Joanna MK
Mama wrześniowa 2005
- Dołączył(a)
- 11 Luty 2006
- Postów
- 3 478
Wyc mi sie chce....Jula odprowadzona do przedszkola....czula sie troche niepewnie,smiala sie troche nerwowo,ale nie płakała.raz powiedziala mi zebym jej nie zostawiala..pozniej powiedzizalam zeby poszla do kolezanki i popatrzyla jakie sa zabawki ,poszla , pomachala mi,dala buziaka i wyszlam szybko z sali...ale inne dzieci wyly i biedna nie wiedziala co sie dzieje...zamieszanie,duzo dzieci,placz,ucieczka rodzicow,panie szykujace posciel ktora rodzice dzis przyniesli...mowie Wam straszne to bylo...i teraz odliczam czas...coprawda umowilam sie z pania wychowawczynia ze jakby cos sie dzialo to zadzwoni po mnie...a jak by bylo dobrze to dopiero o 15 ide po JUle....
pusto w mieszkaniu bez JUli..strasznie pusto i cicho:-(
pusto w mieszkaniu bez JUli..strasznie pusto i cicho:-(