reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

WRZESIEŃ!!!!

Hej hej

Czekam na opisy imprez i zdjecia :rofl2::sorry2:

U nas dziś słonecznie i ładnie.
Młody śpi Antek wcina torta Mateuszka z chrzcin.
Chrzciny były bardzo udane,ksiądz wspaniały i pomimo,że w irlandzkim kościele z irlandzkim księdzem niczym się nie różni chrzest od polskiego.No może tylko tym,że nie staliśmy przed księdzem a siedzieliśmy.
Było bardzo fajnie.

Ja robie takie małe sprzedawanko,sprzedałam Mateuszka krzesełko do karmienia bo młody nie lubiał w nim siedzieć a i nie potrzebnie mi zagracał kuchnie.
Czas pakowania nadszedł.W niedziele przyjedzie kurier po paczki.

Jutro jeszcze ide do lekarza założyć sobie implanta antydzieciowego bo dostaliśmy karty medyczne i zaoszczędze jakieś 400 euro :rofl2:
A i jeszcze dentysta by się przydał bo wczoraj wyleciała mi plomba :wściekła/y:

A tyle mam prania i prasowania,że szok :baffled:
Poleniłam się przez weekend i teraz mam za swoje :dry:

Dzilene te wasze przedszkolaki :tak::-)
 
reklama
szalony :-D:-D:-D
Mati sie nie boi :-)?

:-D:-D:-DKinus to samo mialam napisac:tak::-D:-D:-D

co do imprezki to jak tylko skoncze jesc to zabiore sie i cos tam powrzucam dla poprawy humorku;-)Kinus zdrowka Ci zycze:tak:oj ciezkie jeszcze dni przed nami w przedszkolu ale nie mozemy sie lamac no nie:sorry2::confused:
Aniu fajnie ze imrezka i U Was sie udala:-)oj wspolczuje prasowania i pakowania...fajnie ze mozesz cos odsprzedac bo po co zagracac mieszkanko.Korzystaj z ubezpieczenia...a co;-):tak::-)

a ja dostalam mega powera ale juz powoli odchodzi..zrobilam pranie,odkrzuylam,wypralam dywan na kolanach..masakra:wściekła/y:ale ktos to musial zrobic:-:)tak: do tego ugotowalam zupke dyniowa i umylam okna..i chyba zaczne sie lenic...jakos ten usmiech JUli zegnajacej mnie przez okno przedszkolne dodal mi skrzydel..kupilam jej dzis zabe i pajaka gumowego...mamy juz dosc pokazny zwierzyniec a Jula bardzo lubi sie tym bawic:-)
 
Witam

U nas dzis deszczowo.
A mialysmy isc na spacer.

Jak narazie nie mamy planow na dzisiejszy dzien. Bedzie chyba tylko zabawa z corcia :tak::-) obiad mam od wczoraj to od kuchni mam luzik ;-)

Sandrusia cos mi od wczoraj kicha, a w nocy pokaslala pare razy. Mam nadzieje, ze nic sie z tyego nie wykluje :baffled: Witaminka C podana, a zaraz robie syropek z cebulki ;-)


Asiu odpoczywaj :tak:
Tyle sie naszykowalas pysznosci, ze nalezy Ci sie odpoczynek :-)

Fajnie, ze Jula jednak chciala isc do przedszkola. Zawsze lubilam te cukierki urodzinkowe :-) I zla bylam bo sama nie moglam zanosic ani na urodzinki ani na imieninki ;-)Dzieci napewno bardzo sie cieszyly :-)


Bardzo duzo tych wszystkich badan. Trzymam kciuki za wszystkie dobre wyniki.
Takie malenstwo a tyle musi przejsc. Buzka dla Julci :*:*

Martusiu zdrowka dla Sandruni..oby nic sie nie wyklulo:tak:...ale nastal takic zas ze chorubska sie zaczna albo juz sie zaczely...Jula mowi tak dziwnie przez nos ale katarku nie ma..nie wyplywa..pani neurolog wczoraj spytala sei czy mamy problemy z gardlem..przerazilam sie ale pwoiedziala ze JUla ma bardzo duze migdalki..i pewnie wszystkie choroby zaczynac sie beda od gardla...i ma racje.

szkoda ze pogoda u Was za oknem nie teges..szkoda siedziec w domku
u Wnas mialo byc pogorszenie pogody i wczoraj pol dnia padalo ale teraz prosze sloneczko swieci...dziekujemy za buziaki i za kciuki;-):-)
 
Kinek to Hanelka chyba przerzuciła ból gardła na Ciebie :-(
Zdrowiej kochana.
Czytałam,że już sobie radzisz z autkiem,.Super.Może i ja w końcu zrobie prawko w Polsce a nie tylko o nim gadam :zawstydzona/y:
Asiu przytulam.Mam nadzieje,że dołek odejdzie w zapomnienie.
Współczuje tej gonitwy po lekarzach.Oby Julci wyniki były wyśmienite :tak:
Zupka dyniowa?Nigdy nie jadłam :no: Pewnie smaczna.
Ciesze się,że dzieciaczki juz powoli przyzwyczajaja się do przedszkola ;-)
Ja to bym chciała bardzo żeby Antek chodził.To jest wspaniała sprawa.
Ja też chodziłam i nawet pamiętam sporo z tego.Bardzo lubiałam. :tak:

Tak więc dziewczyny.pewnie to wiecie ale Wam powiem :-p
Dziecko w przedszkolu rozwija się najlepiej jak może.Nie ma to jak uczenie się z dziećmi w formie zabawy i uspołecznianie się.
Pamiętajcie o tym zawsze jak będziecie miały zły poranek :-D:-)


Kinuś o dziwo Matt się nie boi pijanego i zabłąkanego Camela :-D:-D
Tarmosi go i śpiewa z nim ;-):-D
Ale jest rewelacyjny :rofl2:
 
Kurcze dajcie znac czy widac fotki,bo sie nameczylam a tu d..a blada nic nie widze:-:)no:

zmykam robic obiadek.
Na 18-sta mamy pediatre...mielismy szczepic ale pewnie nie zaczszepimy Juli.strasznie sie wacham.zobaczymy.musze miec skierowanie do logopedy,szkoda ze wczesniej nikt nie mowil:wściekła/y:a wizyte juz mam za tydzien i to panstwowo:szok::-D:tak:i chyba oslucha Jule,mam nadzieje bo mamy w zastepstwie inna pania dr bo nasza na zwolnieniu jest.

czy macie kontakt z Karioka:confused:bardzo dawno jej nie bylo..mam nadzieje ze u niej dobrze:tak:
 
Heeej!!!

No i stało się - nie mam czasu.
Praca, dom, praca, dom, ale jestem mega szczęśliwa, że wróciłam do szkoły. Naprawdę czerpię z tego co robię dużo przyjemności.

Maciek w przedszkolu bez zmian - nie chce chodzić, ale rozpaczy wielkiej nie ma. Najgorzej jest kiedy go zaprowadzam - stęka, że nie chce iść, że chce do domu.

A w domu w kółko powtarza - Ja ściem do domku, ja ściem do mamusi - jak mantrę, chociaż jest w domu i siedzi u mamusi na kolanach.

Dzieciaki zasmarkane, ale po wizycie u lekarza, nic im nie jest.

W sobotę mamy wesele.
Wczoraj objechałam wszystkie sklepy w mieście i nic nie kupiłam, a dziś mi się udało. Nawet jestem zadowolona, chociaż ubrałam się na czarno - a nie chciałam, ale wyboru nie było żadnego.

Przepraszam, że nie odpisuję na Wasze posty, ale dopiero pierwszy raz od 2 dni udało mi się włączyć kompa i czytania trochę mi się nazbierało.
 
Sandrusia zasmarkana i marudna :-(


Kinek pisze:
Ja przeziębiona jestem...niestety. Mam głowę jak banię:baffled:

Kinek duuzo zdroweczka.
Mleczko, miodek, czosnek i maselko, herbatki malinowe z miodkiem i duzo cytrynki.

Anineczko super, ze chrzest sie udal :-)
Bylam na chrzscinach w irlandzkm kosciele ;-) Naprawde jak w naszym polskim. Roznilo sie jedyniem odpalaniem swiec. W polsce tata chrzestny odpala od duzej swiecy, a tutaj ksiadz odpala od duzej swiecy, a potem chodzi i podaje ogien chrzestnym i zapala ich swiece. Taki szczegol tylko ;-)

Udanego pakowania Ci zycze.
Zabierasz wiekszosc ze soba :confused:

Fajnego camela dostal Matti :-)

Asiu fajnie miec takiego powera nie :-)
Praca sama sie robi ;-)

Edytko buziaczki dla dzieciaczkow :* duzo zdroweczka dla nich.
Fajnie, ze fajnie Ci sie pracuje :-)
Robic to co sie naprawde lubi to jest cos :-)

Kolorowych snow ;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
hej.
Jula w przedszkolu...najpierw chciala isc,ale jak wychodzilysmy z domu sie jej odwidzialo..odczekalismy troszke i poszlysmy.Nogi w szatni miala miekkie..oczy mokre a w sali ryknela ze nie chce byc bezemnie..dzieci konczyly sniadanko wlasnie,Pani wychowawczyni podeszla i wziela Jule za raczke...do okna i JUla pomachala mi najpierw z usmiechem a potem ryknela ale pani sie nia zajela...oj ciezko mi dzis na sercu:-(

power sie skonczyl...moze zrobie pozadek ze swoimi ubraniami..bo nazbieralo sie tego cale mnostwo a w wiekszosci nie chcodze:tak:

skierowanie dostalam do logopedy,Jula ma gardlo czerwone i pani dr kazala tamtum verde psikac,syrop calcium i rutninacea kontynuowac.zeby nic sie nie wyklulo.Szczepienie nie wyszlo..zreszta pani dr zeczowo powiedziala co sadzi o szczepionkach i utwierdzila mnie zeby na razie nie szczepic JUli.

Sandrusiu zdrowka...szkoda czasu na chorowanie...a kiedy Martusia macie isc do tego przedszkola o ktorym pisalas wczesniej:confused:

Kinus a Ty dzisiaj jak sie czujesz:confused:jak w przedszkolu:confused:chyba smigasz juz jak "prawie" zawodowy kierowca co:sorry2:;-):tak:
 
Do góry