reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

WRZESIEŃ!!!!

cześć:-)

Wprawiłyście mnie w dobry humor od rana:tak:. Uśmiałam się z Waszych dzisiejszych postów.:-D:-D:-D

Kinku, Edytko, w te myszy i odmawianie ciężarnym to u nas ludzie bardzo wierzą:tak:. I może coś w tym jest:tak:. Kiedy ja byłam w ciąży jedna osoba nie zrobiła czegoś dla mnie, bo ponoć nie było takiej możliwości, nie dało się. Za 3 mies. ta osoba dzwoni do mnie i z wielka gorliwością i prośbą w głosie mówi, że ona oczywiście i bardzo chętnie i jeżeli bym mogła sie zgodzić, to ona to jest gotowa zrobić i zaczeka na moją decyzję tylko nie za długo... Ja nie znałam tego przesądu o myszach, ale teściowa z wielką pewnością w głosie stwierdziła, że na pewno ta osoba nie może teraz poradzić sobie z myszami:tak::tak::tak::tak::tak::tak: i dlatego do mnie dzwoniła i oferowała dobrowolnie swoje usługi:-p. Sama nie wiem, co o tym myśleć:dull:

Edytko, Maciuś często łapie jakieś infekcje. Może spróbowałabyś dawać mu soki z Herbapolu:confused: - malina, dzika róża. Jesli nie pomogą to z pewnością nie zaszkodzą:tak:.
Ja też chcę męża, który dałby mi laptopa.:tak: Kiedyś mu to zaproponowałam. Ze stoickim spokojem odpowiedział, że on chciałby Audi A6. Tak wyglądają pertraktacje z moim mężem:-D.
Uważaj, żebyś sie nie zaraziła.

Kinek, mysz chce żyć wiecznie - jak faraon:tak:. Zrób jej tą przysługę i poczęstuj śrokiem mumifikującym:-D:-D:-D

A ja piję liptona, taką w torebkach piramidkach...papaja i grejpfrut...egzotyczna jakaś :tak:...ślicznie pachnie :rolleyes:


uciekam pod prysznic, bo pewnie niedługo listonosz przyjdzie, a ja w rosole :szok:...

listonosz z paczką...oczywiście :evil::-D:-D:-D

Ja uwielbiam cytrynową w piramidkach. Będę musiała spróbować tej z papają:tak:.

Tak:tak:. Jak listonosz przyjdzie musisz byś czysta i pachnąca:tak:. Mąż poza domem, nigdy nie wiadomo co się może wydarzyć;-):cool:

Luleczko, dzieki za ocenę ściany. Fakt, ożywiła pokój i jakos tak przytulniej się zrobiło:tak:.
Jula czeka na prezenty od taty, ale to normalne:tak:. To nic złego. Jest taka a nie inna sytuacja i na razie tata łączy się z prezentami. Zyczę Wam, aby to się szybko zmieniło i aby Julcia miała tatę i Ty męża każdego dnia przy sobie:tak:. No i mężowi życzę powodzenia z obroną:tak:
 
reklama
Zapomniałam Wam powiedzieć, że:
1. u nas od kilku dni sa straszne mgły:szok:. Zimno i ponuro, choć kiedy mgła sie podniesie, świeci śliczne słońce:tak:. Podnosi się jednak dopiero koło południa.

2. sprawa, która spędzała mi sen z powiek przez ostatnich kilka miesięcy, dobrneła do szczęśliwego końca:tak::rofl: - może pamiętacie, nawet jakis czas nie pisałam na bb, chyba przełom lipiec/sierpień i miałam po zakończeniu napisać co i jak, więc potem napiszę na zamkniętym:tak:

3. Kinek, od miesiąca mam zamiar zrobić sobie suwaczek swiąteczny. Wyprzedziłaś mnie:-(
 
Moniu powiem Ci, że ta historia z kobietą, która tak żarliwie Ci proponowała przysługę jest faktycznie intrygująca...może myszy rzeczywiście ją podgryzały:-):-):-)

A o jakich sokach mówisz? Takich skondensowanych do rozcieńczania?
Bo jeśli tak to maciuś pije sok malinowy babcinej roboty z malinek prosto z ogródka.
A infekcje to jego specjalnośc. A podobno dzieci karmione piersią mają byc takie odporne....akurat! 1,5 roku go karmiłam.

Z tym laptopem to powiedziałam mężowi, że wolałabym mutsy, ale sie nie zgodził.
No nie chce się zgodzic na zmiane wózka...A wczoraj w komisie widziałam śliczny wózek mutsy właśnie za 1500 spacerowy i gondola. I teraz siedzę i rozkminiam jak by tu małża urobic.

Monia, może kup chłopu to audi to on Ci w zamian laptopa....:-D:-D

Zaraz idę do sklepu po tego liptona...boshhh, mówię Wam jaką mam ochotę na tą herbatkę!!!!!!!!!!!

Maciek pojechał z dziadkiem na wieś.
Wróci po południu:happy2:
 
2. sprawa, która spędzała mi sen z powiek przez ostatnich kilka miesięcy, dobrneła do szczęśliwego końca:tak::rofl: - może pamiętacie, nawet jakis czas nie pisałam na bb, chyba przełom lipiec/sierpień i miałam po zakończeniu napisać co i jak, więc potem napiszę na zamkniętym:tak:

Już się cieszę, że C\Wam się coś udało i czekam na szczegóły:happy:
 
Witajcie:-)jak milo tu zajrzec i Was widziec....:-)wrzesien orzyl..oby jak najdluzej:tak:u nas pogoda srednia choc slonko zaczyna wychodzic a my zaraz wyskoczymy na spacerek.Jula od rana ma placzliwy dzien,postawilam sie jej zeby mi na glowe nie weszla i placz gotowy:-(ale co robic.

O tych przesadach tez slyszalam :tak:Kinus wysylaj tej pani to co obiecalas:tak:bo myszy Cie beda meczyc:tak:ja tez uwielbiam dobre herbatki:tak:

Edytko Ty to masz fajnie..Macius w dobrych rekach wiec relaksuj sie i oby dobry nastroj sie utrzymal jak najdluzej a melza pomecz moze sie skusi na ten wozeczek:tak:;-):-)

Monia bardzo sie ciesze ze Wasze plany sie wyklarowaly i sa po Waszej mysli:tak:super:tak:ja tez myslalam o suwaczku swiatecznym ale jakos czasu brakowalo na wykonanie ale milo sie patrzy na Kinusiowy suwaczek:tak:
 
Kinek, mysz chce żyć wiecznie - jak faraon:tak:. Zrób jej tą przysługę i poczęstuj śrokiem mumifikującym:-D:-D:-D



Jak listonosz przyjdzie musisz byś czysta i pachnąca:tak:. Mąż poza domem, nigdy nie wiadomo co się może wydarzyć;-):cool:
:tak:


Monia, czytałaś "Zielona milę " ? Tam tez była taka długowieczna mysz :-D:-D:-D

A z listonosza, to chyba nie skorzystam, bo wygląda, wypisz wymaluj, jak listonosz Pat :tak:...trochę nie w moim guście :-D
Poza tym teściówka pilnuje mnie jak Cerber :growl::-D

POdnoszące się mgły....to takie romantyczne :happy2:

CZekam na opis tajemniczej sprawy :ninja2: ;-)


Dziewczyny, fajnie, że Wam się świątecznie zrobiło przez ten mój suwaczek :happy:

Joasia, Edzia, to ta herbata :


tropical_f.jpeg
 
Hej
Ja tak na minutke,bo sniadanie trzeba sobie zrobic.
Ostatnie dwa dni spie do 11:00 :szok: bo Antek wkoncu wyczail gdzie babcia spi i juz nie wedruje do mnie tylko do baby :-D:-D:-D
Alez mam dobrze.
Faktem jest,ze dzis sie poczulam jakos dziwnie bo babcia nie dala mi wstawic prania :no:
Sama to zrobila :-D:-D
Ale mam luz.Dzis juz powiedzialam,ze maja mnie budzic jak sami wstaja bo mi tak glupio gnic w wyrku :blink:

Ide jajca obrac,bo sie wlasnie ugotowaly :cool:

Ja przepraszam,ze tak ciagle o sobie :zawstydzona/y: i nie odpowiadam na posty,ale rzadko wlaczam kompa. Nadrobie wieczorkiem :happy2:
 
Ja przepraszam,ze tak ciagle o sobie :zawstydzona/y: i nie odpowiadam na posty,ale rzadko wlaczam kompa. Nadrobie wieczorkiem :happy2:

Ania Ty się nie tłumacz. Dobrz, e w ogóle się meldujesz.

Kinek kupiłam sobie tą herbatkę i jest przepyszna!!!!!!! Właśnie piję.

I zaczęłam jednak wiercic mężowi dziurę w brzuchu o ten wózek...ale co z tego wyjdzie....wątpię...
 
KInus dzieki za herbatke:-),w sobote na zakupach nabede i bede pic i pic:tak:;-)

Anineczko korzystaj z przywileju i nie martw sie ze pranie baba robi.Odpoczywaj i delektuj sie wylegiwaniem w wyrku:tak:fajnie ze zagladasz i sie odzywasz:-)

Edytko smacznego:-)a melza pomecz moze cos wskurasz...probowac mozna a nuz widelec sie uda;-):-)
 
reklama
Widze ze Was wystraszylam i na wrzesniu znowu pustka:-(;-):-)

Edytko mialam sie spytac jak u Was badania w kierunku salmonelli:confused:juz dawno mialam sie spytac,ale wypadalo mi to z glowy:tak:czy sanepid jeszcze Was meczy:confused:
ja sie tak strasznie objadlam ze brzuch mi peka..zmykam sie kapac .Jula jeszcze nie spi bo wstala dobrze po 16,ale zwarta i gotowa do snu:tak::-)
 
Do góry