reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

WRZESIEŃ!!!!

Witam - dzis Filip zostaje z tata od 13.00 do 19:30. Strasznie sie boje jak sobie poradzą. W lodówce zapas pokarmu. No i nie wiem czy mi cycki nie eksploduja , a nie będe miała mozliwości odciągnąc pokarmu. Czy wasze dzieciaczki zostają już bez was na tak długo??? Może jestem nadopiekuńcza ale przeraża mnie to. Nawet z tego powodu źle spałam, śniło mi sie że go gdzies zostawiłam i że bardzo płakał z ja nie mogłam sie do niego dostać.
:(
a
 
reklama
ja sobie robilam jak do tej pory 2 godzinne urlopy od malej i wychodzilam pozalatwiac swoje przyjemnosci, ale zawsze bardzo sie balam, ze nie zdaze przed nastepnym karmieniem
jak unormowala sie laktacja to nie moge sciagnoc pokarmu aventem, bo przy takich flaczkach nie wytwaza sie wystarczajace podcisnienie i nie mam zapasu jedzonka w lodowce
w nastepnym tygodniu chyba wypozycze elektryczny laktator, zeby zawsze byl jakis zapasik
 
Aniulka dlatego ze podobniez jak sie zamrozi to nie jest to trwale
A jak wypali to mam na dluzej tylko musze uwazac

Kangurki tez mi was brakowalo :)
 
Aniulka - dziękuję za gratulacje :)

Wiktoria - ur. 11.09.2005 - waga: 3330 gram, wzrost: 54 cm

Na pewno będę częśćiej zaglądała :) Siedzę też na innych forach i tak sobie "buszuję" :) I mam pytanko: gdzie wkleić zdjątka?.
 
Anik ja nie zostawiam mojego dziecka ale tylko dlatego, że nie mam co robić w tym czasie :p
ale przyznam, że chciałabym sie gdzieś wyrwać
mąż chodzi do pracy, więc może popołudniu sie gdzieć urwę

Inaczka ja sie nie musze denerwować ze nie zdążę, bo mąż da butelkę jakby co
a normalnie karmię piersią
 
Melanie - dziękuję :) Znalazłam już ten wątek, ale z tego co widzę, to tam jedna osóbka wkleja zdjęcia Dzieciaczków Wrześniowych?. Patrzyłam tylko na pierwszą stronę. Była wiadomość aby na Priv wysyłać dane i zdjęcia Dziecka, czy tak też mam zrobić? :) Przepraszam za marudzenie ... ;)

Kociak - jeśli chodzi o suwaczki, to ja chętnie pomogę :) Mam wszystko "obcykane". Co jakiś czas zmieniam suwaczek, co chwilę mi się inny podoba :D

Ja też karmię "piersią", a raczej butlą, bo Wiktoria poczuła butlę no i odciągam mleczko do butli - przy cycu strasznie płacze, pręży się i denerwuje Niunia. Pokarm zaczęłam odciągać, bo było go strasznie dużo, a poza tym Wiktoria pogryzła mi brodawki i płakałam z bólu gdy Ją karmiłam.

Jestem tylko ciekawa czy jeżeli będę odciągała pokarm, to czy laktacja nie zaniknie?. Oczywiście przystawiam Wiktorię do piersi, ale przez pierwsze 3 minutki ładnie pije, a pózniej już KONIEC :)

Zaraz wybieramy się na spacerek, słoneczko świeci :)
 
reklama
Do góry