reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

WRZESIEŃ!!!!

no jestem ...
ale dziś kilometrów narobiłam:szok: bo szefowej nie było i musiałam jeszcze raz jechać:wściekła/y: no i tak k.......a muszę czekać bo kobia jest zielona i musi sie kogoś wypytać co i jak :baffled::dry: a jak prosiłam ją pare miesięcy temu to miała to zrobić:wściekła/y: tak więc czekam na jej tel z wiadomością czy umowe mi przedłuży czy nie:baffled:

Aniu mam wychowawcze ale mi się kończy tak samo jak umowa o prace :-(
co do mężulka to w czubie miał juz że cho cho a po mnie nie widać?;-):-D:-D:-D

Dzieki Dzi8ewczyny za komplemęta:tak:

Martusiu Domcia też czasem takie śpioszkowe numery mi robi :tak::-D

Joasiu spóźnione Życzonka rocznicowe :tak: a chopa przez kolana i po ryyyyy i po duuuu mu dać :tak:
co do przedszkola to Julcia się przyzwyczai tak samo jak ty :tak: najgorsze są pierwsze kilka razy:tak:
 
reklama
Jolu co do melza to dzis mu glowa peka..wzial leki i nie pomagaja:-(wiec mu dzis daruje;-)dziekujemy za zyczonka :-)
oj naprawde ciezko to widze jak to bedzie z tym przedszkolem:szok:mam nadzieje ze Juli sie tam spodoba i z checia bedzie tam chodzic...:tak:
wspolczuje niepewnosci z szefowa..swoja droga mogla sie juz dawno zastanowic a nie wydziwia:wściekła/y:

Jula konczy clifforda i kapanie i spanie..fajnie jak tak wczesnie chodzi spac...teraz to doceniam jak nie spi w ciagu dnia i dopiero mam chwile ciszy i spokoju:tak:

My co roku Martusiu jezdzimy na grzybki w Bory a z morzem jakos tak spontanicznie wyszlo..chcemy pobyc sami..we trojke;-):tak::-)to juz beda ostatnie takie wakacje..jak wroce do pracy to pomarzyc bede mogla o urlopie w takim wymiarze czasowym:dry:
 
Hej!

Kilka dni spędziłam znowu u rodziców.
To już ostatnie podrygi wakacji, chciałam jeszcze skorzystać.
Wczoraj już miałam radę, dostałam sporo nowych obowiązków, ale jestem zadowolona.
Zaczynam w tym roku kolejny awans zawodowy, więc roboty będę miała mnóstwo i dużo mniej czasu na bb.

Asiu mi głowa pęka od kilku dni. Już nie wiem co łykać.
A jak Jula? Zresztą, na pewno napisałaś, idę poszukać.

Buziaki Kobitki.
 
Dzien dobry :-)

Wczoraj pomylam wszytskie okna. Nie chcialo mi sie nic robic, ale tak jakos samo poszlo raz dwa. Bo mialam pomocnice :tak::-) Kupilismy wczoraj materac dwuosobowy (jak mama i moj tata przyjada to musza miec gdzie spac ;-)) no i wczoraj odrazu go napompowalismy, zeby sprawdzic czy jest caly i czy powietrze nie schodzi szasem. Ale Sandra miala zabawe :-) lezy w salonie na srodku pokoju, a mala caly czas na nim siedzi i sie bawi :-) Pametam, z eja jako dziecko ze bardzo lubilam takie materace dmuchane i spanie pod namiotem :tak::-)

Jolu wspolczuje niezorganizowanej kierowniczki. Wiem cos o tym bo jak ja pracowalam to tez nic moja nie wiedziala. Miala sie zorientowac tak jak u Ciebie, ale nie wiem czy jej sie nie chcialo czy sie nie dowiedziala, ale umowy mi nie przeduzyli i po macierzynskim zostalam bezrobotna.
Zycze aby u Ciebie sprawy ulozyly sie po Twojej mysli.

Asiu naprawde fajnie robicie, ze tyle wakacjujecie. Dzien czy dwa to i tak zawsze jakis odpoczynek :-) Masz racje jak bedziesz pracowala to bedziecie mogli tylko na 2 tygodnie gdzies ruszyc.

Dziwne te godzinki adaptacyjne w przedszkolu. Po co je robia skora panie wychowawczynie i tak sie nie zajmuja maluchami.
Wydaje mi sie, ze poczatki w przedszkolu beda trudne. Ale Jula to madra dziewczynka i zaklimatyzuje sie raz dwa. Dzieci i zabawy w przedszkolu pomoga jej zapomniec o tym cosie stalo. Na poczatku napewno bedzie chciala mame widziec (a czy Ty bedziesz mogla przez jakis czas tam byc z nia :confused:) ale pozniej pewnie nie bedzie zwracala uwagi czy jstes czy nie ;-)

Spoznione zyczonka rocznicowe :-)
Kochajcie sie tak mocno jak sie kochacie.
Zawsze badzcie tak bardzo szczesliwi jak jestescie.
No i nic mi nie pozostalo jak sto lat razem :tak::-)

Ide na moj film ;-)
A potem do prasowanka sie zabieram :tak:Troche mi sie nie chce bo wlasnie @ dostalam, ale musze bo nie ma w czym chodzic :-p;-)

Do potem

Milego dnia
 
Cześć Dziewczyny:happy:

od wczoraj jakaś dziwna chodzę:-( wnerwiona osłabiona i wściekła zarazem:baffled: dotego @ daje mi się we znaki ... jak mały spał to chwia mineła i też odjechałam zawet niewiem kiedy :szok:

Martusiu to współczuję żę tak Ciebie na lodzie po macierzyńskim zostawili:-( ... mam nadzieję jednak że mi przedłużą :-( zawsze to 400zł śmieszy pieniądz ale zawsze coś a potem na kóroniówke na 6miesięcy no i bezrobocie :dry:

Joaciu Domcia już dawno w dzień nie sypia i gdyby nie Kordian to wysypiałabym się że cho cho bo potrafi do 9 spać :tak: czasem o 18 już odpada i śpi do 8 :-D więc jeszcze troszkę i mam nadzieję że Korduś też tak będzie ładnie spał:tak:

Edytko pewnie że trzeba korzystać z ostatków wakacji:tak:
a cóż to za nowe obowiązki jeśli można spytać:confused:
 
Hej,,,
Wróciłam z nad morza już w poniedziałek wieczorem, ale dopiero dzisiaj mam chwilkę , żeby sie przywitać. Jeszcze ten tydzień Jacko jest w domu ( relaksuje się malując płot...nareszcie :evil: !!!), no a ja odgrywam idealna panią domu :sorry2:
Nad morzem było fantastycznie :-). Z wypoczynkiem sensu stricto, mało to miało wspólnego;-), ale było rodzinnie i o to chodziło . Hanka i Amber bez przerwy siedzieli w wodzie, zadziwiając innych plażowiczów...no bo woda wiecie...jak to w Bałtyku....jak słonko zachodziło to wkładałam bluzę . Hanka nawet kataru nie złapała..:happy:
POwoli przygotowuje Hanelkę do przedszkola...pewnie nie od 1 września, bo jeszcze coś tam wykańczają...do połowy miesiąca powinni się wyrobić.

Asiu, podobnie jak Ty mam problem z dostaniem pościeli..Wymiar...atypowy. W sklepach , ani na allegro nie uświadczysz :angry: poszewka na pierzynkę 140x110, a na jaśka 40x50 :unsure:. Pozostaje mi chyba pofatygowanie się do krawcowej...jak to było za moich przedszkolnych czasów :tak:

Jola, fajne foty :tak:...no i dołącza sie do życzeń rocznicowych .
U mnie też niedługo rocznica...już ósma :szok:...matko, jak ten czas leci

Marta, myśmy na przyjazd teściówki, też kupowali materac :tak:. Hanka uwielbia na nim tańcować :tak:, a ja przeżywam co chwilę zawał , bo wydaje mi się , że za moment zaliczy glebę :szok:. Materac jest z tych wysokich...niestety ...dla Hanki...

Ania, współczuję nadchodzącej rozłąki z męzulem...tylko musze doczytać, bo nie wiem kompletnie o co chodzi z tym " musimy spróbować,bo innaczej nic nie będziemy mieli."Brzmi bardzo dramatycznie..., ale pewnie nie jest tak źle, nie :happy:;-)


No zmykam, bo jest mi strasznie zimno :cool:
Do juterka ....
 
Kinus witaj:-)u nas podobnie ludzie w bluzach na palzy a Jula w wodzie siedziala..i kataru tez nie zlapala.....a frajde miala ze ho,ho....

ja wczoraj przeszlam zalamanie ,zbyt duzo spraw sie zwalilo na moja glowe...w przedszkolu panie zero zainteresowania dziecmi...biegaly,bawily sie ale zeby cos z nimi zrobic to nie mialay ochoty i wygladalo na to ze tylko czekaja az godzinka minie i beda mogly wyjsc...dzieci walczyly o zabawki a panie nic....Jula wpewnym momencie pobiegla kawalek dalej odemnie i nagle slysze placz,wolanie przerazliwe Juli...normalnie zesztywnialam ,ciary po plecach i biegiem do JUli,...dzielily nas krZaki i biedna mnie nie widziala a plakala jakby cos sie zlego stalo..mowie Wam..nogi mialam jak z waty...a ona sie przestraszyla ze mnie nie ma....a panie oczywiscie nic na to...a wiedza o wypadku bo znimi rozmawialam...i teraz starsznie mi ciezko jak to bedzie gdy faktycznie znikne z pola widzenia Juli,czy te panie wogole beda sie dziecmi zajmowac skoro na dworzu wogole sie nie poczuwaly a podobno to byly dni adaptacyjne:wściekła/y:mowie Wam straszne to jest..do tego dochodza inne problemy ....

dzis pada ,szaro buro ,byle jak a my niedlugo musimy wyjsc bo na 13 mamy wizyte u stomatologa,bedziemy przeswietlac i decydowac co dalej...

normalnie nic mi sie nie chce...no moze po za tym ze plakac mi sie chce...
 
Witam sie :-)

Po mimo, ze wczoraj kiepsko sie czulam pospacerowalam troszke z corcia, pobawilysmy sie na placu zabaw, poprasowalam, a gdy tatus wrocil z pracki to juz tylko lezalam w lozku i odpoczywalam :-)

Moj maz zakupil sobie wczoraj gre na xboxa. I my z corcia dawalysmy czadu :-) Ale mialysmy frajde :tak:pokazalam jakie klawisze ma naciskac zeby grac i razem gralysmy. Smiechu mialysmy co niemiara. Tak nam sie podobalo, ze tatus nie mogl sie dopchac hehehe :-p

Zaraz konczy sie moj film ;-)Wiec trzeba sie wziasc za jakas robote :-pMusze posprzatac naszej zwierzynie:tak:, wlaczyc pranie i posprzatac chatke. A po poludniu mamy isc obejzec nowa chatke mojego Łukasza.


Jolu u mnie w pracy troszeczke byla inna sytuacja. Ja mialam umowe o prace do 26 sierpnia, a gdy powiedzialam, z ejestem w ciazy to z wielkim fochem i mamrotaniem pod nosem, ze zrobilam to specjalnie i takie tam musieli przedluzyc mi umowe o miesiac. Zli byli na mnie niesamowicie. Wiec z gory wiedzialam, ze nie beda mi chciali przedluzyc umowy i wypisac wychowawczego. Nic by nie tracili bo bylabym na bezplatnym wychowawczym, ale wiesz jak to jest. Zrobili mi na zlosc. Zaraz po porodzie przyszlo pismo do domu, ze umowa zostala rozwiazana. Bylam pozniej pytac czy nie mogliby mnie jednak zatrudnic bo chcialabym urlop wychowawczy t kierowniczka powiedziala, ze juz sie nie da ze za pozno i ze moglam przyjsc wczesniej. I tak sie to skonczylo.

Jolu te 400zl duzo nie duzo ale zawsze cos. Miec a nie miec nie ;-)

Kinek witaj :-)

A gdzie Hania do przedszkola idzie :confused:
Do pracy Jacka :confused::confused:

Nasz materac tez jest z tych wysokich i przezywalam dokladnie to co piszesz bo moja robila zawody kto skoczy dalej. A skakala ona i ... ona :tak:z okrzykiem do startu gotowi staarttttt:-):-)

Asiu nie wiem co powiedziec :-(
Panie w przedszkolu bardzo nieodpowiedzialnie sie zachowuja :dry:
Biedna Julcia. Nadal strasznie przezywa i boi sie gdy Ciebie nie ma kolo siebie. A wrzesnien juz niedlugo. Dobrzeby bylo gdybys na poczatku mogla z nia zostawac, czulaby sie pewniej.



Milego dnia :-)
 
Cześc Dziewczynki:-)

ja od rana na nogach ale jak tylko Kordek lulku zdobił to ja razem z nim:tak: bom przez tą @ normalnie tak osłabiona że szok:szok:

Kinuś witamy spowrotem:tak::-D fajno że miło spędziliście czas na morzem :tak:niema to jak wyjazd rodzinny:tak:

Joasiu oj współczuje takich przeczkolanek :-( oby wzieły się w garść bo strach maluchy z nimi zostawić:szok:
Kochana nie zamartwiaj się na zapas wiem że łatwo mówić ale jakoś to będzie... głowa do góry:tak:

Martusiu nie no foty rewelacja Sandrusia już taka doroślejsza :tak:oj będziesz odganiała zalotników oj będziesz :-D
jejku jak te dzieciaczki nam rosną :szok:
co do szefowej to naprawdę zołze miałaś urlop bezpłatny i jeszcze focha robi :baffled: ja nadal czekam na telefon jak na szpilkach :dry:

Aniu hallo kuda Ty?
 
reklama
Jolu ja i tu i tam.Wklejam zdjęcia na N-K i jeszcze w inne miejsca :tak:
A pozatym to dziś leniwa jestem.Musze sie wziąść w garść bo obiad trzeba zrobić.

Kinuś witaj spowrotem.
Czekamy na foto relacje.

Asiu kurcze przerażenie jak czytam co do przedszkolanek.
Kurcze może wyszły z założenia,że jak są rodzice to się nie muszą opiekować dziećmi?
Współczuje.


Kurcze musze lecieć bo Antek chce sie ze mną pobawić :tak:
 
Do góry