reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

WRZESIEŃ!!!!

Winia pisze:
Metoda spania na brzuszku sprawdza sie w 100%. Mała już zasnęła około 21. Dzisiejszy dzień był marudzący, Natalka była spiąca ale walczyła ze snem. Znacie może jakieś skutczne metody na takie zmęczone niemowlę????

U nas to samo. Spanie na brzuszku to jest to a na wlkę ze snem nie znam skutecznej metody i ch etnie poznam. Czasem pomaga ciasne zawinięcie w kocyk i mocne przytulenie Łukaszka tak jak do karmienia. Nie odkładam go wtedy do łóżeczka tylko pozwalam mu zasnąć na rękach i czekam aż głęboko uśnie. Czasem pomaga a czasem po odłóżeniu do łóżeczka wybudza się.

Melanie biedulko. U mnie po cebulce nie ma problemów. Zauważyłam że Łukasz odkąd zeszła mu wysypka przestał się prężyć, denerwować i krzyczeć. Możę małą Paris swędzi wysypka???? Wykąp ją w krochmalu, może trochę jej ulży biedule :mad: :mad: :mad:
 
reklama
Dzisiaj juz ani mi sie śni ją kąpać

jutro pójdzie w ruch krochmal
może ją skórka szczypać albo swędzieć - bidulka :(

ale ta dzisiajsza akcja to raczej kolka, bo bączki szły ostro
nie pamiętam czy w klopsikach była cebulka ::) - jutro się dowiem, bo dostaliśmy kilka na wynos ;)
 
Mała zasneła ale coś czuje że czeka nas cięzka noc , nadszedł czas kolek, mała już troche waży i ciągłe noszenie narączkach męczy:( a tylko wtedy jest roche spokojniejsza :( nie wiem co robić żeby jej ulżyć
 
siwasek pisze:
no to chyba kubus zaczął rosnąc jak na drożdżach ;)
a dlugo je przy jednym karmieniu?tyle czasu co zwykle czy krócej?

wiesz chyba krócej tak raczej krócej ::)
U nas noc jak ostatnio budzenie Kuby co dwie godz. o rany już zapomniałam jak pięknie wstawał dwa razy tylko ::) co ile jedzą wasze maluchy?
Melanie a może ten płacz małej to nadmiar bodżców zadużo wrażeń ja tak wczoraj z Kubą miałam poszliśmy do dziadka a tam dużo nowych niesamowitych rzeczy i obcy ludzie,napoczątku mu się podobało ale potem płacz i nie mogłam go niczym uspokoić jak wróciliśmy do domu odrazu padł :p
 
możliwe...

ale ona miała nadęty brzuszek jak balonik i dlatego myślę, że to jednak kolka :-[
na szczęście nocka ok
jak zawsze budziła sie 2 - 3 razy
 
Witajcie kochane mamuśki i jeszcze spuperaśniejsze bajbuski,

Krzysiek daje mi czadu, oj daje.
W nosie ma obowiązkowe 16 godzin spania na dobę. Preferuje czuwanie non stop.
z przerwami na małe conieco, rzecz jasna,
Właśnie się pięknie domaga malutkiej porcyjki. Słychać go chyba nawet w Bydgoszczy ???
Rośnie jak na drożdzach. Tzn. tak było w szpitalu. Miał 20 dni i ważył 5130 z urodzeniowej 4460.
Je 150 mleka ściągniętego z cyca na raz. ja ze ściaaniem mam już mistrzostwo..:-)

No i aby dopełnić obraz, uwielbia mieć kolki... :(zwłaszcza wtedy gdy mamusia wtula się w ramiona morfeusza.
Majka znów przeziębiona.
Takie to nasze zrewolucjonizowane życie...

Muszę spadać bo krzychu nie daje już rady z głodu, buziaki.
 
dzień dobry!!!!
oj ten wczorajszy wieczór, u nas też był ciężki!!! Rozalcia zaczęła płakać koło 18 i skończyła o 22.nie wiem o co chodzi ja nie jem niczego co mogłoby powodować kolki, zresztą brzuszek mięciutki kupka była nawet trzy.chyba nie podchodzi jej enfamil albo nutramigen, bo po butelce wszystko zwróciła bidulinka namęczyła się. później w nocy o 2 i o 5 cycek i na śniadanko i odpukać jest spokojna.
piękna pogoda u nas i idziemy na spacerek. po drodze po wyniki badania moczu Rozalci, mam nadzieje, że będzie wszystko dobrze.
 


Joanka
i jak radzisz sobie z kolkami ?
ale szybko rośnie Tobie Twój chłopak w :o w!!

Dawaj fotki !!!!

P.S. Słyszałam Krzysia w Bydgoszczy ale nie wiedziałam, że to on,
myślałam, że to dziecko sąsiadów... ::) ;) ;D

 
reklama
Melanie, no widzisz co facet potrafi.. ;).
Na kolki to na razie nic nie daję bo Krzyś dostaje smectę na kupalki wodniste. Kupki się ładnie zagęściły, ale na wszelki wypadek podam jescze przez kilka dni. Jedna babeczka mówiła że daje dziecku codziennie smectę na noc i żadnych kolek mała nie ma. U nas to chyba nie wychodzi.

Natomiast skutkuje kładzenie na brzusiu i klepanie w tyłeczek. Tyle że bicepsy przy tym rosną ooooo taaaaaakie... no i jest się dosyć mało mobilnym.

Szukałam na allegro polecanych przez ciebie sab simplex i dupcia...
Może poproszę kogoś w Niemczech o wysłanie, tam kosztują ponoć 7,5 euro, to nie tak dużo.

Krzysiek rośnie, chociaż ostatnio apetyt mu zbladł. Nie będę panikować bo już mam dośc stresów szpitalnych, poczekamy zobaczymy.

Natomiast pojawił mi się nowy problem. W pępuszku już niby zagojonym, nagle zaczęła się pojawiać krew...??/Wiecie coś na ten temat. Oczywiście przemywam spiritem ale skąd to i co z tym robić ?

Izis, Majka ma ciężki okres, buntuje się okropnie, generalnie robi wszystko aby tylko zwrócić na nią uwagę, no i na dodatek te jej ciągłe przeziębienia...Czekamy , może jej przejdzie i znów będę miała swoją kochaną Majcię. Co do Krzysia to ciągle by go całowała, no i tu niestety szlaban, przez te jej gile...Na razie Krzyś to jest taka mała abstrakcja dla Majki, poprostu jest ale bez entuzjazmu. Owszem, lubi się pochwalić wszem i wobec że ma w domu małego krzysia i w sumie na tym koniec siostrzano-braterskiej więzi. Ale to też na razie. jak Krzysiek będzie bardziej kontaktowy to mam nadzieję na zmianę relacji...

No to spadam do Majki, póki Krzyś śpi ( na brzuszku oczywiście ). O pleckach już dawno zapomniał, no chyba że wcina mliko, to jest mu wsio rybka...
 
Do góry