reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

WRZESIEŃ!!!!

Winia pleśniawki to jest cholerstwo. Trudno je zwalczyć, zwłaszcza jak jest ich dużo. Przemywa Natalce buźkę po kazdym karmieniu,dosyć mocno pocierając pieluszką. Powinno z czasem się wygoić.

A my walczymy od kilku dni z ciemieniuchą :mad: :mad: :mad:
 
reklama
Hej kobietki!!!Korzystam z chwilowego braku malucha do bawienia bo poszedł z dziadkami i siostra na spacerek do lasu.U nas dzisiaj super pogoda.Dość ciepło jak na te pore roku i słoneczko dośc przygrzewa wię c idealna pogoda na spacerki.Na cmentarzu już pospacerowali to teraz poszli do lasu :laugh:. Widze że problemów nie brakuje.Jak i w ciaży tak i teraz zawsze służycie dobrą radą :laugh: i dobrze.Razem rażniej nam będzie przez ten pierwszy rok przejść.
Mój maluch na szczęście pleśniawek narazie nie miał choć butelek ani smoczków musze sie przyznać jeszcze nie sterylizowałam a sprzęt posiadam.Uznałam że im wczes niej mały przyzwyczai sie do bakteri tym lepiejOczywiscie tylko tak mówie bo jakby ise cos niedaj boże działo to napewno gotowałabym każda żecz z jaka ma styczność.
Aniulka ja tz od kilku dni prowadze takie walki jak ty.Nie jest tego durzo ale jest.Ja czesze włoski po kapaniu pod włos i potem w druga strone.Myje w oilatum i pomaga.Jest tego mniej niż kilka dni temu.
Ja mam znowu inny problem .Od tygodnia na buzce mojego bobaska sypia sie jakies chrostki.Najpierw było tego mało ale z dnia na dzień jest coraz więcej.Małe znikaaa na ich miejsce pojawiaja sie nowe.Najpierw wyglądają jak grysik a potem niektóre z nich robią sie białe .Nie są to potówki.Po.łozna powiedziała że może to być skaza białkowa ale mam nie panikować bo do póki nie ma tego w brwiach i włosach i nie robią sie strópki to nic mu nie będzie.Mleka tez kazała nie zmieniać narazie bo powiedziała że mały powinien sobie sam z tym poradzić,ale to brzytko wygląda. Myje mu to tez oilatum i rumiankiem ale narazie kiepskie efekty.Miały wasze bobaski cos podobnego? Co zrobiłyscie? Będe wdzięczna za każda wskazówke.
Pozdrawiam Was serdecznie.Narazie papa. :-* :-* :-*
 
Beatko ja również tak jak ty korzystam z wolnej chwilki :p


Nie wiem co robic moja mała juz od tygodnia nie zrobiła samodzielnie kuipki tylko pzry pomocy termometra :( :-[ :-[ :-[
 
Anetas wielkie dzięki. Słyszałam kiedyś że jest maść na to cholerstwo ale kiedy pytałam w aptece powiedzeli mi że nie ma specyfiku na to . Męczę sie z oliwką i na pewno kupię tę maśc bo dosyć dużo mamy tego na główce i wszystko tłuste od oliwki brrrrrrrrrr

Beacia ale masz fajnie że Teściowa wzięła Ci dzieci na spacer. Moja Łukasza na ręce nawet nie bierze tylko przychodzi i przygląda mu się :(

A z krostkami na buźce prawie wszystkie walczymy. Ja kąpię w krochmalu i zmieniłam proszek do prania i prawie wszystko zeszło ;D
 
czesc dziewczyny wpadlam do was na chwilke bo do jutra jestem jeszcze u taty :)
jakos znowu mi sie tam spodobalo siedziec
tata pali w piecu wiec mozna siedziec
moja mala miala jeden dzien nawet spokojny 2 dni temu
teraz sie nia nie zajmuje bo jestem chora mam angine i zapalenie krtani
biore antybiotyki i mam unikac kontaktu z dzieckiem ::) ::)
 
Aniulka pisze:
A my walczymy od kilku dni z ciemieniuchą :mad: :mad: :mad:

ja nie mogę ;D
no to my mamy te same problemy w tym samym czasie ;D :p
u nas ta ciemieniucha jest najgorsza na czubku głowy i z tyłu ale myję rumiankiem i potem oliwkuje i z dnia na dzień jest coraz lepiej :)
 
nam pani doktor na ciemieniuchę kazała namydlić główkę szamponem oilatum i po 2 minutach spłukac, zeszło po pierwszej kąpieli ale mało tego było .. zostało troszeczkę na ... brwiach :(
 
Aniulka pisze:
Beacia ale masz fajnie że Teściowa wzięła Ci dzieci na spacer. Moja Łukasza na ręce nawet nie bierze tylko przychodzi i przygląda mu się :(

a ja robie wszystko, żeby teściowa nie brała na ręce małej ;D
nie lubie jak ktoś to robi :p i nikomu oprócz męża nie pozwalam - to chyba nie za dobrze ale jakoś mi się taka opcja włączyła ::)
 
reklama
a my jutro idziemy mała zaszczepic i mam w zwiazku z tym pytanie gdzie dziecko dostaje ta szczepionke 6 w 1 w nóżke czy raczke?? bo nie wiem jak mała ubrac zeby bylo wygodnie ja tam rozebrac. i jeszcze jedno ta mascia znieczulajaca ile wczesniej trzeba posmarowac??
 
Do góry