F
flo
Gość
tak często przychodzimy z Natalką sobie pooglądać zdjęcia, że czuję się jak stały bywalec i zapomniałam sie przywitać po długiej "nieobecności" .. mała została trochę rozwydrzona przez babcię.. babcia pojechała a ja ciągle noszę ją na rękach i tylko przy komputerze się uspokaja (tatuś informatyk), na szczęście widać poprawę, z dnia na dzień jest lepiej i Natalia pozwala od czasu do czasu odsapnąc mamusi
krostki też mamy, pani doktor twierdzi że to od nabiału, ale nabiał jem codziennie a krostki pojawiają się tylko od czasu do czasu i sama już nie wiem czym smarować
Poza tym mam OGROMNĄ prośbę.. tyle mówicie o zaklinaczce i z zazdrością czytam o tym jak wasze dzieciątka uregulowały sobie pory spania i jedzenia :
czy ktoś może mi w skrócie opisać tę czarodziejską metodę??? bo ze mną Natalia robi co jej się tylko podoba
krostki też mamy, pani doktor twierdzi że to od nabiału, ale nabiał jem codziennie a krostki pojawiają się tylko od czasu do czasu i sama już nie wiem czym smarować
Poza tym mam OGROMNĄ prośbę.. tyle mówicie o zaklinaczce i z zazdrością czytam o tym jak wasze dzieciątka uregulowały sobie pory spania i jedzenia :
czy ktoś może mi w skrócie opisać tę czarodziejską metodę??? bo ze mną Natalia robi co jej się tylko podoba