuuuuuuuu
stokrotka nie martw się, i ja tęsknię, trzeba będzie odzyskać, ale to powoli... póki co mam wrażenie, że wyglądam jak Wenus... ta Wenus:

pewter_figurines_Venus_of_Willendorf.jpg

;)
 
_martusia, to pierwotny symbol kobiecości jest, tak sobie tłumaczę... ;)
ale swoją drogą moje cycki, ktore zaczęly chyba żyć własnym życiem i są w zasadzie jakby nie moje, mnie przerażają!
 
reklama
oj tak... cycyki sa przerazajace. Ja mam normalnie "naciagane b" (wg pan specjalistek mam A, na co sie nigdy nie zgodze) a w tym tygodniu musze koniecznie kupic kilka stanikow C, bo sie inaczej udusze! Maz sie cieszy jak glupi a ja sie czuje nieswojo jakos i jednoczesnie probije sie przyzwyczaic do tego, ze beda jeszcze wieksze.
 
Do góry