reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

WRZESIEŃ!!!!

Hej hej

Czekam na opisy imprez i zdjecia :rofl2::sorry2:

U nas dziś słonecznie i ładnie.
Młody śpi Antek wcina torta Mateuszka z chrzcin.
Chrzciny były bardzo udane,ksiądz wspaniały i pomimo,że w irlandzkim kościele z irlandzkim księdzem niczym się nie różni chrzest od polskiego.No może tylko tym,że nie staliśmy przed księdzem a siedzieliśmy.
Było bardzo fajnie.

Ja robie takie małe sprzedawanko,sprzedałam Mateuszka krzesełko do karmienia bo młody nie lubiał w nim siedzieć a i nie potrzebnie mi zagracał kuchnie.
Czas pakowania nadszedł.W niedziele przyjedzie kurier po paczki.

Jutro jeszcze ide do lekarza założyć sobie implanta antydzieciowego bo dostaliśmy karty medyczne i zaoszczędze jakieś 400 euro :rofl2:
A i jeszcze dentysta by się przydał bo wczoraj wyleciała mi plomba :wściekła/y:

A tyle mam prania i prasowania,że szok :baffled:
Poleniłam się przez weekend i teraz mam za swoje :dry:

Dzilene te wasze przedszkolaki :tak::-)
 
reklama
szalony :-D:-D:-D
Mati sie nie boi :-)?

:-D:-D:-DKinus to samo mialam napisac:tak::-D:-D:-D

co do imprezki to jak tylko skoncze jesc to zabiore sie i cos tam powrzucam dla poprawy humorku;-)Kinus zdrowka Ci zycze:tak:oj ciezkie jeszcze dni przed nami w przedszkolu ale nie mozemy sie lamac no nie:sorry2::confused:
Aniu fajnie ze imrezka i U Was sie udala:-)oj wspolczuje prasowania i pakowania...fajnie ze mozesz cos odsprzedac bo po co zagracac mieszkanko.Korzystaj z ubezpieczenia...a co;-):tak::-)

a ja dostalam mega powera ale juz powoli odchodzi..zrobilam pranie,odkrzuylam,wypralam dywan na kolanach..masakra:wściekła/y:ale ktos to musial zrobic:-:)tak: do tego ugotowalam zupke dyniowa i umylam okna..i chyba zaczne sie lenic...jakos ten usmiech JUli zegnajacej mnie przez okno przedszkolne dodal mi skrzydel..kupilam jej dzis zabe i pajaka gumowego...mamy juz dosc pokazny zwierzyniec a Jula bardzo lubi sie tym bawic:-)
 
Witam

U nas dzis deszczowo.
A mialysmy isc na spacer.

Jak narazie nie mamy planow na dzisiejszy dzien. Bedzie chyba tylko zabawa z corcia :tak::-) obiad mam od wczoraj to od kuchni mam luzik ;-)

Sandrusia cos mi od wczoraj kicha, a w nocy pokaslala pare razy. Mam nadzieje, ze nic sie z tyego nie wykluje :baffled: Witaminka C podana, a zaraz robie syropek z cebulki ;-)


Asiu odpoczywaj :tak:
Tyle sie naszykowalas pysznosci, ze nalezy Ci sie odpoczynek :-)

Fajnie, ze Jula jednak chciala isc do przedszkola. Zawsze lubilam te cukierki urodzinkowe :-) I zla bylam bo sama nie moglam zanosic ani na urodzinki ani na imieninki ;-)Dzieci napewno bardzo sie cieszyly :-)


Bardzo duzo tych wszystkich badan. Trzymam kciuki za wszystkie dobre wyniki.
Takie malenstwo a tyle musi przejsc. Buzka dla Julci :*:*

Martusiu zdrowka dla Sandruni..oby nic sie nie wyklulo:tak:...ale nastal takic zas ze chorubska sie zaczna albo juz sie zaczely...Jula mowi tak dziwnie przez nos ale katarku nie ma..nie wyplywa..pani neurolog wczoraj spytala sei czy mamy problemy z gardlem..przerazilam sie ale pwoiedziala ze JUla ma bardzo duze migdalki..i pewnie wszystkie choroby zaczynac sie beda od gardla...i ma racje.

szkoda ze pogoda u Was za oknem nie teges..szkoda siedziec w domku
u Wnas mialo byc pogorszenie pogody i wczoraj pol dnia padalo ale teraz prosze sloneczko swieci...dziekujemy za buziaki i za kciuki;-):-)
 
Kinek to Hanelka chyba przerzuciła ból gardła na Ciebie :-(
Zdrowiej kochana.
Czytałam,że już sobie radzisz z autkiem,.Super.Może i ja w końcu zrobie prawko w Polsce a nie tylko o nim gadam :zawstydzona/y:
Asiu przytulam.Mam nadzieje,że dołek odejdzie w zapomnienie.
Współczuje tej gonitwy po lekarzach.Oby Julci wyniki były wyśmienite :tak:
Zupka dyniowa?Nigdy nie jadłam :no: Pewnie smaczna.
Ciesze się,że dzieciaczki juz powoli przyzwyczajaja się do przedszkola ;-)
Ja to bym chciała bardzo żeby Antek chodził.To jest wspaniała sprawa.
Ja też chodziłam i nawet pamiętam sporo z tego.Bardzo lubiałam. :tak:

Tak więc dziewczyny.pewnie to wiecie ale Wam powiem :-p
Dziecko w przedszkolu rozwija się najlepiej jak może.Nie ma to jak uczenie się z dziećmi w formie zabawy i uspołecznianie się.
Pamiętajcie o tym zawsze jak będziecie miały zły poranek :-D:-)


Kinuś o dziwo Matt się nie boi pijanego i zabłąkanego Camela :-D:-D
Tarmosi go i śpiewa z nim ;-):-D
Ale jest rewelacyjny :rofl2:
 
Kurcze dajcie znac czy widac fotki,bo sie nameczylam a tu d..a blada nic nie widze:-:)no:

zmykam robic obiadek.
Na 18-sta mamy pediatre...mielismy szczepic ale pewnie nie zaczszepimy Juli.strasznie sie wacham.zobaczymy.musze miec skierowanie do logopedy,szkoda ze wczesniej nikt nie mowil:wściekła/y:a wizyte juz mam za tydzien i to panstwowo:szok::-D:tak:i chyba oslucha Jule,mam nadzieje bo mamy w zastepstwie inna pania dr bo nasza na zwolnieniu jest.

czy macie kontakt z Karioka:confused:bardzo dawno jej nie bylo..mam nadzieje ze u niej dobrze:tak:
 
Heeej!!!

No i stało się - nie mam czasu.
Praca, dom, praca, dom, ale jestem mega szczęśliwa, że wróciłam do szkoły. Naprawdę czerpię z tego co robię dużo przyjemności.

Maciek w przedszkolu bez zmian - nie chce chodzić, ale rozpaczy wielkiej nie ma. Najgorzej jest kiedy go zaprowadzam - stęka, że nie chce iść, że chce do domu.

A w domu w kółko powtarza - Ja ściem do domku, ja ściem do mamusi - jak mantrę, chociaż jest w domu i siedzi u mamusi na kolanach.

Dzieciaki zasmarkane, ale po wizycie u lekarza, nic im nie jest.

W sobotę mamy wesele.
Wczoraj objechałam wszystkie sklepy w mieście i nic nie kupiłam, a dziś mi się udało. Nawet jestem zadowolona, chociaż ubrałam się na czarno - a nie chciałam, ale wyboru nie było żadnego.

Przepraszam, że nie odpisuję na Wasze posty, ale dopiero pierwszy raz od 2 dni udało mi się włączyć kompa i czytania trochę mi się nazbierało.
 
Sandrusia zasmarkana i marudna :-(


Kinek pisze:
Ja przeziębiona jestem...niestety. Mam głowę jak banię:baffled:

Kinek duuzo zdroweczka.
Mleczko, miodek, czosnek i maselko, herbatki malinowe z miodkiem i duzo cytrynki.

Anineczko super, ze chrzest sie udal :-)
Bylam na chrzscinach w irlandzkm kosciele ;-) Naprawde jak w naszym polskim. Roznilo sie jedyniem odpalaniem swiec. W polsce tata chrzestny odpala od duzej swiecy, a tutaj ksiadz odpala od duzej swiecy, a potem chodzi i podaje ogien chrzestnym i zapala ich swiece. Taki szczegol tylko ;-)

Udanego pakowania Ci zycze.
Zabierasz wiekszosc ze soba :confused:

Fajnego camela dostal Matti :-)

Asiu fajnie miec takiego powera nie :-)
Praca sama sie robi ;-)

Edytko buziaczki dla dzieciaczkow :* duzo zdroweczka dla nich.
Fajnie, ze fajnie Ci sie pracuje :-)
Robic to co sie naprawde lubi to jest cos :-)

Kolorowych snow ;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
hej.
Jula w przedszkolu...najpierw chciala isc,ale jak wychodzilysmy z domu sie jej odwidzialo..odczekalismy troszke i poszlysmy.Nogi w szatni miala miekkie..oczy mokre a w sali ryknela ze nie chce byc bezemnie..dzieci konczyly sniadanko wlasnie,Pani wychowawczyni podeszla i wziela Jule za raczke...do okna i JUla pomachala mi najpierw z usmiechem a potem ryknela ale pani sie nia zajela...oj ciezko mi dzis na sercu:-(

power sie skonczyl...moze zrobie pozadek ze swoimi ubraniami..bo nazbieralo sie tego cale mnostwo a w wiekszosci nie chcodze:tak:

skierowanie dostalam do logopedy,Jula ma gardlo czerwone i pani dr kazala tamtum verde psikac,syrop calcium i rutninacea kontynuowac.zeby nic sie nie wyklulo.Szczepienie nie wyszlo..zreszta pani dr zeczowo powiedziala co sadzi o szczepionkach i utwierdzila mnie zeby na razie nie szczepic JUli.

Sandrusiu zdrowka...szkoda czasu na chorowanie...a kiedy Martusia macie isc do tego przedszkola o ktorym pisalas wczesniej:confused:

Kinus a Ty dzisiaj jak sie czujesz:confused:jak w przedszkolu:confused:chyba smigasz juz jak "prawie" zawodowy kierowca co:sorry2:;-):tak:
 
Do góry