reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

WRZESIEŃ!!!!

reklama
Witam
Antek juz bez goraczki,ale nocka byla do bani.Ostatni raz zbijalismy goraczke o 2 w nocy.
Teraz go obserwuje i jakby co do lekarza.

Biedny Antonio....:-(....Żeby już ta wstrętna gorączka się nie pojawiła :no:

Anineczko, nie przejmuj sie tym, że Antoś mało mówi...chłopcy ponoć tak mają :tak:..POtem wszystko nadrobi i jeszcze poetą zostanie :laugh2:...teraz nadrabia miną na swojej ślicznej buzi ;-)


No właśnie, gdzie Edzia się podziewa...też czekam na wieści z usg...:dry:
 
biedna Edzia ...przeziębiła się :confused:...
Wczoraj spotkałam koleżankę też chorą , zakatarzoną na maxxa...to wszystko przez klimatyzację :baffled:
 
Karioka:-) Sara ślicznie mówiła:tak:. Jakbym czytała to, co teraz mówi Kamula:tak:. Takie fajne gadaniedo siebie, pełnymi zdaniami podczas zabawy, czasem zwiazane z tym co robi a czasem nie:tak:. Ślicznie Sara mówiła:tak:
Karioko, czy mam rozumieć, że Robcio tą kupkę zrobił w majtaski ale siedząc na nocniku:confused:. Obojetne jak ja zrobil, wielkie brawa dla niego:tak::-). Eh, też bym tak chciała:tak:. U nas brak postępów, Kamula jeżeli już siądzie, to posiedzi 3 sek i wstaje :-p A i tak musze ją długo namawiać aby usiadła, mówie, że tatuś sie ucieszy itd. Tatuś to dla niej wielki idol i dla niego nawet na nocniku siada:eek::-D
Dziekuję:tak::-). Słodkie takie gadanie :tak::-D
Robercik na szczęście kupki nie zrobił w majtusie, bo biegał bez:tak:. Wcześniej dla próby założyłam majteczki i mi wtedy je zsiusiał. Pewnie czuł się jakby miał pieluszkę. Nie wiedział o co chodzi;-)
Dobrze, że Kama ma swojego idola;). Mnie też się wydawało, że Robert długo nie skuma o co chodzi z tym siusianiem do nocnika:dry:. Biegał po prostu po mieszkaniu bez pieluchy i majteczek, a jak tylko zuważyłam siuśki na dywanie, sadzałam go na nocnik, tłumacząc spokojnie, choć niezachwyconą miną, że siusiu nie robi się na dywan, tylko do nocnika i tak prawie non stop. I też na nocniku nie umiał za długo usiedzieć. Aby dłużej posiedział wymyślałam, to układanie klocków, kubeczków, oglądanie książeczki itp. Sam mnie ty zaskoczył jak dwa dni temu siadł na nocnik i zrobił siusiu:baffled::confused:;-):tak:. Zobaczymy, jak dalej pójdzie ta nauka;-).

Witam
Antek juz bez goraczki,ale nocka byla do bani.Ostatni raz zbijalismy goraczke o 2 w nocy.
Teraz go obserwuje i jakby co do lekarza.
Mam nadzieje,ze nie dadza kolejnego antybiotyku :dry:
Bo oni tak lubia,dla uspokojenia rodzicow daja antybiotyk.
Tatus zaspal z tego wszystkiego do pracy :-D

Moniu bo tam niema jajeczek,nie zrobili zdjecia klejnotom.Na pierwszym zdjeciu jest stopa :-)

[
Karioko Sara slicznie mowila,Antek jest 100 lat za murzynami z gadaniem :sick:
A Robercik dzielny facet :tak:
Biedny Antoś i Wy oczywiście:-(. Najłatwiej podać antybiotyk, ale jak to uszy, to chyba nie ma innego wyjścia:-( Zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka dla Antosia
Z tym gadaniem Antosia, to tak jak u Roberta;-). Ale tak jak dziewczyny mówią chłopcy z reguły później zaczynają mówić, bo tak im wygodniej;-). Syn mojej koleżanki zaczął mówić w wieku 4 lat, a mając 5 lat czytał juz gazety;-)

Monia, u nas też dzisiaj rano było tak samo. Hanulka wstawała co 3 sekundy z nocnika...i w końcu miałam dość i poszłam sobie wziąć prysznic. Jakie było moje zdziwienie gdy przyszłam :szok:...nocniczek pełniutki :tak::-D:-D:-D
Cieszyłam sie jakbym w totka milion wygrała :-)

POd podusią Hanka taty nie znalazła, bo tatko w Bydgoszczy :baffled:...ale dzisiaj wraca....



Karioka, no właśnie wiem, że odwrotu już nie ma i jeżeli ulegnę, to tylko ze szkoda dla Hani...więc będę się dzielnie trzymała ;-)
2 smoki mam schowane, ale chyba je zaraz wyrzucę....nie ma i już :frown:

A wiesz, Sara ślicznie mówiła :tak:...
Dziekuję Kinuś:tak:
Brawo dla Hani:tak::-D. Duma Cię rozpiera, co?:tak::-D. ja też się tak czułam:laugh2: Super uczucie:-D
Smoki wyrzuciłaś? ;-) Trzymam kciuki za postępy w nocnikowaniu i w pożegnaniu smoka:tak::tak::tak:

Biedna Edzia:-( Dużo zdrówka dla niej i dla dzidzi:tak:
 
Dzien dobry :-)

Nocka spokojna :-D
Pobodka o 6 :-p
Potem sniadanko, kawka (jak zwykle ;-) ) zabawa z corcia, pranie wlasnie skonczylo sie prac tylko na wywieszke czeka :happy:
Sandrunia drzemie, ja pije druga kawke i odpoczywam :-p:-p;-):-)

Bylam dzis u dentysty i zabek zaleczony, ale jeszcze jedna wizyta mnie czeka ;-):-)Umeczylam sie tak strasznie, ze ledwo dycham :baffled: Do dentyski pojechalam na rowerze. A nie jezdzialm na nim hmmm :sick::sick: chyba od czasow podstawowki. Oststni moj rower to wigry3 i wtedy to bylo cos :tak::-) Dzis smigalam na tatowym goralu :-)Ale chyba juz podziekuje ;-):-pBo w gardle mi zaschlo. Nie wiem czemu ale jechalam z otwarta buzia ;-)Dobrze, ze muchy nie polknelam :dry:;-):-)Tyle lat nie jezdzialm, ale nie zapomnialam jak sie jezdzi :-p Tylko ta moja kondychaa :dry::dry::-(


Obiadek mam od wczoraj wiec sie lenie i nie pichce :-)


Chyba wieczorkiem dopiero zabiore sie za nadrabianie zaleglosci ;-)
Trzeba cosik w domku porobic :tak::-);-):-)


Milego dzionka.
 
Cześć Martusia:tak:
A już myślałam, że poleniu****esz razem ze mną:tak:. Ty to jednak pracuś jesteś:tak:. A należy Ci się odpoczynek, po tych torturach na fotelu dentystycznym;-) no i po takiej męczącej jeździe na rowerze;-)
Fakt jazdy na rowerze, to się nie zapomina:tak:. Tylko ta kondycha:dry:. Chciałabym w ten weekend pojeździć. Zobaczymy co nam z tego wyjdzie. Jutro przyjeżdżają moi rodzice i zostaną do piątku:tak: Cieszę się bo już miesiąc sie nie widzieliśmy:happy:. Sara jeszcze nie wie. Ale będzie mieć radochę:-D. Pewnie na bb nie będę mieć czasu:-(. Nadrobie po weekendzie;-)
A dziś o 16-stej mam zebranie końcowe w przedszkolu. Muszę jeszcze skoczyć do przychodni po skierowania dla Sary i po receptę. Fajnie, bo teściowa zadeklarowała się, że zajmie się wtedy dziećmi. Mamy spotkać się pod przedszkolem. Będzie dla niej też to jakaś odmiana. Teraz zajmuje się babcią Jacka (swoją teściową). Na pewno jej w kość daje:-(. Choć jak dzwonię do niej, to mówi, że sobie daje radę. Kiedy babcia śpi wyskakuje załatwiać swoje różne sparwunki. Podobno babcia dużo śpi.
 
Hej!

Mam tylko chwilkę bo piszę w trakcie przerwy.

Anineczko gratuluję chłopa!!!! WIEDZIAŁAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:-)

A ja - wczoraj nie miałam siły ręką ruszyć, tak się fatalnie czułam, ale dziś jest ok. Jednodniówka:wściekła/y:....
Przez to nawet nie poszłam podejrzeć dzieciaczka.

Muszę uciekać.

Pa!

Pozdrawiam Was serdecznie!
 
reklama
Edytko dobrze, że już się lepiej czujesz:tak::tak:
Szkoda tylko, że przez tą jednodniówkę nie widziałaś swojego maluszka:-(
Rozumiem, że w pracy jesteś:tak:
 
Do góry