reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

WRZESIEŃ!!!!

Anineczko jak mama przyjedzie to na pewno mocno Cię odciąży. Antek też pewnie będzie zadowolony.

I wiesz co? Pierdziel te porządki.
Jak boli to leż i już!
 
reklama
Witam

Dzis w nocy corcia dostala lekkiej goraczki bo jedyne 37,2 C ale byla rozgzana i dalam jej paracetamol bo sie bidulka meczyla. Nie kicha nie kaszle i nie jest oslabiona wiec pewnie to zeby. W sumie to wcale sie nie dziwie, ze biedaczka ma goraczke bo od jakiegos czasu wychodza jej zeby. Dwie 5 juz wyszly, a teraz wychodzi 3 piatka i do tego trzy 6. Wspolczuje jej. Mnie wychodzi jeden i mam dosyc, a co dopiero tyle zebow na raz. Przebudzila sie przed 2 i zasnela grubo po 4 i z tego powodu wstalismy dzis po 11:-). Normalnie nie pamietam kiedy tak dlugo spalam :dry::szok: i z tego powodu nie moglam sie z niczym wyrobic:eek:
Zjedlismy sniadanko, ja podpieklam steki na obiadek i sru na spacer i male zakupy.
Zalatwilismy sprawe w banku, potem poszlismy do sklepu i maz namowil mnie na sujper fajna bluze :-):-) No i fundnal mi ja :-):-) Jest rozowa ocieplana w srodku misiem :-) Poprostu ekstra :-)
Zaraz po zakupach dokonczylam obiadek i zaraz jak zjedlismy przyszla po mni eciezarowka Ewa i poszlysmy trazem na spacerek, a pogoda byla dzis ladna i piekne slonko siwecilo to fajnie sie spacerowalo. Potem wpadlam do niej na kawke i moj serialik "Pierwsza milosc", a pozniej to juz tylko poszlysmy do domku. Ledwo weszlysmy w drzwi a tu juz Gosia z Piotrusiem przyszli na pogawedki :-) Wyszli po 20 wiec ja core do wanny i potem lulu. Jak tylko zasnela to troche musialam mieszkanko ogarnac bo dzieci szie niezle z nim rozprawily :-);-)no i wlasnie jestem odrobiona i odpoczywam przed mulastym kompem.

Monia no chcialoby sie dzidziusia, ale u kogos. Mnie sie nie spieszy :-) I chyba raczej sie nie pospieszy:-):-):tak:

Moja tez lubi alkohol ;-):-)

Edytko masz racje ciuszki dla dzieci sa tutaj przesliczne. Tak jakbys zawsze miala robic zakupy w Smyku lub H&M lub innym takim sklepie. Ale za duzo mniejsze pieniadze. Sa tak s;iczne rzeczy ze nie mozna wzroku oderwac i zdecydowac sie na jedno :-)

A wiesz tez jestem zdziwiona, ze mamy tutaj tyle znajomych i ze tak fajnie sie z nimi dogadujemy. Nie spodziewalam sie tego i nie sadzilam, ze moze tu byc tak fajnie. i wazne ze wszycy mieszkamy bardzo blisko siebie bo praktycznie na jednej ulicy :-) W Polsce tez mamy duzo znajomych ale kazdy mieszka praktycznie w innym miescie i nie zawsze kazdy mial czas na to zeby sie spotkac i jezdzic jeden do drugiego. A tu wystarczy wyjsc na spacer i juz :-)

Anineczko dobrze, ze mamusia niedlugo przyjezdza. Odpoczniesz sobie, a ona bedzie sie cieszyc wnusiem :-)

A Ty kochana teraz to zamiast sprzatac to lez i odpoczywaj. Jeszcze bedziesz miala czas sie narobic.

Spokojnej nocki:tak:
 
Dzien dobry :-)

Wczoraj pogoda dopisala wiec siedzialysmy na dworku caly dzionek. :tak:;-)

Rano sprzatalam i pralam, a po obiadku wyskoczylismy na spacer (nasza trojeczka i Gosia z Piotrusiem) i zakupy do Lidla. Po drodze odwoedzilismy sklep z roznosciami Od plytek po zaslonki, poduszki i ozdoby do domku. Zakupilam sobie 4 miseczki. :-):-)Zadowolona jestem jak nie wiem bo pasuja idealnie do naszej zastawy obiadowej, a mialam wszystko co trzeba oprocz wlasnie miseczek, a ze byly w promocji to ucieszylam sie jeszcze bardziej :-):-D brakuje mi tylko cukierniczki, ale jak narazie nasi goscie nie slodza, albo jak chca slodzona to ja slodze w kuchni ;-):-)

Po powrocie siedzialysmy z dziecmi na placu a moj maz meczyl sie z kompoem bo ten wolny dziad splatal nam figla i kleknal wiec Przemek chcial zrobic jakis tam jeszcze inny. Juz w sumie stracilam rachube jaki to jest bo w sumie mamy 5 kopmputerow a jeden sprawny i w naszym brak grafiki. Normalnie zawsze tak jest ze u informatykow pelno sprzetu i wiecznie cosik sie psuje :zawstydzona/y: Ale wymeczyl sie i zrobil system, a ciezko bylo bo dyski padaly i co chwila nowy system wywalalo, ale grunt ze juz dziala i moge w spokoju posiedziec. :-) Coprawda nie mam swoich danych, ale dobrze ze choc internet mam :-);-):tak:

Wieczorkiem Gosi maz wrocil z pracy (jest tlumaczem i byl w innym miescie na jakims tam spotkaniu polakow) i przywiozl cala mase polskich paczkow i chlebko. Ale sie nawpierdzielalam paczkow jakie pyszne byly. Mniam Mniam :-):-):-) Posiedzielismy do po 19 i poszlismy do domku bo dzieci byly juz niesforne i spiace bo oboje omineli swoje drzemki popoludniowe. Wogole nasza sandra ostatnio coraz czesciej nie sypia popoludniu. Spi w nocy od 20.30 do 8-9 i potem kolo 12 jak sie z nia klade na drzemke nie bardzo moze zasnac. Kreci sie wierci i zazwyczaj wychodzimy z pokoju z usmiechem na buzi i tak dotrzyma znow do 20-20.30. Jezeli uda jej sie po wielkich meczarniach zasnac okolo 13 to potem ma problem zeby zasnac na noc i przedluza sie wszystko do po 21. Wiec juz sama nie wiem co robic czy kalsc ja spac czy niech robi jak chce.

Kurcze we wtorek lecimy do Polski a ja jeszcze nie spakowana. Juro musze sie wziasc za pakowanie. Jeden dzien powinien mi w zupelnosci starcsyc. w koncu biore tylko najpotrzebniejsze rzeczy ;-):-)

Udanej niedzieli :tak:
 
cześć:-)

Wczoraj byliśmy na małej imprezce u rodziny. Kama, w ferworze zabawy z kuzynkami starszymi o 10 lat, dwa razy wywinęła orła i przybiegła z rykiem do mamusi:-D. Ogólnie strasznie łobuzowała. Zrobiła ciotce małą demolkę :-) i wcale nie chciała wracać do domu. Od jakiegoś czasu strasznie dokazuje. Zrobił sie z niej taki mały szkodnik.

Edytko, mówisz, że Maciek tez alkoholowy;-). Co do pieluch, to się zgadzam. Też chciałabym się juz ich pozbyć, ale jak na razie ciężko z tym:-p, no to niech sobie dzieciaki sikają w co mają ochotę. Nie dajmy się zwariować:-)

Anineczko, już niedługo i mama pozwoli Ci odpocząć:tak:. Wiesz, że Kamila też ostatnio strasznie łobuzuje:-p. Normalnie jak chłopak:tak:. Czasem już nie daję sobie z nią rady i straszę tatą ;-):-D

Martusia, kup sobie cukierniczkę;-):-). Piszesz, że Sandrze wychodzą 6:confused:. Ja myślałam, że 6 to są dopiero stałe. Mlecznych chyba ma być 20.:baffled:
Wesoło tam macie:tak:. Jesteście w polskim środowisku, a to chyba pomaga w początkowym okresie na obczyźnie:tak:.
Może pisałabyś bloga:confused: - tak mi przyszło do głowy, kiedy czytałam twojego posta:-)
 
Hej kochaniutkie :-) !!!!

Melduję się już z mojego słonecznego domku !!!

Monia,właśnie popijam kawkę ;-)...

Wróciliśmy wczoraj w nocy. Podróz makabra...12 godzin :szok: zamiast zwyczajowych 7.....opowieśc na długi jesienny wieczór:tak:
Obiecuje dzisiaj zdać relację. Powiem Wam tylko , że jestem przeszczęsliwa, W domu wiele się zmieniło podczas mojej nieobecności. Pekne schody, meble kuchenne, szafy...super !!!! Sprzatania i wygładzania jeszcze sporo, ale nareszcie jestem w domku :-):-D !!!!
Uciekam walczyc ze stertą prania...i jestem happy :szok::-D:-D:-D !!!!

paaaa
 
Dziendobry.
I ja sie melduje z kawusia.
Kinus widzisz,nawet pranie w nowym domku sprawia radosc.

Moniu ja czasami mam juz dosc wygibasow Antka i wtedy krzykne ostro na mlodego :baffled::sorry2:
I pomyslec,ze juz niedlugo bede to miala razy 2 :dry::blink:

Antek na swojej imprezie urodzinowej zachowywal sie jak maly samolub :wściekła/y:
Wszystko zabieral dzieciom z krzykiem " Nooooo" ( in english) :shocked2::dry::dry:
Musze sie pochwalic co dostal od naszych przyjaciol :zawstydzona/y:


E023110.jpg


Tylko narazie pogoda nie dokazuje :dry:

Dzis z rana wlaczylam grzanie,bo zeby same lataly :baffled:


Martusiu Monia ma racje.Pisz bloga!!!
 
Witam dziewczyny :-)

Wczoraj byla ladna i sloneczna pogoda wiec zaliczylismy rodzinny spacerek, a dzis od rana deszcz pada wiec chyba zostajemy w domu. No chyba ze sie rozpogodzi.

Ostatnie pranie robie i zostaje mi dzis tylko pakowanie. A tak mi sie nie chce.

Sandra od wczoraj ma katarek. Wiedzialam, ze cos musi sie przykleic bo przeciez lecimy wiec dobrze nie moze byc. Zasmarkana lata od rana. A w nocy to sie nawet zwymiotowala przez te spikulce. Biedna nie wiedziala co sie dzieje. Przebieralismy ja i obmywalismy na wpolspiaca. Przespala cala noc z zatkanym noskiem ale nie bylo zle.

Moniaja tez tak myslalm, ze te szostki wychodza starszym dzieciom.
Ale w buzi mojego dziecka wyglada to tak, ze cala piatka wyszla a zaraz za piatka czuc pod dziaselkiem calego wielkiego zeba i co jakis czas wydaje mi sie, ze stara sie wyjsc bo tego dziaselka jest na nim coraz mniei tzn jest coraz to ciensze. I tak sytuacja wyglada w trzech miejscach. Stad ten moj wywod ze wychodza trzy szostki na raz. No moze wychodza troche teraz a przebija sie dopiero w wieku 6 lat. Nie wiem. Sprobuje isc z mala do dentysty jak bedziemyu w POlsce tylko nie wiem czy pozwoli sobie zajzec do buzi, bo ona obzym nie ufa.

Monia, Anineczko myslalam kiedzys o blogu ale nie chce mi sie tego pisac. Myslalm tez o stronce Sandry z blogiem, ale nie mam na to czasu. Ledwo znajduje chwilke zeby z Wami pogadac i zdjecia na bobasy wstawic. Blog to nie dla mnie. a oprocz tego to robie straszne byki wiec wstyd gdziekolwiek takie moje wypociny pokazywac.

Anineczko fajny pojazd dostal Antos na urodzinki :-)

Milego dnia

Do potem
 
hej!

Przecudna dziś mamy pogodę.
Rok temu też było tak pieknie i 2 lata....pamiętam dokładnie:-):tak:

Mój synek 2 lata temu miał 2,5 godziny.

Dziś od rana szykujemy imprezę urodzinową i razem cieszymy się jak dzieci.

Ja właśnie, że tak powiem, obrobiłam się.
Tzn. posprzątane, stoły przygotowane (tzn. 1 duży dla dorosłych i malutki dla Macka i jego kuzyna), obiad się robi, ja wyglądam jako tako, Maciek dosypia.

Strasznie przeżywam te jego urodziny.
Mały potrafi niesamowicie okazac radośc...
Dziś w sklepie cieszył się strasznie maleńką kauczukowa piłeczką, pokazywał ją wszystkim. I pani w warzywniaku powiedziała, że dzieci potrafią się pieknie cieszyc małymi rzeczami, szkodaże dorośli tak nie potrafią. I coś w tym jest.

Kinek to Ty już w domku....Super. Bywaj teraz tu regularnie!

Anineczko i dobrze, że Antos bronił swego, w końcu to Jego zabawki, do tego nowe.

Sandruniu zdrówka!!!!

A Asia to sie chyba w tych borowych grzybach zagrzebała, cos długo jej nie ma.
 
Hej,Hej.:-) Wrocilismy wczoraj pozno, zupelnie brak czasu zeby spokojnie posiedziec przed kompem.Doskwiera mi strasznie:-(..od dzisiaj chodze na zabiegi na kregoslup i do kriokomory...brrrrr zimnica -130stopni:szok:..jestem tam tylko 3 minutki i palce u nog mi dzis do tych drewniakow prawie przymarzly.

Pozniej jak Jula zasnie i uda mi sie cos naskrobac i poczytac to zdam relacje.Teraz tylko napomkne ze bylo super i jeszcze raz super:-)do pozniej:tak:
 
reklama
hej:-)

Wczoraj zebrałam się w sobie i umyłam większość okien:cool:. Prawie padłam, ale jakoś poszlo. Mam plan, że dzis umyję resztę - zostało mi 6, ale nie wiem, bo strasznie mi się nie chce:-). Ja myłam okna a Kamula w tej wodzie myła wszystkie zabawki:szok: i znienawidzone nożyczki do paznokci:tak:

Edytko, tak, 2 lata temu u nas też było tak pięknie, tak ciepło i słonecznie. Cały dzień mówiłam Kamili, ile już ma lat i ile godzin i minut:-D.
Maciuś już po imprezce:confused:. My bedziemy robili dopiero w październiku - chyba 20:tak: - z przyczyn niezależnych od nas. Pierwszy prezent już Kama dostała:tak:

Martusiu, nie przejmuj się błędami:-). Ja też sadzę byki i z interpunkcją jestem na bakier:zawstydzona/y:. Teraz miałabym zaświadczenie o dysleksji:tak:, dawniej to było lenistwo:-D
Z tymi 6 u Sandry to dziwna sprawa:tak:. Pewnie będzie tak, jak piszesz, trochę teraz, reszta później:tak:.
Sandrusiu, zdrowiej, bo w Pl czeka cię z pewnością moc wrażeń:tak:

Anineczko, ja też czasem niestety:zawstydzona/y: krzyknę ostrzej. Potem mam wyrzuty sumienia:zawstydzona/y:. Fajoski sprzet ma Antoś:-):tak:. Miał rację, że był samolubny:tak::tak:. Przecież to było jego święto:tak:;-)

Hej Kinuś - milego mieszkania na Słonecznej:tak::-). 12 godzin:szok: - masakra:szok:. Cóż to sie działo:confused:. My przez całą Polskę szybciej przejeżdżamy;-).
Wiesz, my juz mieszkamy ponad rok i dalej jest wiele do uładzenia i dopieszczenia:tak:. Ale z nas już tacy marni robotnicy:-D;-)

Joasiu, witaj:-). Dużo masz grzybków:confused:. Czekamy na relacje. Dobrze, że wyjazd się udał:tak:
 
Do góry