reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

WRZESIEŃ!!!!

Hej ;-)

Wczoraj bylo nawet fajnie na dworku :-) Najpierw bylysmy same na spacerku, zlapala nas mrzawka, ale fajnie sie szlo bo takie zeskie powietrze bylo ;-)a jak maz wrocil to bylismy na zakupach. Jezu ale wrocilam zmeczona ;-):-p:-D Chcialam sobie kupic buty i normalnie nic nie bylo fajnego, przymierzylam chyba ze 30 par :crazy: chcialam jakies fajne wyjsciowe, a w koncu kupilam czarne najeczki. Moj maz tez mial wczoraj problem z kupieniem jeansow. Co za moda :dry: Naprzymierzal sie i nic nie kupil. Mala skorzystala spodnie i torebke dynie na halloween :tak::-) Juz pelno wszystkiego pod halloween. Przemek dostal w pracy kupon na zakupy, to sie corci spodnie nawinely :-) Wieczorkiem zrobailam sobie salon pieknosci w domku :tak::-) manicure, maseczki i te sprawy :-) Ale dzis jestem piekna i odnowiona :-);-) Potem zrobilam sobie seans filmowy tzn serialowy bo wreszcie zaczelam nadrabiac zaleglosci i sciagac moje seriale :tak: A moj Przemek poszedl z moim Łukaszem na piwko i tak im sie fajnie piffffffffkowalo, ze moj maz ledwo zipie. A taka piekna pogoda i chcialam jechac do wesolego miasteczka z mala. Nie chce sie zgodzic jechac nawet jako pasazer :wściekła/y:chyba go dzis udusze :angry:;-):-p Dobrze, ze wczoraj mi sie humorek poprawil, bo inaczej to juz by nie zyl ;-):tak::-) Musze cos wymyslec na zorganizowanie dzisiejszego dnia ;-)

Asiu jak corcia sie dzis miewa :confused::confused::confused:

No wiesz ten moj przedszkolak bedzie chodzic ze mna raz w tygodniu na 2h do sure start, we wtorki na jakies spotkanie mam i dzieci do helth center, a w reszte dni chyba do tego play grup. No moze nie codziennie, ale choc raz w tygodniu. Zobaczymy ;-) Jak narazie nie byla tam jeszcze ani razu, bo nie chce sie obudzic rano. Trzeba tam byc na 9, a ona 9 lub po 9 dopiero z wyrka wstaje ;-)

Chcialismy kupic opla omege combi kiedys, ale wyjechalismy tutaj i nie kupilismy, bo po co ;-) a tutaj nie bylo nic godnego uwagi. I kupilismy audi a4 ale cos sie popsulo i wymienilismy na opla vectre :-)


Jolu nic nie szkodzi, kazdy ma lepszy i gorszy dzien.
Nie dziwie Ci sie, ze masz nerwa. Tez nigdy nie lubilam po urzedach latac mimo, ze w jednym z nich pracowalam ;-)

Dzieki za gratki co do kursu ;-)
Ciesze sie bo samej w domu uczyc mi sie nie chce, a tak to zawsze jakas motywacja no i papieerek po skonczonym kursie ;-):-)

Tak pisalas, ze zdjecia ci sie podobaly ;-):tak:
Ciesze sie :-)

Udanego weekendu :-)
 
reklama
witam
u nas zaczyna sie dzis 6 doba z antybiotykiem i mielismy nadzieje ze juz bedzie dobrze a tu w nocy JUla znow wysoka goraczke dostala..masakra...telepalo ja jak nie wiem co..rozmaiwalam z pediatra z dyzuru ze albo zlapala druga infekcje...tylko od kogo skoro w areszcie domowym siedzimy i odiwedzali nas tylko bliscy zdrowi:moj brat,tesciu wczoraj i ciocia...albo antybiotyk zle dobrany..:wściekła/y:i trzeba bedzie zmienic...mowie Wam..mam dosc.dlaczego w najblizszej rodzinie niemam pediatry.
Wczoraj miala meha lejacy sie katar..normlanie kapal jak woda z kranu,poszlam do apteki ale pani magister powiedziala ze dobrze ze jest taki katar..organizm sie oczyszcza tylko ta goraczka mnie martwi:-(

Martusia wiem ze chirurdzy sie lada dzien zaczna...nowa seria:tak:zinnymi serialami jestem do tylu:-(wiesz niewazne czy na 2 czy na wiecej godzin Sandrunia bedzie chodzila do przedszkola...wazne ze zaczyna,oby tylko zaczela sie sie wczesniej wstawac bo tak to kiepsko bedzie jak bedziecie zasypiac wiecznie;-):-Dja tez podobny problem mialam bo z JUla wstawalysmy ok 9 ale odkad zaczela chodzic do przedszkola to kladzie sie wczesniej ale i tak rano pomagam jej w obudzeniu....:sorry2:

Jolu wspolczuje problemow urzedowych...starszna jest ta papierologia:wściekła/y:mam nadzieje ze decyzja bedzie pozytywna:tak:

malz pojechal grac w pilke,Jula oglada shreka..kurcze ze sie jej jeszcze ten film nie znudzil..najchetniej to by go w kolko ogladala plus akademie pana kleksa i scoobiego i zapomnialabym o malej ksiezniczce i peppie.
ide zjesc jakies sniadanie.
Milej niedzieli:tak:
 
Hejka....

U nas leniwa niedziela. Jacko wieczorem wrócił z żagli...wymęczony ale szczęśliwy. Pluje sobie w brodę, za to, że on rodowity Augustowianin, nie za zaczął przygody z żaglami duuużo wcześniej :baffled:. No ale lepiej późno niż wcale , nie :-)?

Asiu, Hanka tez wieczorem zaczęła gorączkować i skarżyć sie na gardło.Ale u niej póki co temperaturę zbijamy nurofenem i daję do ssania jakieś pastylki z wodorostami...Jak jej psiknęłam tantum verde, to sie popłakała, że jej pieprzem strzelam :sorry2:. POza tym na śniadanie wszamała ze 3 naleśniki i pół słoja dżemu malinowo-jeżynowego, więc pocieszam się, że z tym gardłem nie jest tak źle :happy:

Ze wstawaniem do przedszkola u nas to samo...czyli budzenie .Nie lubię tego...ZA to weekend, Hanka o w pół do siódmej juz gotowa do zabawy...jak to jest :sorry2: ?

Jolu, nie znoszę biurokracji, więc tym bardziej współczuję wędrówek po urzędach :baffled:...
 
Cześć :-)

Dzień pochmurny nic się nie chce:szok::baffled:
wczoraj miałam gości ciotkę kuzynkę i jej pierwszego wnuczka :tak: słodki łobuziak:-D
mąż w nocy spać nie dał :szok::-p:laugh2: byłam tak niedospana że po okszątnieciu dzieciaczków ległam na 2 godziny :szok: rzadko mi sie to zdarza :sorry2: ale foajno było:-D
mało sie tez udzielałam na bb bo przez moją BYŁĄ siore było tu zamieszanie i co zaglądnełam to na priv dostawałam pytania od moderatorek:baffled:

Martusiu jak mężuś zywy jeszczo czy wałkiem go ździeliłaś?:sorry2::-D

Joasiu bedna Juleczka nosz co to sie do niej przypałętało:szok:
uściskaj maleńką :tak:dużu zdruweczka:tak:

Kinuś zdróweczka dla Haneczki:tak: och ta jesienna pogoda daje czadu wszystkim :baffled:

Miłego Dzionka:-)
 
mało sie tez udzielałam na bb bo przez moją BYŁĄ siore było tu zamieszanie i co zaglądnełam to na priv dostawałam pytania od moderatorek:baffled:

Jola, co to za historia z byłą siostrą , tak ?:unsure: Nie kumam...

A za życzenia dla Hani dziękuję...póki co walczymy z temperaturą :baffled:.Hanka niezdecydowana; raz mówi, że ja gardło boli, a raz , że nie...Kurczy mnie to na maxa :-((czyli wkurza w języku mojej latorośli :sorry2:)

Poza tym, u nas pada :angry:...pogoda zaduszkowa :-p


Lulcia, jak w Polsce ?? Napisz, co u Ciebie i Julki :happy: ?
 
Kinuś poprostu nie chciałam utrzymywac z nią kontaktu z osobistych prztczyn których tu nie wymienie a ta sie wkurzyła i nie dosyć że powyzywała na wszelakie sposoby to jeszcze zastraszała że wszędzie napisze że jestem taka i owaka i inne bzdety , olałam ją ale potem zaczeły sie pytania na priv od moderatorek bo ponoć dostały jakieś ostrzeżenie czy cuś z pytaniem czy " Czytałaś" :confused: i link który przekierowywał je na mój profil:baffled::dry: noż debilka i tyle:dry:
 
Asiu, Hanka tez wieczorem zaczęła gorączkować i skarżyć sie na gardło.Ale u niej póki co temperaturę zbijamy nurofenem i daję do ssania jakieś pastylki z wodorostami...Jak jej psiknęłam tantum verde, to sie popłakała, że jej pieprzem strzelam :sorry2:. POza tym na śniadanie wszamała ze 3 naleśniki i pół słoja dżemu malinowo-jeżynowego, więc pocieszam się, że z tym gardłem nie jest tak źle :happy:

Ze wstawaniem do przedszkola u nas to samo...czyli budzenie .Nie lubię tego...ZA to weekend, Hanka o w pół do siódmej juz gotowa do zabawy...jak to jest :sorry2: ?

Kinus u nas podobnie ze wstawaniem i do przedszkola i w dni wolne:sorry2:
mam nadzieje ze Hani choroba nie dopadla,ze poradzilyscie sobie domowymi sposobami..a ten dzemik malinowo-jezynowy..hmm..pyszota i mnostwo witaminek.Ma Hania apetycik:tak:
a jak tam dzisiaj:confused:poszla do przedszkola:confused:



mało sie tez udzielałam na bb bo przez moją BYŁĄ siore było tu zamieszanie i co zaglądnełam to na priv dostawałam pytania od moderatorek:baffled:

:baffled:

Jolu wspolczuje:wściekła/y:ale tak to juz bywa ze sa osoby ktore uwielbiaja komus macic i przeszkadzac w zyciu:angry:...nie lam sie,glowa do gory:tak:i zagladaj kiedy tylko chcesz:tak:mam nadzieje ze teraz ws prawach urzedowych czekasz juz tylko na decyzje i nie musisz juz latac po urzedach:tak:a jak tam zdrowko dzieci:confused:

U nas dzis znow bez goraczki,ale wczoraj towarzyszyla nam przez caly dzien...Jula jakies krostki ma na ciele..marudna na maxa,a ja juz o niczym innym nie marze zeby tylko wyzdrowiala...po 13 dzwonie do lekarza,a przed chwila malz powiedzialz e w pracy wszyscy chorzy i mzoe nie moc z nami pojechac do lekarza:wściekła/y:normalnie dom wariatow:-(
 
Hej Asiu...

Hanka do przedszkola nie poszła, bo ma katar, taki gloniasty :baffled: no i temperaturka. O piątej musiałam podać nurofen , bo było 38,5...Choć z drugiej strony, to nie wiem, czy ten mój elektroniczny termometr nie oszukuje :dry:. Coś mi sie zdaje, że z dwie kreski dokłada....W każdym bądź razie jesteśmy w domku :tak:. Kurujemy się, bo i mnie gardło znowu zaczyna boleć....Wydaje mi się, że obędziemy sie bez antybiotyku ...Ufff.
Musze rozejrzeć się za jakimś lekarzem, który przyjeżdża na wizyty domowe.Nie chciałabym w przyszłości (odpukać !!!) wozić biednego dzieciaczka po przychodniach :-(
Asiu, ja też nienawidzę, jak Hanka choruje. Wolałabym, żeby te wszystkie choróbska dopadły mnie :confused2:
Ciekawe od czego Julcia ma tę wysypkę :confused: Może jakaś reakcja alergiczna na antybiotyk ?

Dżem malinowo- jeżynowy zrobiłam sama :tak:. Hance w ogóle nie przeszkadza, że jest mocno pestkowy :-p

To prawda, że wszyscy chorują...Ech, jesień....
 
reklama
Kinus z dzemikiem fajny pomysl....nie pomyslalam,w przyszlym roku zrobie:tak:oj niedobrze ze temperaturka sie pojawila..kurujcie sie i zdrowiejcie:tak:a co do termometru elektronicznego to u nas zaniza...sprawdzone i juz go nie stosujemy..wogole slyszalam ze sa "niewiarygodne".lepiej rteciowym:tak:wczoraj poszlam do apteki i mieli tylko elektroniczne,a kolejka wielka ludzi chorych:-(
 
Do góry